Na wyjeździe #2

05 sierpnia 2013 11:44
Słuchajcie, mam pytanie, które może się wydać głupie, ale nigdy nie miałam karty kredytowej i nie wiem, jak to działa - czy na nią można wybierać pieniądze, czy tylko płacić nią?
05 sierpnia 2013 11:49 / 1 osobie podoba się ten post
romana

Słuchajcie, mam pytanie, które może się wydać głupie, ale nigdy nie miałam karty kredytowej i nie wiem, jak to działa - czy na nią można wybierać pieniądze, czy tylko płacić nią?

I jedno i drugie...Ale też są banki co wydają tylko płatnicze karty kredytowe,tam mi sie wydaje,ja zawsze miałam kartę,którą i mogę zaplacić i też mogę pieniądze pobrać...Ważne,zbyś nigdy nie wzięła karty debetowej,bo się nie uwolnisz od płacenia mało ale wiecznie :)
05 sierpnia 2013 13:41 / 3 osobom podoba się ten post
Ja od rano zażywam cudownego czasu bez mojej podopiecznej. pojechała rano do szpitala na wywalczoną przeze mnie terapię i badania. Powinno być cały tydzień  od rano do 14.00. Córka jednak dzwoniła, że uszarpała się psychicznie z matką, aby ta zgodziła się zostać., że jest fix und ferig und KO. Jak będzie jutro to nie wiadomo, czy zechce wogóle pojechać. Tak sobie pomyślałam, że ta córka przeszła z nią dzisiaj to, co ja przechodzę codziennie od początku pobytu, czyli od 1 lipca.
05 sierpnia 2013 13:48 / 1 osobie podoba się ten post
romana

Słuchajcie, mam pytanie, które może się wydać głupie, ale nigdy nie miałam karty kredytowej i nie wiem, jak to działa - czy na nią można wybierać pieniądze, czy tylko płacić nią?

Romana, mogę doradzić wyłącznie to co sama znam (bank w Polsce, a nie zagranicą) otóż karta kredytowa jest Ci proponowana zwykle obok zwykłej karty płatniczej wydawanej do rachunku. Kartą płatniczą płacisz za wszystko do wysokości salda na swoim rachunku bankowym. Czyli wiesz ile masz na koncie i do tej kwoty możesz poszaleć ;-)
Karta kredytowa to karta na której bank udostępnia Ci pewien limit kasy, za którą możesz robić zakupy, niby fajne, ale... Trzeba pamiętać o terminach roliczeniowych karty. Termin ten to bezpłatny okres korzystania z kredytu. Najczęściej 57 dni, ale tu trzeba bardzo uważać, gdyż nie liczy się on od daty zakupu, za który zapłaciłaś ową kartą, lecz od daty rozpoczęcia okresu rozliczeniowego.
Przykład: masz limit na karcie 2000, wydano Ci ją 01.08. czyli Twój okres trwa od 01.08. do 26.09.- 57 dni bez odsetek. Jeśli zakupy zrobisz 01. za 500 zł to faktycznie masz 57 dni, lecz jeśli 20.09. to tylko 6 dni. Na koniec okresu dostajesz rozliczenie, z możliwością zapłacenia tych 500 zł bez odsetek, lub zapłacenia kwoty minimalnej np. 120 zł, a reszta już kumuluje się w następnym okresie z odsetkami niestety. 
Co do wybierania gotówki z karty kredytowej to jest to zawsze oprocentowane, za każdy dzień, od chwili pobrania w bankomacie i nie mają tu zastosowania te 57 dni.
Banki co prawda proponują rozwiązania to ułatwiające, np przelanie środków z karty na rachunek własny w banku, wtedy to niby mniej kosztuje.
Z własnego doświadczenia mogę doradzić, aby osoby, które nie są "zdyscyplinowane finansowo" nie brały karty kredytowej, ja swoją oddałam po 3 m-cach używania i w ogóle za nią nie tęsknię. De facto robisz zakupy za nie swoje pieniądze, które i tak trzeba oddać najczęściej z odsetkami. Można ją natomiast potraktować jako zabezpieczenie na naprawdę czarną godzinę, gdy wiemy, że kasa będzie za m-c lub 1,5. Decyzja należy do Ciebie ;-)
 
05 sierpnia 2013 14:04
Paula

Mamuela masz plusa za ten wpis :-) Pozytywnie mnie naładowałaś.

