Co nas czeka w Szwajcarii?

09 lutego 2014 10:35 / 2 osobom podoba się ten post
Wyczytałam,że powstaje nowa frakcja na forum opiekunek,ktore już wyjechały i tych ktore chca wyjechać do pracy jako opiekunka osob starszch w Szwajcarii.Proszę nie zaśmiecac tego wątku ponieważ informacje powinny być sprawdzone i dopiero podane do wiadomości.Informacje powinny pomoc w podjęciu decyzji.Nie może być nic gorszego jak wyjazd w niepewne.Można myślę zadbac o to, zeby wyjechac w przekonaniu,że nic nas nie spotka o czym nie wiemy.
- pracy z uzyskanym zezwoleniem,
- okresu pracy w sytuacji gdy nie posiadamy zezwolenia,
- podatku dochodowego odprowadzanego w Szwajcarii
- rozliczeń podatkowych od osob fizycznych w Polsce
- rozliczanie dochodu w Polsce dla osob,ktore maja swiadczenia a nie uzyskały wieku ustawowego
- ubezpieczeń
 
 
09 lutego 2014 10:45 / 2 osobom podoba się ten post
To może zacznę od mojej poprzedniej pracy .Przepracowałam w CH ok 9 m-cy . Byłam delegowana przez jedna z polskich firm.Forma pracy - umowa zlecenie. Zarobki - jak w DE , tyle ze wychodziłam na swoje bo miałam wysoka ,,prywatną premię '' od rodziny. Ubezpieczenie - poprzez firmę typu Allianz . Gdyby coś się przydarzyło - dostałam zestaw telefonów i z firmą miałam wszystko uzgadniać. Musi się przestrzegać czasu pracy w CH . Nie wolno przekroczyć 90 dni jednym ciągiem. Jeśli Zoll sie zorientuje - mogą deportować . A ponieważ pilot autobusu daje liste pasażerów na granicy , więc maja w systemie nasze dane i daty przyjazdów i wyjazdów. Napiszę - ale nie teraz o pozostałych sprawach . Nic natomiast nie wiem , jak jest na własnej działalności .
09 lutego 2014 10:50 / 1 osobie podoba się ten post
Jestem jak wiecie w domu i podzwoniłam do agencji tych, ktore deleguja opiekunki do pracy w CH zarobki na poziomie takim jak w D. Ale odkryłam inna możliwość.Musze dokladnie sie wywiedzieć i napiszę nie chcę wprowadzać w błąd.
09 lutego 2014 10:54
I jeszcze jedno - Szwajcaria nie jest w Unii , ale ma z nią pewne umowy. Np - umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania .Przepisy róznią się zatem od niemieckich. Jednak to nie dotyczy umów - zleceń z firm polskich - w Szwajcarii nie płacimy wówczas zadnych podatków.
09 lutego 2014 13:10
A Ivanilia jedzie na pół roku, więc ciekawe, jak firma to ograniczenie 90 dni obchodzi.
09 lutego 2014 13:25 / 1 osobie podoba się ten post
witam pracowalam w CH i prawda jest ze trzeba zjechac do kraju po 90 dniach nie slyszalam o zadnym oddawaniu list pasazerow na granicy ani niczym innym takim pojechalam przez polska agencje i bardzo chce znowu tam pojechac szwajcarzy to bogaci i spokojni ludzie przestrzegaja prawa musisz miec 2 godz w ciagu dnia wolne i jeden dzien w tygodniu do tego zadnej pracy w niedziele lubia chodzic do kawiarni i w tygodniu do restauracji na kolacje praca bezstresowa nikt nie patrzy czy wlasnie usiadlas na chwile a wrecz przeciwnie jak za duzo pracujesz to namawiaja na odpoczynek relaks spacer zupelnie inaczej niz w niemczech tu jakby mogli toby szczote do tylka wsadzili zebys zamiatala za soba
09 lutego 2014 13:38 / 2 osobom podoba się ten post
wichurra

A Ivanilia jedzie na pół roku, więc ciekawe, jak firma to ograniczenie 90 dni obchodzi.

