Przyczyny bólu i metody leczenia

Ból jest nieprzyjemnym odczuciem związanym z uszkodzeniem ciała, wywołanym przez przyczynę zewnętrzną (np. uraz, oparzenie) albo wewnętrzną (np. niedokrwienie tkanek, stan zapalny, rozrost guza, zablokowanie drożności dróg moczowych, dróg żółciowych lub jelit). Szczególnie w przypadku bólu ostrego - pojawiającego się nagle i o dużym nasileniu - ważne jest ustalenie jego źródła i podjęcie odpowiedniego leczenia przyczynowego. Przykłady takich sytuacji, w których nagły i silny ból może stanowić alarmujący objaw stanu zagrożenia życia, wymagającego pilnej interwencji medycznej, stanowią m.in. :

  • ból w klatce piersiowej (zawał serca, pękający tętniak aorty;
  • ból brzucha (wrzód żołądka, kamień w drogach żółciowych, niedrożność przewodu pokarmowego, kamica moczowa lub nagłe zatrzymanie moczu, stan zapalny w jamie brzusznej np. zapalenie wyrostka robaczkowego, zapalenie trzustki);
  • ból głowy (bardzo wysokie ciśnienie krwi, pękający tętniak mózgu);
  • ból kończyny dolnej (niedokrwienie zagrażające martwicą, przedłużający się ból po urazie mogący świadczyć o złamaniu kości);

 
Ból długotrwały, nawracający, o zmiennym nasileniu, towarzyszy najczęściej chorobom przewlekłym, które często nie dają się całkowicie wyleczyć, w związku z czym leczenie związanego z nimi bólu ma charakter głównie objawowy. Najczęstszą przyczynę bólów przewlekłych u osób w wieku podeszłym stanowią zmiany zwyrodnieniowo-zapalne układu kostno-stawowego (bóle kręgosłupa, bóle stawów) oraz choroby nowotworowe; coraz częściej pojawiają się jednak także bóle związane z uszkodzeniem samego układu nerwowego tzw. neuropatie lub neuralgie, czasem trudne do leczenia.

Ból jest jednym z najczęściej zgłaszanych przez pacjentów objawów i uznawanym przez nich za jeden z bardziej uciążliwych. Odczuwanie bólu ma charakter subiektywny – indywidualny, podobnie jak sposób wyrażania go przez chorego; dlatego poza tym co dana osoba mówi o swoim bólu i czego nie należy lekceważyć, należy zwracać uwagę na sygnały niewerbalne – wyraz twarzy, pozycja ciała, zaciskanie pięści, aktywność ruchowa nadmiernie wzmożona lub obniżona, płacz lub krzyk (u dzieci). Pacjent może głośno się skarżyć, ale też milczeć (dyssymulować, czyli pozorować brak bólu). Ból ostry wywołuje niepokój, pobudzenie, zdenerwowanie; ból przewlekły – apatię i depresję. Po pewnym czasie następuje częściowa adaptacja (przyzwyczajenie) do bólu fizycznego, ale utrzymuje się drażliwość, bezsenność, lęk, depresja, ograniczanie aktywności społecznej. Przewlekły ból wpływa na zachowanie tak jak niepełnosprawność fizyczna - ogranicza aktywność i relacje interpersonalne, hamuje przed pewnymi działaniami, absorbuje siły chorego. Przy silnych bólach nie wystarczająco leczonych w przypadku np. chorób nowotworowych także w okresach bezbólowych występują niekorzystne zjawiska tzw. oczekiwanie na ból oraz zmęczenie bólem.

Ból jako sygnał alarmowy, informujący że w organizmie dzieje się coś złego jest potrzebny, ale przedłużony lub nadmierny, sam staje się chorobą, skutkującą negatywnie na sprawność fizyczną, psychiczną, społeczną, rodzinną czy zawodową człowieka. Długo utrzymujący się ból prowadzi do utrwalenia poprzez „utorowanie” szlaków do jego przewodzenia. Z tego powodu, ważne jest wczesne i skuteczne zwalczanie bólu, zarówno metodami farmakologicznymi (różnego rodzaju leki), jak i niefarmakologicznymi. Ogólne wytyczne prawidłowego postępowania bólem przedstawiono poniżej. Dotyczą one przede wszystkim leczenia bólu nowotworowego, ale mają zastosowanie także w innych sytuacjach. Właściwy sposób leczenia bólu – przyczynowego oraz objawowego - powinien ustalić lekarz, ale w jego ustalenie oraz realizację zaangażowany musi być sam pacjent oraz jego opiekunowie.

