22 czerwca 2015 14:00
Monis

Nie polecam. Nie sprawdzają miejsca przed przyjazdem opiekunki. Nie wiem czy wszystkie miejsca, w które wysyłają są takie okropne. Nie chcą odesłać, znaleźć zmiennika, zbywają. Przepraszają po fakcie, ale swoje się trzeba namęczyć, a rodzinka okropna, miejsce koszmarne. Do niektórych rodzin nie powinna się nikogo wysyłać i oszczędzić nam opiekunkom tego bólu. Już nie wspomnę o załatwianiu papierów do wyjazdu, jak można zgubić e-mail pracownika? W dzień wyjazdu trzeba się samemu po papiery pofatygować...Naprawdę nie życzę nikomu wyjazdu z firmą Pronobel z Gliwic.

Dzieki za podzielenie sie opinia o tej firmie, bo wlasnie dostalam propozycje wspolpracy........
15 września 2015 14:42 / 1 osobie podoba się ten post
Monis

Nie polecam. Nie sprawdzają miejsca przed przyjazdem opiekunki. Nie wiem czy wszystkie miejsca, w które wysyłają są takie okropne. Nie chcą odesłać, znaleźć zmiennika, zbywają. Przepraszają po fakcie, ale swoje się trzeba namęczyć, a rodzinka okropna, miejsce koszmarne. Do niektórych rodzin nie powinna się nikogo wysyłać i oszczędzić nam opiekunkom tego bólu. Już nie wspomnę o załatwianiu papierów do wyjazdu, jak można zgubić e-mail pracownika? W dzień wyjazdu trzeba się samemu po papiery pofatygować...Naprawdę nie życzę nikomu wyjazdu z firmą Pronobel z Gliwic.

No to trzeba sie faktycznie zastanowić nad współpracą z nimi...bo dzis miałam rozmowe i oferty na już.Dziekuję
07 października 2015 14:33 / 1 osobie podoba się ten post
Może porywam się z motyką na słońce, ale w poniedziałek wyjeżdżam z nimi do Niemiec. Napiszę po powrocie czy nie przejechałam się jak Zabłocki na mydle :) . Powód wyboru - bliskość.
04 listopada 2015 17:02 / 1 osobie podoba się ten post