Ciesze sie, ja dzis jak skowronek spiewam od rana,jakas tak inna pozytywnie nastawiona hehe:))))
05 sierpnia 2013 14:19 / 1 osobie podoba się ten post
Hej :) Mam teraz za dużo wolnego czasu i za dużo myśli naraz mam na myśli. Zadzwoniłam do firmy i powiadomiłam o śmierci pacjenta o 9 rano, do tej pory zero odzewu ale pewnie jak to PM24 znowu będą czakać na ostatni moment. Gizela posprawdzała swoje umowy i jeśli dośle do 7 dni akt zgonu to płaci za 14 dni ( nie wiem czy od daty zgonu czy data dostarczenia listu) a jeśli się spóźni to za cały miesiąc. Jak Jej powiedziałam, że ja dostanę pieniądze tylko za to co jestem e DE to powiedziała, że zostanę do ostatniego dnia za który Ona musi zapłacić, bo za nie ma ochoty płacić za nic. Obiecała mi wycieczki po Duisburgu itp. Pusto w tamtym domu jak Gintka nie ma, ogarnęłam teren i uciekłam do siebie. Pogrzeb prawdopodobnie chcą zrobić w poniedziałek. Ja zjeżdżam do domu na trochę, jeśli firma zaproponuje mi lepsze warunki to pojadę niedługo na następny kontrakt a jeśli nie to złożę wypowiedzenie.
05 sierpnia 2013 14:47
Ojejku cos mi sie dzieje z obrazem ,ale tylko na opiekunkowie ,poł jest a poł musze przesowac denerwuje mnie to, musze to przeczekac moze wieczorembedzie lepiej,nie wiem czy wszyscy tak maja!!
05 sierpnia 2013 15:53 / 1 osobie podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

Ojejku cos mi sie dzieje z obrazem ,ale tylko na opiekunkowie ,poł jest a poł musze przesowac denerwuje mnie to, musze to przeczekac moze wieczorembedzie lepiej,nie wiem czy wszyscy tak maja!!

Ja tez tak mam,pisalam do Modema,odpisal jak mam sobie z tym poradzic,hmmmm wszystko fajnie,ale ja mam wszystko po niemiecku napisane,a nie wszystko umiem przeczytac i zrozumiec,tym bardziej,ze to jezyk fachowo komputerowy:(Wole nie napierdzielic,bo calkiem cos popsuje(z moim szczesciem).Niby ja czarownica,ale tego nie moge zaczarowac:(
05 sierpnia 2013 16:42
romana

Słuchajcie, mam pytanie, które może się wydać głupie, ale nigdy nie miałam karty kredytowej i nie wiem, jak to działa - czy na nią można wybierać pieniądze, czy tylko płacić nią?