Leczenie farmakologiczne – zasady

  • właściwa droga podania leków – doustne, czopki, systemy przezskórne, tabletki podjęzykowe, leki stosowane w iniekcjach podskórnych, domięśniowych lub dożylnych;
  • indywidualizacja dawkowania i modyfikacja dawkowania leków zgodnie z uzyskaną odpowiedzią na lek;
  • stosowanie leków z kolejnych szczebli tzw. drabiny analgetycznej, obejmującej leki nieopioidowe (niesterydowe leki przeciwzapalne np. pyralgina lub ibuprofen, paracetamol), słabe opioidy (tramadol, kodeina) – silne opioidy (morfina, fentanyl, buprenorfina);
  • leki wspomagające - przeciwdepresyjne, uspokajające, nasenne, sterydy, rozkurczające (przy bólach kolkowych), bifosfoniany (osteoporoza, przerzuty do kości);
  • leki działające miejscowo – maści, żele, preparaty stosowane na bolesne owrzodzenia skóry lub błon śluzowych, plastry ze środkiem miejscowo znieczulającym;
  • właściwy model leczenia - stosowanie leków przeciwbólowych w dawkach stałych (preparaty długodziałające) oraz doraźnie „na żądanie”, przy bólach tzw. przebijających (leki szybko wchłaniające się);
  • uśmierzanie bólu zanim osiągnie wysoki poziom, a najlepiej aby pacjent był bezbólowy, o ile tylko jest to możliwe do osiągnięcia bez działań ubocznych leczenia przeciwbólowego;
  • stosowanie leków „z wyprzedzeniem”, nie kiedy ból jest już silny, bo wtedy potrzebne są wyższe dawki, a w okresie między podaniem a zadziałaniem leku pacjent cierpi;
  • zachowanie ostrożności, szczególnie u osób starszych oraz w chorobami współistniejącymi, z uwagi na możliwe działania toksyczne, interakcje z innymi lekami, większą podatność ośrodkowego układu nerwowego na depresję - niższe dawki startowe, powolne zwiększanie dawek, ostrożne stosowanie innych leków;
  • zgłaszanie i zwalczanie objawów ubocznych leków przeciwbólowych (najczęściej występujące – zaparcia, nudności, senność, bóle brzucha, suchość w jamie ustnej).


Inne procedury medyczne, stosowane przez placówki wyspecjalizowane w leczeniu bólu (poradnie leczenia bólu, poradnie neurologiczne, oddziały szpitalne)

  • blokady nerwów – podanie środka znieczulającego okolicę nerwu hamuje czasowo przewodzenie przez nerw bodźców; efekt przeciwbólowy może utrzymywać się długo dzięki normalizacji podwyższonej aktywności dróg przewodzących ból;
  • akupunktura – stymulacja mechaniczna skóry w określonym obszarze wywołuje zjawisko hamowania przewodzenia w rdzeniu kręgowym impulsów bólowych pochodzących z narządów wewnętrznych unerwianych z tego samego odcinka rdzenia;
  • TENS – stała stymulacja elektryczna skóry z wykorzystanie generatora prądu - hamuje przewodzenie bólu w rdzeniu kręgowym, w podobnym mechanizmie jak wyżej opisany;
  • znieczulenie zewnątrzoponowe – podawanie środka znieczulającego do przestrzeni zewnątrzoponowej  kręgosłupa, w sposób ciągły, przy pomocy pompy infuzyjnej, stosowane  w przypadku silnego i trudnego do opanowania bólu;
  • neuroliza chemiczna – trwałe zniszczenie struktur odpowiedzialnych za przewodzenie bólu (nerwu, zwoju nerwowego) w przypadku bólu opornego na inne formy leczenia, przy pomocy substancji chemicznej (wstrzyknięcie alkoholu, fenolu);
  • termolezja – powoduje efekt jak wyżej opisany, poprzez miejscowe podwyższenie temperatury wskutek zadziałanie fal radiowych;
  • kriolezja – odwracalne zazwyczaj zablokowanie przewodzenia impulsów nerwowych poprzez miejscowe zadziałanie niskiej temperatury na nerw;
  • radioterapia – napromienianie powodujących ból zmian nowotworowych, najczęściej przerzutów w kościach lub guzów naciekających struktury układu nerwowego (pnie nerwów, sploty, zwoje nerwowe).

