Czy to znaczy ,że inne agencje z którymi jeździłas płaciły Ci za drugi bilet?
Czy to znaczy ,że inne agencje z którymi jeździłas płaciły Ci za drugi bilet?
Tez bym chciala dodatkowe miejsce, albo najlepiej caly tyl- moglabym sie wygodnie polozyc. Nic te firmy o nas nie dbaja! Musimy podrozowac w spartanskich warunkach
Nie, sama sobie kupywałam tak jak chciałam, a rodzina mi zwracała...i tu nie chodzi o drugi bilet tylko o połowę, połowy biletu..ja jadę 25 godzin
Zawsze mozna wynajac busika dla siebie za 400,500 e ,i jest komfort ))))
Ja tez jestem na nich wściekła, nawet powiem, że wqu.... ale nie ma co liczyć ile agencja na nas zarabia, ważne by płaciła nam to co zadeklarowała próbując nas "złowić".:)
Sorry ale z tym dodatkowym miejscem to przegięłaś :)
Nie, sama sobie kupywałam tak jak chciałam, a rodzina mi zwracała...i tu nie chodzi o drugi bilet tylko o połowę, połowy biletu..ja jadę 25 godzin
Aha, wszystkie agencje jak dotej pory płaciły mi pieniadze, ale ja decydowałam o transporcie i kupywałam sama bilet taki jaki chciałam, a rodzina mi zwracała.
Przecież nie walczę o dużo może 60 zł, zresztą ja się tylko zapytałam jak nie to nie sama sobie dokupię.
Porzadne agancję powinny dbać o pracowników, przecież to my na nie pracujemy, a nie oni na nas.
Gdyby nas wiecej się upominało to może i agencje by nam polepszły dojazd.
Moje 2 znajome wymieniają się co 6 tygodni i kasują 300E i co uważasz przeginają...
nie denerwuj się, mnie chcieli koniecznie w busa wsadzić i bardzo im nie pasowało, że uparłam się autem jechac, nie wiem jak mnie rozliczą za ten dojazd ale dziś wiem, ze dobrze zrobiłam (choćbym do tego dołozyć miała), bo jestem na strasznym zadupiu!. Ja tez jeżdziłam w miejsca gdzie za przjazd dostawałam 150 i na wyjazd też...
Nie rozumiem Anerik Twojego podejścia podpisujesz umowę, w umowie masz że transport zapewnia firma. Miejsce w autobusie to za mało? O co w ogóle chodzi? Pretensje bo kasują za Ciebie dwa razy tyle, dostałaś tyle na ile sie zgodziłaś? Jesli nie to możesz czuć się oszukana i wylewać żale i ciagać ich po sądach, w przeciwnym razie... dzieckiem nie jesteś, pistoletu nikt Ci do głowy nie przystawił jak godziłas się na wynagrodzenie i inne warunki.
A ty czytasz moje posty????? Jakie pretensje, jaka kasa, jaki sąd o co ci chodzi...zastanów się co wypisujesz...dziecko..pistolet to jakiś tani kabaret...
Ja się nie denewuję, bo nie ma czym, ale jak czytam posty , przeginam itd. a z drugiej strony każdy zachęca, żeby walczyć o swoje.....to jak, przecież dla nas wszystkich byłoby lepiej , gdyby firma wykupywała wolne miejsce, ja bym poparła taką osobę np....
Anerik ,no sorki ale chyba sobie zdajesz sprawe,że to nierealne:)Która firma pójdzie w dodatkowe koszta i 2 miejsca wykupi/Nie słyszałam o takiej i nie usłysze raczej.Podwyżki cięzko wydebić,uczciwe składki i umowy.....marzenie ściętej głowy:)