Nocne wstawania

08 lutego 2014 21:20 / 9 osobom podoba się ten post
Ja też mam taką sytuację. Przed wyjazdem nie zostałam poinformowana, że w nocy trzeba wstawać kilkakrotnie. I zastałam niespodziankę. W noc po przyjeździe wstawałam 4 razy. Zadzwonili z Agencji i od razu powiedziałam jak jest... Na drugi dzień telefon z firmy, że do pensji zostanie dołożone 100er :)))
08 lutego 2014 21:33 / 1 osobie podoba się ten post
doris4

Myszko :)  ona zapomniala ,ze ja poszlam spac - w dzien . Czasem mysle ,ze zlosliwosc z niej wychodzi na wierzch ,sama juz nie wiem .O swoich potrzebach nie zapomni , bedzie sie domagac ,a moje to juz drugorzedne ,jak nie na jeszcze ostatnim miejscu. No nic mam juz nauczke ,zeby dziadkowi mowic ,bo on lepiej pamieta.
Mleczko ,super rada .Ale Pdp ma awaryjnie zalozona wkladke ,ale chce wstawac do siusiania.Przede mna opiekunka podawala jej basen ,ale ja nauczylam ja na krzeslo toaletowe ,bo bardzo sie go bala.
No coz jeszcze 50 dni i nocy .I do domku :)
 

Moja Babciunia jest b. kochana,czasem jakis cyrk mi odstawi,ale rzadko sie to zdarza.  Pieluch nie zakladam,bo wola i co dziwne,ze w czasie dnia potrafi zawolac w ostatniej chwili,ze juz zaczyna kapac,bo zanim pilotem podniose fotel ,to ona juz przebiera nogami-:).....W nocy wola,kolo ucha mam "baby fone",ale najbardziej mnie wkurza jak posadze na klo. a ona sobie sikaaaaaa,a ja juz sama przebieram nogami (apetyt rosnie w miare jedzenia i patrzenia ) ,juz ja z powrotem do lozka wrzuce....a ta wola,bo ona chce siku,mowie jej " juz zrobilas---a ona nein ,ich mus pipiiiii" i czasem to sie ciagnie z pol godziny. Z powrotem ja na kibelek ,posteka 3 kropelki poleca i znow ta sama spiewka !......po akcji ona zasypia jak niemowle.........a ja juz sie wybije ze snu i d......a blada ......jeszcze jak jej maz zyl,przyjechalam po urlopie a ona ma na noc pieluche (juz przestala chodzic przy rol.)   Babciunia krzyczy siusiu,Dziadeczek .....rob,rob  masz pieluche i akcja z godzine.Wtedy zaprotestowalam,ze i tak musze wstawac to po cholere jej pielucha! w razie awarii ma podklady na lozku ,przez dwa i pol roku nie zesikala sie przy mnie w lozko,przy zmienn. i owszem. Tlumaczylam kazdej ,ze jak male dziecko nasadzac,ale madrzejsze byly to i "katastrofy "sie zdarzaly.   Jakos na poczatku ,bylam ze dwa m-ce dopiero raz miala biegunke iwtedy syn u mnie zalapal duzego plusa.Dziadeczek rzadzil,kazal mi ja szybko z kibelka (jeszcze w lazience robila) do lozka i po 10 min. krzyk,ja mylam ja w lazience,a syn uslyszal i przylecial z gory.......zanim domylam PDP on cale lozko wyczyscil,zmienil posciel i przeprosil mnie za ojca ,ze rzadzi itd...a Dziadeczek oberwal od niego opieprz ,ze chalupa sie trzesla.....na dlugo nie pomoglo -:)))))
08 lutego 2014 21:51 / 3 osobom podoba się ten post
Liczy sie szybka i stanowcza reakcja.I nie prosic,tylko zadać tego co się nam nalezy.
08 lutego 2014 22:14 / 3 osobom podoba się ten post
bo Sylwunia, to prawdziwa wojowniczka, dziewczyny bierzcie z niej przykład !
08 lutego 2014 22:32
Ja to chyba w plan obowiazkow mam te nocne wstawanie w klasztorze kilka razy tu 18 nocy nie przespanych jak pdp zaczal wedrowki o23 konczyl o 6 pospal troche i normalny rytm dnia w tym przypadku rodzina zareagowala super zajela sie odpowiednio pdp bo widzieli ze obaj wykonczeni jestesmy!!!
08 lutego 2014 22:40 / 1 osobie podoba się ten post
serce78