Po 89 dniach pojedzie do DE, zanocuje w przygranicznym hotelu, by nastepnego dnia powrocic do pracy. Czy to bedzie praca jednym 'ciagiem'?
09 lutego 2014 13:43 / 1 osobie podoba się ten post
aniol

witam pracowalam w CH i prawda jest ze trzeba zjechac do kraju po 90 dniach nie slyszalam o zadnym oddawaniu list pasazerow na granicy ani niczym innym takim pojechalam przez polska agencje i bardzo chce znowu tam pojechac szwajcarzy to bogaci i spokojni ludzie przestrzegaja prawa musisz miec 2 godz w ciagu dnia wolne i jeden dzien w tygodniu do tego zadnej pracy w niedziele lubia chodzic do kawiarni i w tygodniu do restauracji na kolacje praca bezstresowa nikt nie patrzy czy wlasnie usiadlas na chwile a wrecz przeciwnie jak za duzo pracujesz to namawiaja na odpoczynek relaks spacer zupelnie inaczej niz w niemczech tu jakby mogli toby szczote do tylka wsadzili zebys zamiatala za soba

Z Twojego opisu wnioskuje, ze moj PDP jest Szwajcarem )
09 lutego 2014 13:49 / 2 osobom podoba się ten post
amelka55

Z Twojego opisu wnioskuje, ze moj PDP jest Szwajcarem :-))

to tylko pozazdroscic takiego pdp ja do tej pory tez mialam dobrych pdp ale teraz koszmar a juz myslalam ze dzis bedzie cudowna ostatnia niedziela jakze sie mylilam stara juz jestem a ciagle sie ucze nie chwal dnia przed zachodem slonca
09 lutego 2014 14:02
aniol

witam pracowalam w CH i prawda jest ze trzeba zjechac do kraju po 90 dniach nie slyszalam o zadnym oddawaniu list pasazerow na granicy ani niczym innym takim pojechalam przez polska agencje i bardzo chce znowu tam pojechac szwajcarzy to bogaci i spokojni ludzie przestrzegaja prawa musisz miec 2 godz w ciagu dnia wolne i jeden dzien w tygodniu do tego zadnej pracy w niedziele lubia chodzic do kawiarni i w tygodniu do restauracji na kolacje praca bezstresowa nikt nie patrzy czy wlasnie usiadlas na chwile a wrecz przeciwnie jak za duzo pracujesz to namawiaja na odpoczynek relaks spacer zupelnie inaczej niz w niemczech tu jakby mogli toby szczote do tylka wsadzili zebys zamiatala za soba

Ostatnie dwa czy trzy razy , gdy przekraczalam granicę zbierane były  dokumenty wszystkich pasażerów . Wczesniej tak nie było - brali wyrywkowo od kilku osób a pilot szedł z jakimiś swoimi dokumentami do biura Zoll na granicy .Zapytam - z ciekawości nawet - pilota , gdy będę wracać do PL, jak to jest.
09 lutego 2014 14:09
mozah aM

To może zacznę od mojej poprzedniej pracy .Przepracowałam w CH ok 9 m-cy . Byłam delegowana przez jedna z polskich firm.Forma pracy - umowa zlecenie. Zarobki - jak w DE , tyle ze wychodziłam na swoje bo miałam wysoka ,,prywatną premię '' od rodziny. Ubezpieczenie - poprzez firmę typu Allianz . Gdyby coś się przydarzyło - dostałam zestaw telefonów i z firmą miałam wszystko uzgadniać. Musi się przestrzegać czasu pracy w CH . Nie wolno przekroczyć 90 dni jednym ciągiem. Jeśli Zoll sie zorientuje - mogą deportować . A ponieważ pilot autobusu daje liste pasażerów na granicy , więc maja w systemie nasze dane i daty przyjazdów i wyjazdów. Napiszę - ale nie teraz o pozostałych sprawach . Nic natomiast nie wiem , jak jest na własnej działalności .

Mozah, ja ostatnio myślałam o zmianie kraju i właśnie myslałam o Szwajcarii. Bardzo dobrze mówię po niemiecku, ale nie znam ang czy francuskiego. Czy to wystarczy?
 Czy mogłabym prosić Cię o jakieś informacje nt firmy, która cie do pracy deleguje i czy wystarczy 2 miesięczny pobyt u pdp, bo ostatnio mam dosyć dłuższej pracy? W profilu jest mój meil..............Mogę Cię prosic o kontakt lub ja do Ciebie napiszę jeśli tak wolisz................
09 lutego 2014 14:09
mleczko47

Jestem jak wiecie w domu i podzwoniłam do agencji tych, ktore deleguja opiekunki do pracy w CH zarobki na poziomie takim jak w D. Ale odkryłam inna możliwość.Musze dokladnie sie wywiedzieć i napiszę nie chcę wprowadzać w błąd.

Ciekawa jestem bardzo, ja już nad Szwajcarią się zastanawiałam całkiem poważnie.  Szkoda, że tam morza nie ma ale .......  góry to góry. 
09 lutego 2014 14:18
natka

Mozah, ja ostatnio myślałam o zmianie kraju i właśnie myslałam o Szwajcarii. Bardzo dobrze mówię po niemiecku, ale nie znam ang czy francuskiego. Czy to wystarczy?
 Czy mogłabym prosić Cię o jakieś informacje nt firmy, która cie do pracy deleguje i czy wystarczy 2 miesięczny pobyt u pdp, bo ostatnio mam dosyć dłuższej pracy? W profilu jest mój meil..............Mogę Cię prosic o kontakt lub ja do Ciebie napiszę jeśli tak wolisz................

