Margaritko, przecież wiele jest takich par. Jakieś deficyty, różnice, na pierwszy rzut oka dziwne związki. Szukamy w życiu różnych rzeczy, może naprawdę się kochają :)?

Margaritko, przecież wiele jest takich par. Jakieś deficyty, różnice, na pierwszy rzut oka dziwne związki. Szukamy w życiu różnych rzeczy, może naprawdę się kochają :)?
Margaritko, przecież wiele jest takich par. Jakieś deficyty, różnice, na pierwszy rzut oka dziwne związki. Szukamy w życiu różnych rzeczy, może naprawdę się kochają :)?
Właśnie - jeśli jest to "coś", to cała reszta nie ma znaczenia.... :-)
Właśnie - jeśli jest to "coś", to cała reszta nie ma znaczenia.... :-)
Ale zaczyna miec. Gdy na wierzch wady zaczynaja wylazic. Czyli gdy sie powoli gubi fioletowe okulary:-)
Ale zaczyna miec. Gdy na wierzch wady zaczynaja wylazic. Czyli gdy sie powoli gubi fioletowe okulary:-)
Znaczy się, że wzrok się poprawia
:matrix:
Też się zgadzam, że cała reszta nie ma znaczenia, tylko dlaczego pierwsza najczęściej reakcja - jak on/ona może z nią/nim. Stereotypy!!!
Albo zamienilo sie na soczewki, tak ja mam i wiem ze ich nie zgubie :lol3:
Ale zaczyna miec. Gdy na wierzch wady zaczynaja wylazic. Czyli gdy sie powoli gubi fioletowe okulary:-)
Mozna okulary nosic cale zycie :lol3:wtedy swiat jest piekny zawsze...
Tak, ale jak się kogoś naprawdę kocha to wady się akceptuje.
Tak, ale jak się kogoś naprawdę kocha to wady się akceptuje.
No nie wiem...Widocznie nie umiem kochac. Oraz nie jestem idealistka. I nie bede klamala. Z odrazajacym fizycznie (oczywiscie subiektywnie) typem,tez bym nie nogla byc. Chociaz bylby najmilszym i najkochanszym czlowiekiem na ziemi. Pewnie zaraz zostane zakrzyczana. Bo racji nie mam. Ale tak mysle i juz :-)
Masz rację z odrażającym na pewno nie,już samo słowo jest be