Tak jest lepiej, słowo pisane nie zawsze oddaje zamysł piszącego, a twarzą w twarz mamy emocje, informacja zwrotna jest bardziej wiarygodna, mniej - co tez autor miał na myśli.
Tak jest lepiej, słowo pisane nie zawsze oddaje zamysł piszącego, a twarzą w twarz mamy emocje, informacja zwrotna jest bardziej wiarygodna, mniej - co tez autor miał na myśli.
No i zawsze można bezpośrednio w pysk strzelić,nie kalecząc sobie pięści o szkło
no tak :-) zwłaszcza jeśli chodzi o ulubione zajecie ludzkości - ploty :-)
Tak,wyjaśnieniom nie ma końca,a w rezultacie i tak nikt za dwa dni nie wie,o co poszło
ale za to przez te dwa dni sie działo :-) mozna bylo zadzwonic do kolezanki,komus dupe obrobic :-) oczywiscie wszystko w trosce o innych :-)
ale za to przez te dwa dni sie działo :-) mozna bylo zadzwonic do kolezanki,komus dupe obrobic :-) oczywiscie wszystko w trosce o innych :-)
i co ? tak twarzą w twarz i bez przekleństw ?:-)
Tak,wyjaśnieniom nie ma końca,a w rezultacie i tak nikt za dwa dni nie wie,o co poszło
A to dobrze, że ja troskliwa nie jestem :) Przynajmniej nie w tym sensie :-)
:oklaski1: