Idę pod prysznic, muszę odmięknąć:)))))
Idę pod prysznic, muszę odmięknąć:)))))
Dzisiaj (jak to w środę) miałam wolne. Wchodzę na kochane forum, czytam i widzę,że czeka mnie mnie obowiązkowa lektura :)))
Kochana to po to abyś po polskiemu nie zapomniał ...;)
Wypisuję tu dzisiaj jakieś bzdury, a tak na prawdę to dotarło do mnie, że wrócę do domu przed samymi świętami. Zastanawiam się jak to wszystko ogarnąć. Rodzina duża, wszyscy pracują, od lat co roku mamy sporo gośći. Chyba się boję,jakiś plan trzeba zrobić.
Wypisuję tu dzisiaj jakieś bzdury, a tak na prawdę to dotarło do mnie, że wrócę do domu przed samymi świętami. Zastanawiam się jak to wszystko ogarnąć. Rodzina duża, wszyscy pracują, od lat co roku mamy sporo gośći. Chyba się boję,jakiś plan trzeba zrobić.
Wiecie co a Mi to szczeka pare dni temu opadla.
Wlasciwie swieta organizujemy wspolnie z rodzina meza.Tak po smierci tesciowej.
W zasadzie glowne potrawy zawsze ja robilam,pierogi,uszka krokiety.To co wymaga wkladu pracy i czasu.Urabialam sie zawsze jak osiol.Ale pasowalo Mi to smakowalo to bylam zadowolona.To nic,ze zjezdzalam do domu 3dni przed swietami i warowalam w kuchni
W tym roku wyjezdzam do pracy na swieta a meza siostra do MNie z tekstem zebym porobila wszystko teraz i zamrozila.Az Mnie zamurowalo.Raczej naleze do spokojnych osob.
A niech sie w dupe pocaluje.Nigdy sie nie klocilysmy ale jak jeszcze raz taki tekst Mi wstawi to bedzie ten pierwszy raz!!!!!
nie mam z kim podzielic się robotą. Dziewczyny pracują i 2 mieszkają w innym mieście, a jedna trochę z nami pomieszkuje, ale tez pracuje od świtu do nocy. Teściowa też przyjedzie w gości, ale Ona nie potrafi gotować i już się nie nauczy. Z mężem w kuchni to nie wygodnie, bo szufladą cos można przytrzasnąć:))) Chyba trzeba kobietę wynająć, co tam, kto bogatemu zabroni:)