wyjechałam na 2 kontrakt z firmą Pronobel ...1 kontrakt -rodzina super ....od godz 14 do kolacji 18.30 czas wolny po kolacji od godz 20 ej do rana następnego dnia do śniadania wolne ....rodzina bardzo sie starała współpracować 2 kontrakt rodzina totalnych idiotów ,bezczelne zdzirowate córki wymysliły sobie opiekunkę do ojca i nikt wcześniej nie zglaszał uwag ...koordynator zadzwonił łaskawie od począdku mojej współpracy od lutego dopiero w pażdzierniku ,usłyszałam na dzień dobry PRZEPRASZAM ,ŻE TAK PÓZNO ALE BYŁEM NA URLOPIE HAHAHHA cos od lutego długi ten urlop,,,, Przyjechałam do rodziny we wrześniu w okolice Alp Schwarzwaldu ładne okolice ale okazało się że dziad to alpinista musiałam między posiłkami zabierac go autem minimm 20 kilometrów w jedną strone i łazic godzinę po pagórkach górach i wracać za kółkiem 20 kilometrów a po powrocie odrazu do garów ,,nie miałam czasu wolnego bo rodzina stwierdza że za taka opieke płaci i nic więcej ich nie obchodzi woziłam go po śniadaniu i po obiedzie a po kolacji kładł mi albumy ze zdjęciami na kolanach wyłączał telewizor i do 22.30 kazał oglądać wkółko zdjęcia ,zżerał wszystko co widział do jedzenia cały dzień od 5.00 godz do 23 byłam zajęta dziadem ,Zachorowałam przez to łażenie po górach nie mam takiego zdrowia i w umowie nigdzie nie ma takiej zapiski by opiekunka jeżdziła do opieki by łazić jak debil dzień w dzien po górach po 6 tygodniach zachorowałam byłam u lekarza dostałam zwolnienie to bezczelne córki zadzwoniły do firmy bez uzgodnienia ze mną że obiecałam przedłużyć pobyt ...mało tego że walnęły mi zatoki to wylądowałam w Polsce z zapaleniem oskrzeli .Ogrzewanie w piecu było ustawione tak ,że kaloryfery stygły o godz.22 na noc i spałam w zimowej kurtce w 10 stopniach byłam chora wyziębiona dostałam zwolnienie i przyjechały córki do dziadka wyrzucili mnie w nocy 23 godz chorą na ulicę w przymrozek ,Napisali skargę że się nieodpowiednio ubierałam na spacery ( czyli na wycieczki po górach ) Ze nie wypełniałam obowiązków opiekunki ( bo chora zakatarzona siedziałam w domu ) Dostałam receptę z antybiotykiem to nawet nikt nie raczył wykupic mi recepty i stwierdzili że uciekłam a ja ledwo żywa mogłam pójśc na policję szkoda że tego nie zrobiłam a firma pretensje że mnie wyrzucili to jeszcze jakim prawem zamówiłam busa ,mam kontrakt nie miałam prawa zejśc ze stanowiska ,kazała mi rodzina wozić dziadka autem po wypadku gdzie tarcza dociska hamulca zwracałam uwagęod początku firmie że auto zagraża bezpieczeństwu ,utracie zdrowia może i życia i rodzina nie chce wypłacić pieniędzy a ja od 12 pażdziernika do dzisiaj po antybiotyku mam przeciągi w płucach NAGRAŁAM TELEFONEM DZIADKA NA VIDEO   85 ALPINISTA ,jestem kobietą z dużego miasta i nie chodziłam nigdy po górach mam problemy z klimatem górskim i rodzinę uprzedziłam że 2 lata nie jeżdziłam autem po wypadku z cieśnią nadgarstka od kręgosłupa ,  mam dowód rzeczowy ,mam również zdjęcie auta i miejsce uderzenia mmając zwolnienie moge z prawnikiem wnosić o odszkodowanie za naruszenie praw pracownika w miejscu pracy ,zapłatę za nadgodziny oraz narażenie na bezpośrednią utratę zdrowia przez świadome działanie bez zabezpieczenia lekami w takim stanie oraz utrate ewentualnego życia przez nakazanie jeżdżenia autem po wypadku ,po znajomości klepane gdzie można stracic panowanie nad pojazdem co oczywiście wiadomo prowadzi często pod ziemie i nie dośc że zachorowałam w miejscu pracy dostałam zwolnienie ,rodzina robi ze mnie bandytęfirma idiotę i grożą że mi nie wypłacą i karę naliczą a dziad wisiał na mnie 24 godziny na dobei kazał latać za sobą po za gospodarwstwem domowym .do opieki jeżdże od 2004 roku jeszcze tego nie gralico  za tupet ,,,mam dowody i mżyczę wszystkim opiekunkom by używały telefonów raczej do ważnych rzeczy by potem mieć w ręku dowód rzeczowy przeciwko słowu i nie jestem śmieciem ,co szukają jelenia taniej slużącej ,Dziadek łaził za mną bo tak jak żyła zona razem spali srali ,nawet żonie trzymał deskę do prasowania ,wyciągał z pralki majtki skarpetki mył gary a co i glendził nic nie odpoczniesz przy nim ,kazał mi spać ze sobą bo się bał sam spać w domu i jak widział że ide do swojego pokoju to pchał sie za mną i teraz majapretensje .no coza dużo to nie zdrowo Zyczę wszystkim paniom udanej współpracy z rodzinami podopiecznych oraz dobrą znajomościąprawa pracy ,A swoją drogą każda nawiązana współpraca obejmuje ustawowo 7-14 dni roboczych okresu próbnego by strony nawiązujące współpracę mogły zgłosić ewenntualne rozczenia bez konsekwencji np rodziny podopiecznych mogły zgłosic fakt ,że opiekunka nie spełnia oczekiwan i nie posiada wymaganych przez rodzinę predyspozycji ,Koordynatorowi powiedziałam ,że ma łaskawie ruszyć tyłek przyjechać w miejsce pracy i skontrolować -przejechać się uszkodzonym autem by móc realnie ustalic warunki pracy opiekunki -usłyszałam jedno DZIĘKUJĘZA MIŁĄ ROZMOWĘ HAHAHAHAHA 