Ja to chyba w plan obowiazkow mam te nocne wstawanie w klasztorze kilka razy tu 18 nocy nie przespanych jak pdp zaczal wedrowki o23 konczyl o 6 pospal troche i normalny rytm dnia w tym przypadku rodzina zareagowala super zajela sie odpowiednio pdp bo widzieli ze obaj wykonczeni jestesmy!!!

Znaczy PDP dostał na spanko i przesypiacie oboje nocki?:)
08 lutego 2014 22:44 / 5 osobom podoba się ten post
bieta

bo Sylwunia, to prawdziwa wojowniczka, dziewczyny bierzcie z niej przykład !

Oj dziewczyny:) Jaka ze mnie wojowniczka? Spać lubię po prostu i tyle :P
09 lutego 2014 13:53
Wiedzialam ,ze jade do Pdp , ktora wstaje w nocy .To nie bylo dla mnie zaskoczeniem.Wiec walka odpada :)
09 lutego 2014 14:01 / 7 osobom podoba się ten post
Ja już firmie zaznaczam na początku,że nocne wstawanie ,nie wchodzi w grę.Jak przyjechałam tutaj ,też od razu powiedziałam ,że w nocy ja muszę się wyspać,żeby w dzień funkcjonować.
09 lutego 2014 16:02
Sylwunia

Ja też mam taką sytuację. Przed wyjazdem nie zostałam poinformowana, że w nocy trzeba wstawać kilkakrotnie. I zastałam niespodziankę. W noc po przyjeździe wstawałam 4 razy. Zadzwonili z Agencji i od razu powiedziałam jak jest... Na drugi dzień telefon z firmy, że do pensji zostanie dołożone 100er :)))

I zostało te 100 euro dołożone czy to były tylko obiecanki????
09 lutego 2014 22:01 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

I zostało te 100 euro dołożone czy to były tylko obiecanki????

Okaże się na dniach, jak przyjdzie przelew :)))
17 lutego 2014 13:38
Teraz ja powiem coś od siebie :

Nie byłam w żaden sposób poinformowana przez firmę, że zachodzi konieczność nocnego wstawania !
Rozmawiałam z firmą telefonicznie, na skype no i dzisiaj wysłałam e-mail, że w związku z powyższym oczekuję
dodatku za nocne wstawanie.
Jaki będzie rezultat, hm..... to się okaże.
17 lutego 2014 16:36 / 2 osobom podoba się ten post
bieta

Teraz ja powiem coś od siebie :

Nie byłam w żaden sposób poinformowana przez firmę, że zachodzi konieczność nocnego wstawania !
Rozmawiałam z firmą telefonicznie, na skype no i dzisiaj wysłałam e-mail, że w związku z powyższym oczekuję
dodatku za nocne wstawanie.
Jaki będzie rezultat, hm..... to się okaże.

Tiaaaaa,dołożą Ci tak jak Sylwuni.......
17 lutego 2014 16:42
kasia63

Tiaaaaa,dołożą Ci tak jak Sylwuni.......

Prawdziwa pocieszycielka z ciebie _________ ale i tak cię lubię :)
17 lutego 2014 16:52 / 1 osobie podoba się ten post
bieta

Prawdziwa pocieszycielka z ciebie _________ ale i tak cię lubię :)

:)Czyżbyś ufała w szczodrobliwość firmy??????Sylwunia tez się cieszyła ,że dostanie 100eurasków i co?D.....a:(