
Fioletowa zerknij na to i co Ty na to ten zapach męski zwala z nóg
O ten zapach jest okrutny Malinka. Kupilam ze trzy lata temu bo na blotterze tak cudnie pachnial,ze po prostu musialam go miec. A teraz to...dusi tak,ze niech cholera wezmie. Jesli Ci sie podoba to moge podarowac. Ale we wrzesniu dopiero bo w domu se stoi. Slodki i ciezki. I az w gardle na migdalach wlosy sie podnosza...A ja lubie killerowate zapachy wiec se wyobraz co to za monstrum:-)
Mój kosmetyczny ulubieniec na ten miesiąc. Serum Vialise. Intensywnie w ostatnim czasie ćwicze. Udało mi się zrzucić sporo kilogramów.Zmniejszyłam również cellulit i wydaje mi się, w zasadzie to nawet jestem pewna, że to serum bardzo dobrze się do tego przyczyniło. Próbowałam wielu kosmetyków do tej pory ale to najbardziej mi chyba pasuje. Po pierwsze ładnie pachnie i sie wchłania. Po drugie autentycznie czuć jak nawilża oraz napina skórę.
Na pewno super,w polskich sklepach nie kupisz,bo najwyższe pólki są jednak zbyt nisko...:hihi: No może na Lancome wystarczy miejsca..
Artdeco nie jest wysoka polka:-) Ale tez jak sie z miesiac go uzywa to jakis taki sie robi dziwny. Ale przez miesiac mozna sie pocieszyc:-)
Pań Gadżet pokazywała ostatnio tusze z wibracjami,ale koszt jak z kosmosu.
Edit. Znalazłam z Lancome za 130 zeta...
Mam Chanel. Ale Ci powiem,ze dupy nie urywa. Drogie a nic specjalnego,nie polecam.
Też tak myślę,że szkoda kasy.
Szczerze? Wole sama rzesy wytuszowac. Te wibracje strasznie mnie wkurzaja. Takie tam byle co. Nie wierze,ze to sie przyjmie.:-)
Mam takie pytanko, doradź mi fajny letni zapach, bo Ty fachura jak mało kto.Lubię zapachy świeże,wodne ,z goryczką, brońcie Bobrze nie obrzydliwie słodkie, idę z takim zamiarem do drogerii i wychodzę najczęściej z Water cool ,