Inne działania medyczne

 

  • terapia ciepłem (rozluźnia napięte mięśnie, będące dodatkowym źródłem bólu);
  • terapia zimnem (ogranicza stan zapalny, obrzęk, przekrwienie);
  • kinezyterapia - ćwiczenia czynne lub bierne;
  • fizjoterapia - masaże.


Działania pozamedyczne

 

  • zmniejszanie niepokoju i lęku chorego;
  • stworzenie z chorym właściwych relacji, opartych na zaufaniu i zrozumieniu;
  • wyjaśnienie choremu przyczyny występowania bólu;
  • zidentyfikowanie i unikanie sytuacji wywołujących/nasilających ból;
  • poinformowanie chorego jak postępować w przypadku nasilenia bólu, gdzie się zwracać;
  • unikanie monotonni, poprzez np. aktywność fizyczną właściwą dla stanu pacjenta, utrzymywanie jego zainteresowań, najlepiej angażujących kilka zmysłów (np. oglądanie meczu jeśli jest kibicem), krótkie (nie męczące) ale częste odwiedziny gości;
  • metoda dystrakcji – odwracanie uwagi pacjenta od bólu poprzez zaangażowanie w różne aktywności psycho-fizyczne;
  • metoda relaksacji – technika rozluźniania mięśni – stosowana regularnie kilka razy dziennie, np. poprzez powolne rytmiczne oddychanie, z zamkniętymi oczami, koncentracją na oddechu;
  • stosowanie sprzętu umożliwiającego pacjentowi o ograniczonej sprawności ruchowej zmianę i przyjmowanie odpowiedniej pozycji np. poduszki i wałki, materac przeciwodleżynowy, łóżko z ruchomym wezgłowiem.


Ból jest objawem którego nie należy bagatelizować, ale rozpoznać jego przyczynę i konsekwentnie zastosować odpowiednio dobrane metody postępowania.