Ja nie jestem delegowana tylko mam umowę  o pracę  , ubezpieczenie i tu płace podatki. A poprzednio byłam na umowę - zlecenie z polska firmą .
09 lutego 2014 14:29 / 4 osobom podoba się ten post
mozah aM

Ostatnie dwa czy trzy razy , gdy przekraczalam granicę zbierane były  dokumenty wszystkich pasażerów . Wczesniej tak nie było - brali wyrywkowo od kilku osób a pilot szedł z jakimiś swoimi dokumentami do biura Zoll na granicy .Zapytam - z ciekawości nawet - pilota , gdy będę wracać do PL, jak to jest.

Od niedawna przy przekraczaniu granicy miedzy CH i DE tak jest. Zbierane sa dokumenty tozsamosci i sprawdzane, czy ta osoba nie widnieje na jakiejs tam liscie, ale to nie oznacza, ze nasze dane sa wprowadzane w jakikolwiek rejstr. Gdyby tak bylo juz bym miala problemy, bo jezdze regularnie na 3 miesiace, pozniej krotka przerwa, tylko na BN bylam miesiac w PL. Trafilam i tak, ze dokumenty byly zbierane raz po stronie CH, a nastepnie oddawane i znow zbierane po stronie niemieckiej. Nasilily sie tez kontrole celne, przy ostatnim wjezdzie do CH sprawdzano wszystkie bagaze. 
Jak jest w moim przypadku:
1/ Na terenie CH jest agencja (szwajcarska), ktora posredniczy pomiedzy rodzinami potrzebujacymi opiekunek, a polskimi agencjami - jest to wymagane przez szwajcarskie prawo.
2/ Nie jestem delegowana, tylko mam podpisany kontrakt miedzy polska agencja, a mna o wspolprace - ale jestem na niemieckiej dzialalnosci. 
3/ Rodzina ma umowe ze szwajcarska agencja, za ktora placi 600 CHF rocznie - ta agencja gwarantuje poprawnosc uslug i odpowiada za zglaszanie osob pracujacych do odpowiednich urzedow.
4/ Rodzina ma umowe z polska agencja - dotyczaca biezacego kontraktu, czyli osobna umowa na kazde 3 miesiace, ja tez mam tak samo. Znam tresc wszystkich umow.
Jak to funkcjonuje:
W tym przypadku znowu jest to taka dziwnie szarawa strefa, bo opiera sie na tym, ze agencja szwajcarska, znajac rzeczywistosc, nie zglasza osob pracujacych nigdzie. Tego jestem absolutnie pewna. W razie "wypadku" jest uzgodnione, ze jestem pierwszy raz, a agencja szwajcarska - przyjela na siebie, ze "niedopatrzyla" i "zapomniala".
Z uwagi na moja Gewerbe zmieniamy w kolejnych umowach adres wykonywania uslugi - PDP ma prawo mieszkac czasowo u innego czlonka rodziny, wplaty na moje szwajcarskie konto ida od roznych osob.
Na temat podatkow szwajcarskich i polskich sie nie wypowiem, bo ja mam rezydencje podatkowa w DE.
Warunki pracy:
Wyzsze wynagrodzenie w pieniadzu i innego rodzaju wysokie "profity" - zdecydowanie wyzsze, niz w DE, jasna umowa z gwarancja godzin i dni wolnych, w umowie jest zastrzezenie, ze nie ma pracy w nocy, jesli taka koniecznosc zaistnieje - dodatkowe, negocjowane wynagrodzenie - oczywiscie, jesli sie zgodze na prace w nocy. Zagwarantowana w umowie niezaleznosc wykonywania pracy - nikt nie moze mi dyrygowac, co kiedy mam robic, oczywiscie, poza porami posilkow, jakie w tym domu sa zwyczajowe.
Zupelnie inna mentalnosc ludzi, otwartosc i docenianie pracy. Powiem tak, ze to docenianie ma i druga strone medalu, bo przez to sama z siebie daje wiecej, ale nie wlasnym kosztem.
Wymagania:
Dobra znajomosc jezyka, odpowiedzialnosc i umiejetnosc samoorganizacji pracy, umiejetnosc oceny sytuacji, stanu podopiecznego.
Tyle na razie.
09 lutego 2014 14:48 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

A Ivanilia jedzie na pół roku, więc ciekawe, jak firma to ograniczenie 90 dni obchodzi.

Z tej firmy z której ja będę jechać,po trzech miesiącach pobytu jest szwajcarska umowa o pracę.Może Ivanillia jedzie na tych samych zasadach.