Esserga Ci Romanko wszystko pięknie objasniła a ja z eswojej strony dodam ,ze karta kredytowa czy to w kraju czy za granica nie słuzy absolutnie do wybiera kasy z bankomatu!!!!!!!!!!!Tylko do płacenia za zakupy -nie wybieraj bo prowizja jest wysoka  i to sie zupelnie nie opłaca!!!!!!A jak jeszcze nie masz to nie daj sie namowić-do karty kredytowej tzrba mieć wilka dyscypline w sobie.My mamy niestety taka kartę bo do kredytu hiopt.to byl mus ale ja ja od razu mężowi daalm i chocbym na kolach blagala on mi jej nie da!!!!!!Czekamy tylko kiedy się jej będzie można pozbyc,jeszcze 3 lata niecałe:)
05 sierpnia 2013 18:14
Przeczytałam w internecie, że mycie włosów szamponem p\łupieżowym wypłukuje kolor z włosów. Więc zrobiłam tak: kupiłam szampon pewnej marki, nałożyłam go jak maskę na włosy i trzymałam ponad 15 min. Po tym czasie spłukałam szampon, tzn umyłam nim głowę :)Wysuszyłam i wiecie, że mam jaśniejsze włosy, nie są tak jasne jak na zdjęciu kilka stron wcześniej, ale są jaśniejsze...może o ton :)))
05 sierpnia 2013 18:18
Dzięki, kobietki za info na temat karty kredytowej. Bardzo jesteście kochane i raczej już jej nie pożądam jako osoba racjonalna i oszczędna. Artykulik o dementywnych pacjentach mieszkających we wspólnotach przetłumaczyłam, dla równowagi muszę obejrzeć jakiegoś pornosa. Dziś się nie da, bo leci w tv coś inteligentnego w niemieckiej reżyserii i Piknik pod Wiszącą Skała, lecz jutro nadrobię w dwójnasób. Będzie to wirtualny seks zbiorowy, hi, hi...
Głowę idę se zmyć z maseczki i dać babci kolację, a Wy tu bądźcie grzeczne!
05 sierpnia 2013 18:20 / 2 osobom podoba się ten post
Ale cisza w domciu po wyjeździe córki !! Za oknem żar, nawet na moment nie wyszliśmy z dziadkiem. Jutro chyba pojedziemy na zakupy ale zobaczę co jest w lodówce, może uda się jeszcze odwlec. W domciu chłodek, nie mam się na co żalić ;-)). Trza się za jakąś książkę złapać, bo w to że wreszcie "podreptam" sobie nie wierzę. Musi się ochłodzić. Dziadek jest spokojny, czyta albo ogląda tv. Czasami pożartujemy sobie. Dzisiaj porządkowaliśmy gazety. Zrobiła się tego spora kupka. Dziadek stwierdził, że teraz nie muszę iść z nimi do garażu, przy okazji. Ja na to, że pójdę, bo to rodzaj fitnessu dla mnie. No i dziadek z szelmowskim uśmiechem i zawadiacka miną zaczął gazetki rozdzielać, tak abym się nalatała - skoro to fitness. Kawalarz ;-))
05 sierpnia 2013 18:21 / 2 osobom podoba się ten post
romana

Dzięki, kobietki za info na temat karty kredytowej. Bardzo jesteście kochane i raczej już jej nie pożądam jako osoba racjonalna i oszczędna. Artykulik o dementywnych pacjentach mieszkających we wspólnotach przetłumaczyłam, dla równowagi muszę obejrzeć jakiegoś pornosa. Dziś się nie da, bo leci w tv coś inteligentnego w niemieckiej reżyserii i Piknik pod Wiszącą Skała, lecz jutro nadrobię w dwójnasób. Będzie to wirtualny seks zbiorowy, hi, hi...
Głowę idę se zmyć z maseczki i dać babci kolację, a Wy tu bądźcie grzeczne!

Oj Romka Romka  - u Ciebie to ostatnio kazdy niemal post sprowadza sie do jednego......:):):):)Czyżby niedosyt po urlopie?:):):)Dla równowagi to weź odżałuj te parę euro -kup niemieckiego Playboya i z niego tłumacz artykuły:):):):)
05 sierpnia 2013 18:22
Sylwunia no widzisz :) A jak będziesz myła codziennie przez parę dni to niedługo nałożysz "jedyną właściwą" farbę i będzie ok :)

Dzwonła moja opiekunka kontraktu potwierdzić wieści. Zgłosiłam, że chcę zjechać do domu po pogrzebie i nie wiem czy będę dalej wyjeżdżać z PM24, bo od ponad trzech miesięcy czekam na odpowiedź w sprawie podwyżki a nie lubię jak się mnie lekceważy. Nie próbowała mnie przekonywać do pozostania w firmie.
05 sierpnia 2013 18:25
judora

Sylwunia no widzisz :) A jak będziesz myła codziennie przez parę dni to niedługo nałożysz "jedyną właściwą" farbę i będzie ok :)

Dzwonła moja opiekunka kontraktu potwierdzić wieści. Zgłosiłam, że chcę zjechać do domu po pogrzebie i nie wiem czy będę dalej wyjeżdżać z PM24, bo od ponad trzech miesięcy czekam na odpowiedź w sprawie podwyżki a nie lubię jak się mnie lekceważy. Nie próbowała mnie przekonywać do pozostania w firmie.

Gdy ja końcem marca wysłałam wypowiedzenie do Nich, to mi się telefony nie bardzo urywały, ale krótko i dosadnie powiedzialam, ze odchodzę i wypowiedzenie jest w drodze... 
Po czym czekałam ponad 3 tygodnie na zaświadczenie o zatrudnieniu, by się w Urzędzie Pracy zarejestrować...
Widocznie mają nawał kandydatów i sobie nie radzą...