KM, lekarz internista

21 stycznia 2014 10:50 / 2 osobom podoba się ten post
Najbardziej męczącym i uciążliwym rodzajem bólu z jakim dane było mi się w pracy zetknąc ,to bóle przy przerzutach do kości i bóle w ostatnim stadium AIDS.Boli wszystko,nie pomagają żadne leki,pacjenci określali skalę bólu /od 1-10/ na powyżej 10,stan kiedy bolą nawet włosy.Kiedy ani zmiana pozycji ,ani masowanie ani nic innego nie pomaga.Boli 24 godziny na dobę,człowiek przestaje mysleć nawet ,ze kiedys nie bolało czy bolało mniej,inaczej.I marzy tylko o tym ,zeby umrzec ,zeby juz przestało boleć....To nie sa moje odczucia ,to relacje pacjentów z którymi miałam do czynienia.Nam zdrowym na codzień, jak boli ząb czy głowa to mamy odjazd-takiego bólu permanentnego przeciętny człowiek nie jest w stanie sobie nawet wyobrazić....okreslenie "wyć z bólu"to jest to z czym również sie zetknęłam....Chyba nic nie czyni człowieka tak bezsilnym zarówno fizycznie jak i psychicznie,jak przewlekły ból....No i niestety większośc naszych szpitali nie stosuje metody -zapobiegac ,uprzedzać ból-na każdą tabletkę czy kroplówke p/bólową musi dac zgode lekarz,czasem to trwa i trwa, a pacjent cierpi.Idzie niby ku lepszemu w tej kwestii, ale bardzo bardzo powoli.....
21 stycznia 2014 11:05 / 3 osobom podoba się ten post
mała korekta - dla nas opiekunek istotna , bo mamy do czynienia z osobami w podeszłym wieku i tutaj objawy wcale nie tak prosto wyglądają . po pierwsze :
ból brzucha , ślinienie się , odruch wymiotny i ew wymioty u ludzi starszych o wiele częściej zwiastują udar niż chorobę układu trawiennego . Jak zaobserwujemy takie objawy to zaraz dodatkowo wykonujemy test FAST i wiemy czy to udar / czyli pacjent pozostaje w pozycji siedzącej - absolutnie nie leząca/ czy też , przy ostrym bólu / negatywny wynik testu FAST / pacjent leżący w bezpiecznej pozycji na boku .
po drugie : w przypadku osób starszych - najczęsciej zawał serca przebiega w spoób nietypowy czyli :
- duszność , zawroty głowy , przy zawale ściany dolnej serca : ból nadbrzusza , nudności , wymioty . W obydwu przypadkach u osób starszych i diabetyków ,ostry i rozlewajacy się ból w klatce piersiowej jest lekki .
Źródło wiadomości : 9-10.11.2013 - Ausbildung Fuer Altenpflege , Uniklinik Asklepios
Dlaczego to pisze . Bardzo cenne są takie artykułu - pisane przez fachowców - lekarzy . Brakuje mi jednak zawsze w nich spojrzenia na poruszane problemu poprzez pryzmat wieku osób , którymi się opiekujemy . Geriatra ma całkiem inne spojrzenie na problem pacjenta - bo wie , że te pacjent to najczęściej osoba po 80-tce - niż na ten sam problem spojrzy internista .
21 stycznia 2014 11:27 / 1 osobie podoba się ten post
Odnoście koncowych uwag BasiBur
Nie wiem jak teraz ucza na medycynie,czy sa zajęcia dotyczące postępowania z bólem ,ale zetknęłam sie tez z reakcja młodych lekarzy stażystów ,podczas zbiera wywiadu u pacjenta"chyba pan przesadza,na pewno,aż tak nie boli....."
U starych ludzi ,z jakimi my pracujemy duża role gra psychika -inaczej odbiera ból pacjent z AL np.a zupełnie inaczej pacjent chory na inne choroby a zdrowy na umyśle.Ten może potrafic określić jak bardzo go boli ,ten pierwszy najczęściej nie - wówczas mamy do czynienia z napadami paniki,płaczu,agresji itp.I niestety my możemy się tylko domyslac z jakiego powodu sie tak dzieje bo chory nie wie co się dzieje i nie umie nam powiedziec co,gdzie i jak boli.
21 stycznia 2014 11:51 / 2 osobom podoba się ten post
dla mnie bardzo istotnym jest próbować trochę klasyfikować objawy i wcale nie dla diagnozy tylko dla mojego komfortu psychicznego - nie wpadać w panikę . Na skoleniu zwrócono nam uwage aby kilka dni poświęcić a dobrą obserwację podopiecznego .Ale naprawdę dobrą - jak to dwocipnie doktor prowadzący okreslił : pelna iwigilacje :) . Bywa , ze ból jest autosugestywny i jest objawem np .tego , ze podopieczny boi sie . Statystycznie podano nam , że wsród przebadanych w ciagu ostatnich 10 lat pacjentów powyzej 80-tego roku życia - 87 % jest chorych , oprócz innych chorób wieku starczego - także na cięzkie nerwice lękowe . I tutaj nerwice mogą dawać objawy chorobowe inych schorzeń . Kasia napisała istotną rzecz - pracujemy z osobami , które albo nie są w stanie okreslić stopnia i miejsca bólu lub fałszują nieświadomie objawy . Sądze , że najbardziej przydatnym byłoby napisanie artykułu i dokładnie opisanie co to jest np test FAST , tutaj bez względu czy pacjen dementywny czy nie mozna ten test przeprowadzić z nim , istotnym byłoby napisanie kiedy pacjenta zostawiac do przyjazdu karetki w pozycji siedzacej , kiedy leżącej na wznak z uniesionymi nogami , kiedy w pozycji bocznej bezpiecznej . Nie pracyjemy jako lekarze , nie pracujemy jako psychologowie i psychiatrzy ale jeżeli bedziemuy wiedziały jak postapić z podopiecznym czekajac na przyjazd karetki  i dlaczego tak a nie inaczej - to pomoże nie tylko podopiecznemu ale przedewszystkim nam . Nie wpadniemy w panikę , nie zdenerwujemy sie . W naszej pracy wg mnie nasza psychika najbardziej potrzebuje wsparcia .
21 stycznia 2014 11:53 / 1 osobie podoba się ten post
Kasiu - problem z bólem (podejscie lekarzy )jest o wiele bardziej skomplikowane także od strony przepisów .Obowiązuje tzw drabina analgetyczna - to jest zalecenie WHO - czyli zaczynanie z najniższego pułapu leków które mogą pomóc w danym przypadku chorobowym . Z tego co wiem , wymaga to bardzo dokladnego wywiadu zebranego od pacjenta - wpływ ma również informacja jak pacjent reagował w przeszłosci na leki przeciwbólowe .
Bo jest niestety inna strona medalu. Ostatnio pacjent , któremu przy złamaniu podano tramal - 1 opakowanie do domu , zeskanował receptę , używał leku w innym celu , naraził lekarza na dochodzenie policyjne - recept podrobionych puścił pacjent w obieg ze 20 .Ale najlepsze było to , że ...... podał szpital do sądu , że przepisano mu ten lek z pominięciem wcześniejszego stopnia drabiny leków przeciwbólowych .No i się biedak po 10 tabletkach uzależnił i dlatego sfałszował recepty. Więc efektem było uczulenie lekarzy na przestrzeganie ścisłe zasad tej drabiny. Co do tramalu - 1 op. czyli 10 tabletek przepisują po rozległych operacjach np.
Stopnie drabiny są trzy.
Pierwszy to typowe niesteroidowe leki przeciwzapalne np ketoprofen , paracetamol ,
drugi to typu tramal
trzeci - np morfina .Czyli powinien przepisać np pyralginę a jak nie pomoże to dopiero tramal . A lekarz wiedział , że za slaby jest pierwszy stopień , więc zeby pacjent nie cierpiał , podał mu od razu drugi.
Co zrobi taki lekarz następnym razem - można się domyślić że przewertuje przepisy.
21 stycznia 2014 12:05
Mozah- ja to wszystko wiem,siedziałam w tym całe lata .Szlag nas nieraz trafial,kiedy idziesz do dr prosisz o lek dla pacjenta a młoda siksa PANI DR nie umie czy boi sie podjąc samodzielnie decyzje...Ty stoisz,czekasz,nogami przebierasz a pacjet wyje na cały oddział.....Czasem to się mocno zastanawiałysmy czego ucza na tej medycynie.....Po 6 latach wypuszcza się 200 osób z głową napakowana teorią -1/3 z tej masy to będa lekarze przez duże L...tac co wiedza co chory czuje i co mysli ,nie trzymający się wyłącznie procedur.
Druga sprawa,że rzeczywiście strach i nacisk na nieprzepisywanie mocniejszych środków jest okropny.Szkodliwy dla chorego.Czytaąłm niedawno artykuł -kobieta z bólami neuralgicznymi,nadwrażliwosc skórna,objeździal cała Polske az po chyba 5 latach trafiął na zespół ludzi ,którzy nie bali sie jej pomóc...Straszne to.Kiedy cierpieniem rządza statystyki,procedury i tabelki......Oby nam się nie przytrafiło.
21 stycznia 2014 12:06
ps. na takie szkolenie dla Personliche Altenpflegerin ,bezpłatne / odbywa sie kilka razy w roku w niektórych klinikach / namówił mnie lekarz rodziny podopiecznych u których pracuję :) Musze powiedzieć , że takiego lekarza rodzinnego jak ten to życzę każdej opiekunce .Lekarz jest tzw " starej daty " , przy wizycie domowej , badanie podopiecznej a później min 30 min wywiad z opiekunką . Pierwsze moje spotkanie z tym lekarzem było 4 dia po rozpoczęciu pracy i była to długa rozmowa , lekarz wskazał na co powinnam zwracać uwagę , co jest istotne , , jakie objawy mogą nie zaniepokoić i wtedy nalewy do niego dzwonić itd. Byłam w szoku ale teraz pracuje spokojniej .
21 stycznia 2014 12:15 / 2 osobom podoba się ten post
Basiu - no to trafiłas na cud dr.Z takim zaangażowaniem jeszcze się tu nie zetknełam-nasz wpada 1x na miesiąc na 10 min,zamieni 2 słowa z babuszka i wypada....nie bada,nie mierzy RR ,nic....
21 stycznia 2014 12:21
No to mialaś szczęście trafić na porządnego lekarza rodzinnego w DE. Ja pracowałam przy osobie leżącej ,  ktorej lekarz rodzinny  - wezwany gdyż zauważyłyśmy jakąś dziwną nietypową plamę - nawet nie obejrzał tylko przepisał 2 maści . O zbadaniu nie bylo mowy  i to ze 2 lata.Rodzina nawet nie protestowała - może im na rękę było...