 


może ułatwię hahahah trzeba byc przygotowanym na to iż nadejdzie taki dzien w waszej pracy iz rodziny podopiecznych zaczną łamać wasze prawa pracownika i naduzywać swoich wobec was bez uprzedzenia i zaczną dokładacobowiązki wychodzące poza zakres waszych wynikających z umowy i może to was sporo zdrowia kosztować ,cieszcie się ,że was to jeszcze nie spotkało ,żeby potem nie było ,,,,,skąd mogłam wiedzieć że tak będzie hahahahi puszczą was z torbami potem jeszcze jest tak oczywiście że rodziny wydzwaniają za waszymi plecami do waszej firmy ustalają terminy waszych wyjazdów ,przyjazdów a wy nawet nie wiecie o tym ,,będziecie chciały zmienić się z inną panią a firma wam powie że obiecałyście że zostajecie dłużej i jedziecie w innym terminie chociaż ustalacie same w firmie kiedy jedziecie


sprawdzałam u niemieckich prawników w mojej rodzinie to się okazuje ,że opiekunka ,której podopieczny ma rzekomą demencję no i alzheimer ma ustawowe minimum 4 godziny wolne każdego dnia i tak na dorą sprawe drugą opiekunkę na zmianę


 


Przeczytaj regulamin forum! Moderatror

04 listopada 2015 17:38 / 1 osobie podoba się ten post
Czy to jakieś życzenia dla nas , że " puszczą nas z torbami  " ? ....Przecież Ci nikt nie napisał , że Ci nie wierzy , tylko , że cięzko się czyta ! 
.....I teraz niech mi ktoś powie , że moje wykrzyknieki , znaki zapytania , przecinki nie mają racji bytu ! 
Meteoryt , napisałaś prawię ciągiem , tak jakby na bezdechu to i się nie dziw , że się w tym wszystkim gubimy . Rozumiem Twoje zdenerwowanie , ale nie miej też pretensji , że ktoś musi się dobrze wczuć w Twojego , długiego posta ........Nie pamiętam , ale chyba kiedyś też któraś z dziewczyn się zdenerwowała i podobne życzenia przekazywała ? chyba " Słonik " , ale na stówę nie pamiętam , jeśli nie ona to przepraszam JĄbardzo , ale życzenia podobne były ;-)
04 listopada 2015 17:38
rodzina wam za plecami przesuwa termin wyjazdu na póżniejszy a okazuje się ze chorujecie na zapalenie zatok i zapalenie oskrzeli macie cięzkie przeziębienie ,idziecie do lekarza ,dostajecie zwolnienie a tu lipa rodzina zadzwoniła do firmy i postanowiła że będziecie chore bez lekarstw wykonywać pracę mimo iż macie zwolnienie L4
08 grudnia 2015 14:42
Dostałam ofertę z tej firmy. Niby wszytsko fajnie, panie bardzo miłe przez telefon, ale jest taki zapis w umowie, że boję się czy dostanę pełne wynagrodzenie w sensie taką kwotę jaka była mi proponowana. Strasznie skomplikowane te umowy, a ja tu na ostrzu noża niby muszę do pracy jechać, ale nie chcę zostać przy pierwszym wyjeździe oszukana :( Ma któraś z Was doświadczenie z wynagrodzeniami z Pronobel??? Help
21 grudnia 2015 11:23

Miejsce na reklamę jest gdzie indziej. Moderator

01 stycznia 2016 19:08

Witam, moja opinia jest podona jak i Monis. Ja wyjeżdżałam z tą firmą jakiś czas temu, składki odprowadzane od kwoty zawartej w umowie, pensja taka jak w umowie, problem z wypłacaniem dodatkowych pieniędzy za święta Bożego Narodzenia, bilet samemu sobie organizowałam w dwie strony, byłam na krótkich wyjazdach ( 1 miesięcznych), dwa razy rodzina oddała mi za bilet pieniądze, 3 razy płaciłam za niego sama, firma ponoć po dwóch przepracowanych miesiącach zwraca koszty biletu( ja nigdy tak długo na zleceniu nie byłam).


Wyjeżdżając z firmą nigdy nie miałam druku A1 ani karty Ekuz, umowa zlecenie,  w większości przypadków stan podopiecznych  nie zgadzał się z opisem przedstawionym przez firmę


 


Nie pisz kilku postów pod rząd. Używaj opcji "edytuj". Moderator

07 stycznia 2016 07:20 / 1 osobie podoba się ten post

Droga Kaspiro009.12 nie możemy się zgodzić z Pani wypowiedzią ponieważ nasi pracownicy wyjeżdżają wyłącznie na legalne oferty i tylko i wyłącznie do sprawdzonych rodzin. Firma Pronobel dba o swoich pracowników i proponuje swoim Opiekunkom wyłącznie wyjazdy na podstawie legalnych i sprawdzonych ofert pracy. Dodatkowo troszczymy się, by na każdym etapie współpracy Opiekunki/Opiekunowie byli zadowoleni z warunków, które im oferujemy. Uruchomiliśmy więc szereg udogodnień mających na celu wsparcie naszych pracowników:  


