Choroba Alzheimera

05 października 2017 23:43 / 2 osobom podoba się ten post
Knorr

Alzeimer pyta, pyta i pyta. Dziesiątki razy dziennie, niekoniecznie nie o to samo. 

A  " mój" nie pyta , tylko śpiewa 
05 października 2017 23:59
margaritka59

A  " mój" nie pyta , tylko śpiewa :tak:

Chyba jest z Bialegostoku...
06 października 2017 00:05 / 1 osobie podoba się ten post
hawana

Chyba jest z Bialegostoku...

Zaraził się ode mnie 
06 października 2017 18:48
Knorr

Alzeimer pyta, pyta i pyta. Dziesiątki razy dziennie, niekoniecznie nie o to samo. 

Tu też czytam o tej chorobie https://opiekunkaradzi.pl/temat/498-uci%C4%85%C5%BCliwe-zachowania-u-chorych-na-alzheimera/
06 października 2017 20:36 / 6 osobom podoba się ten post
Knorr

Alzeimer pyta, pyta i pyta. Dziesiątki razy dziennie, niekoniecznie nie o to samo. 

nie zawsze pyta , czasem rozmawia ze sobą  , czasem z osobą w tv ... po pewnym czasie zaczyna mówić zlepkami wyrazów - jego mowa staje się zupełnie niezrozumiała dla otoczenia , jeszcze później może przestać mówić w ogóle . Obserwując chorego - można mieć pojęcie o jego stanach emocjonalnych w danej chwili , o potrzebach itd - ale to pojęcie przychodzi po pewnym czasie , chyba że cały czas jest się z chorym....
06 października 2017 20:45 / 2 osobom podoba się ten post
tyciek

nie zawsze pyta , czasem rozmawia ze sobą  , czasem z osobą w tv ... po pewnym czasie zaczyna mówić zlepkami wyrazów - jego mowa staje się zupełnie niezrozumiała dla otoczenia , jeszcze później może przestać mówić w ogóle . Obserwując chorego - można mieć pojęcie o jego stanach emocjonalnych w danej chwili , o potrzebach itd - ale to pojęcie przychodzi po pewnym czasie , chyba że cały czas jest się z chorym....

Moja Al też nie pytała... Rozmawiała z osobami, których nie było, zbierala kwiatki i zachwycala się ptakami... Dużo płakała bo nie umiała posprzątać, ubrać się ... itd. Ale była takim dobrym dzieckiem ... tyle że dużym i ważacym sporo ponad 100 kg.)))
07 października 2017 16:14 / 1 osobie podoba się ten post
Knorr

Alzeimer pyta, pyta i pyta. Dziesiątki razy dziennie, niekoniecznie nie o to samo. 


Praca z chorymi na Alzheimera wymaga doświadczenia , odpowiednich leków  ,cierpliwości .
Każdy przypadek bywa inny , chory miewa stany lękowe , bywa wyczerpany ,staje się apatyczny lub agresywny . Traci mowę , ma problem z oceną sytuacji , zapomina . Należy podejść do niego ze zrozumieniem bez emocji . Nie wolno na niego krzyczeć ! Chory najlepiej czuje się w swoim otoczeniu dlatego częsta zmiana opiekunek nie pomaga .Pozdrawiam
07 października 2017 16:17
A jakich leków???
Na Alzheimera nie ma żadnych leków. 
07 października 2017 16:20
Darko

Tu też czytam o tej chorobie https://opiekunkaradzi.pl/temat/498-uci%C4%85%C5%BCliwe-zachowania-u-chorych-na-alzheimera/

Są inne fora
07 października 2017 16:23
Knorr

A jakich leków???
Na Alzheimera nie ma żadnych leków. 

Bój się Boga Nie miałeś nigdy wędrującego nocami podopiecznego , agresywnego etc ?
07 października 2017 16:27
Babeczka

Bój się Boga:-) Nie miałeś nigdy wędrującego nocami podopiecznego , agresywnego etc ?

Boj się Boga.
Nie.

p.s. mowa o lekach wyciszających zapewne, które dodatkowo ogłupiają nieszczęsnych ludzi, którym się to podaje.
07 października 2017 16:28 / 2 osobom podoba się ten post
Babeczka

Są inne fora:-)

To co tu jeszcze robisz?
08 października 2017 14:32
Babeczka

Są inne fora:-)

Wiem :D W googlu widać.
08 października 2017 15:06 / 3 osobom podoba się ten post
Knorr

A jakich leków???
Na Alzheimera nie ma żadnych leków. 

Są leki i grubo kosztują. A to, że nie wyleczą to jest kwestia drugorzędna dla mafii farmaceutycznej.