Pytanie do Panów - czy wygląd ma znaczenie?

17 września 2016 07:55 / 3 osobom podoba się ten post
salazar

Margaritko, przecież wiele jest takich par. Jakieś deficyty, różnice, na pierwszy rzut oka dziwne związki. Szukamy w życiu różnych rzeczy, może naprawdę się kochają :)?  

Salazar, mnie takie widoki absolutnie nie dziwią i nie wdaję się w głębszą analizę. Wystarczy , że mam siebie do " ogarnięcia" i często nie nadążam 
17 września 2016 08:33 / 3 osobom podoba się ten post
salazar

Margaritko, przecież wiele jest takich par. Jakieś deficyty, różnice, na pierwszy rzut oka dziwne związki. Szukamy w życiu różnych rzeczy, może naprawdę się kochają :)?  

Właśnie - jeśli jest to "coś", to cała reszta nie ma znaczenia....
17 września 2016 08:42 / 2 osobom podoba się ten post
Kobietka

Właśnie - jeśli jest to "coś", to cała reszta nie ma znaczenia.... :-)

Też się zgadzam, że cała reszta nie ma znaczenia, tylko dlaczego pierwsza najczęściej reakcja - jak on/ona może z nią/nim. Stereotypy!!!
17 września 2016 08:49 / 3 osobom podoba się ten post
Kobietka

Właśnie - jeśli jest to "coś", to cała reszta nie ma znaczenia.... :-)

Ale zaczyna miec. Gdy na wierzch wady zaczynaja wylazic. Czyli gdy sie powoli gubi fioletowe okulary
17 września 2016 08:51 / 5 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Ale zaczyna miec. Gdy na wierzch wady zaczynaja wylazic. Czyli gdy sie powoli gubi fioletowe okulary:-)

Mozna okulary nosic cale zycie wtedy swiat jest piekny zawsze...
17 września 2016 08:52 / 2 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Ale zaczyna miec. Gdy na wierzch wady zaczynaja wylazic. Czyli gdy sie powoli gubi fioletowe okulary:-)

Znaczy się, że wzrok się poprawia
17 września 2016 08:56 / 2 osobom podoba się ten post
kasia14

Znaczy się, że wzrok się poprawia
:matrix:

Albo zamienilo sie na soczewki, tak ja mam i wiem ze ich nie zgubie  
17 września 2016 08:59 / 1 osobie podoba się ten post
kasia14

Też się zgadzam, że cała reszta nie ma znaczenia, tylko dlaczego pierwsza najczęściej reakcja - jak on/ona może z nią/nim. Stereotypy!!!

 Każda "Inność" wzbudza  zdziwienie - "taka/taki piękny/a, a jest z kimś takim !" Smutne. Każdy przecież ma prawo do szczęścia.
17 września 2016 09:00 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

Albo zamienilo sie na soczewki, tak ja mam i wiem ze ich nie zgubie  :lol3:

A w nich to i ostrość widzenia lepsza ;)
17 września 2016 09:00
fioletowa.mysz

Ale zaczyna miec. Gdy na wierzch wady zaczynaja wylazic. Czyli gdy sie powoli gubi fioletowe okulary:-)

Tak, ale jak się kogoś naprawdę kocha to wady się akceptuje.
17 września 2016 09:04 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

Mozna okulary nosic cale zycie :lol3:wtedy swiat jest piekny zawsze...

Chyba,ze sie przewroci i szkielko w binoklach peknie(nie chcialam powiedziec,ze zylka w oku) 
17 września 2016 09:06 / 3 osobom podoba się ten post
Kobietka

Tak, ale jak się kogoś naprawdę kocha to wady się akceptuje.

No nie wiem...Widocznie nie umiem kochac. Oraz nie jestem idealistka. I nie bede klamala. Z odrazajacym fizycznie (oczywiscie subiektywnie) typem,tez bym nie nogla byc. Chociaz bylby najmilszym i najkochanszym czlowiekiem na ziemi. Pewnie zaraz zostane zakrzyczana. B
17 września 2016 09:06 / 5 osobom podoba się ten post
Kobietka

Tak, ale jak się kogoś naprawdę kocha to wady się akceptuje.

No nie wiem...Widocznie nie umiem kochac. Oraz nie jestem idealistka. I nie bede klamala. Z odrazajacym fizycznie (oczywiscie subiektywnie) typem,tez bym nie nogla byc. Chociaz bylby najmilszym i najkochanszym czlowiekiem na ziemi. Pewnie zaraz zostane zakrzyczana. Bo racji nie mam. Ale tak mysle i juz 
17 września 2016 09:09 / 3 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

No nie wiem...Widocznie nie umiem kochac. Oraz nie jestem idealistka. I nie bede klamala. Z odrazajacym fizycznie (oczywiscie subiektywnie) typem,tez bym nie nogla byc. Chociaz bylby najmilszym i najkochanszym czlowiekiem na ziemi. Pewnie zaraz zostane zakrzyczana. Bo racji nie mam. Ale tak mysle i juz :-)

Masz rację z odrażającym na pewno nie,już samo słowo jest be
17 września 2016 09:14 / 6 osobom podoba się ten post
Malina

Masz rację z odrażającym na pewno nie,już samo słowo jest be

Nawet gdyby mi sie tylko nie podobal fizycznie,z powodu odstajacych uszu i chrzakania ciaglego(nienawidze!!) a cala reszta bylaby okej,to i tak nic z tego. To nie dla mnie. I nie odmawiam nikomu prawa do szczescia,ale takie szczescie moze mnie omijac szerokim lukiem. A robic z siebie , tutaj publicznie, idealistki dla ktorej tylko wnetrze sie liczy ,nie umiem. Przepraszam,ale tak juz mam. A wracajac do wad,ktore trzeba podobno akceptowac,to nigdy nie zaakceptowalam wiecznie podniesionej klapy w kiblu oraz skarpet,rzucanych gdzie popadnie. I wkurzalo mnie to niemilosiernie. Podziwiam kolezanki,ktore akceptuja z milosci wszystko...Imponuja mi. Bo dzieki nim widze jak bardzo jestem niedoskonala.