 


Dalsza część wpisu zostaje usunięta, przedstawianie swojej oferty posiada cechy reklamy. Moderator

19 lutego 2016 09:39 / 2 osobom podoba się ten post
Obiecałam że po dłuższej współpracy napiszę co i jak. Wróciłam z kolejnej oferty ijestem zadowolona. No i powiem że dostałam premię świąteczną. Teraz też planuję wyjazd na święta. Pozdrawiam!
12 lipca 2016 12:51

ten profil prowadzony jest pod publiczke przez pracownikow agencji, o tym, ze jest to lipa swiadczy fakt, ze likwidowane sa moje wpisy...ktore sa niewygodne dla agencji


 


Może najpierw przeczytaj regulamin forum. Moderator

20 lipca 2016 14:19 / 1 osobie podoba się ten post
opiekunka1410

ten profil prowadzony jest pod publiczke przez pracownikow agencji, o tym, ze jest to lipa swiadczy fakt, ze likwidowane sa moje wpisy...ktore sa niewygodne dla agencji


 


Może najpierw przeczytaj regulamin forum. Moderator

Szanowna Internautko o loginie „opiekunka1410”. Pragniemy wyprowadzić Panią z błędu, bowiem podobnie jak Pani jesteśmy jedynie użytkownikiem tego forum dyskusyjnego, a nie jego moderatorem. Nie mamy więc nawet możliwości usuwania, czy też korygowania wpisów. 


Usunięte - reklama. Moderator

08 września 2016 07:56
Tak ładnie się firma reklamuje.
Czy ktoś ,coś nowego może napisać?
28 czerwca 2017 12:28 / 1 osobie podoba się ten post
własnie moja kuzynka zjechała z kontraktu z cudotwórcą z Gliwic Pronebel wysłał ja to nazistowskiego hailujacego dziadka który od poczatku dawał mojej kuzynce do zrozumienia ze nie jest mile widziana w jego domu oliwy do ognia dolewała córka dziadka przekłamujac słowa mojej kuzynki i wprowadzajac zamet w kontaktach z Pronobelem niejednokrotne monity w biurze nic nie dały poniewaz panie z Gliwic WYMUSIŁY na mojej kuzynce pozostanie w fatalnym miejscu pracy (zasłanijąc się rzekomym brakiem kogos na wymianę albo kapryśnością córki co do wyboru) fatalnym zbiegiem okolicznosci mój wuj tj ojciec kuzynki znalazł się w szpitalu i to przyspieszyło decyzję kuzynki o opuszczeniu przez nia najgorszego miejsca pracy w jej zawodowym CV jak sama mówiła. Pronobel nie zorganizował jej powrotu (musiala to zrobic za własne pieniadze)poza tym nałozył na nia karę "za odstapienie od umowy na rzecz pracy dla konkurencji" co w ogóle nie mialo miejsca bo przeciez chodziło o Tatę w szpitalu ale Proszajs (zamiast pronobel) nie miał sie czego czepnąć bo sytuacja w ich przypadku była patowa)jesli chodzi o mnie bylam z nimi tylko raz wysłano mnie do umierającej Pani zaznaczając w powiastce iż "podopieczna jest pełna zycia 87letnią seniorką"(nie wiem czy śmiac sie czy płakac)Moja podopieczna zamarła w tydzień czasu po moim wyjeździe zdobyłam tę informację przez pania z niemieckiego hospicjum z która się zaprzyjaźniłam w czasie jej wizyt w domu umierajacej na guz pęcherza moczowego kobiety jestem przyzwyczajona ze pośerdnicy polscy kłamia na potęgę naginaja fakty aby jak najkorzystaniej sprzedac ofertę kłamia tez rodziny niemieckie we Fragebogen (ankietach aby ktoś w ogóle zajął sie problematycznym członkiem rodziny ale pronobel przekroczył moje wszelkie wyobrażenia o jakiejkolwiek etyce zaowodwej najbardziej kuriozalnym okazała sie fakt iz dwa miesiące po moim ustaniu kontraktu pan koordynator zamejlował do mnie z zapytaniem w którym miejscu zostawiłam ulotki reklamujące działalnosc pronobelu nie mogłam uwierzyć w to co widzę..