Mąż lub żona podopiecznego - jak sobie radzić?

24 lutego 2014 21:44 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

To pomagaj mniej, też się męczylam z ostatnią"żoną" , chcialam pomóc-- ale ona nie , ona siama:) ona jest taka pefekcyjna::::::::::::::::::::::::))))). No to ja kawka , gazeta i na taras:)

Wzorowa dziewczyna !!!  ;-)))
24 lutego 2014 21:48 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha

Wzorowa dziewczyna !!!  ;-)))

Ależ gdzie wzorowa, ja się tej  kobiety czasem bałam porządnie, w sile wieku-- 56 lat, jak się wydarła na męża , syna , panią do porządków, pasiernbice kogo tam jeszcze::::::::::::(((( Na mnie się jeszcze nie zaczęła drzeć bo się obawiała,że ja zabawki spakuję i do domu wyniosę:) 6 miesięcy lekki horror:)
24 lutego 2014 21:52 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Ależ gdzie wzorowa, ja się tej  kobiety czasem bałam porządnie, w sile wieku-- 56 lat, jak się wydarła na męża , syna , panią do porządków, pasiernbice kogo tam jeszcze::::::::::::(((( Na mnie się jeszcze nie zaczęła drzeć bo się obawiała,że ja zabawki spakuję i do domu wyniosę:) 6 miesięcy lekki horror:)

A ja myślałam, że miałaś "wzorowo" - hehehe. Nic to, pomyłki sie zdarzają ;-)))  a co się "naumiemy" to nasze. 
24 lutego 2014 21:59
Mycha

A ja myślałam, że miałaś "wzorowo" - hehehe. Nic to, pomyłki sie zdarzają ;-)))  a co się "naumiemy" to nasze. 

W sumie było nieżle, bo jej więcej nie było, ale jak ktos obok Cebie ciągle tylko wrzeszczy , to nie ma róznicy ,że nie na mnie, atmosfera nieciekawa w domu takim panuje.
24 lutego 2014 22:02 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

W sumie było nieżle, bo jej więcej nie było, ale jak ktos obok Cebie ciągle tylko wrzeszczy , to nie ma róznicy ,że nie na mnie, atmosfera nieciekawa w domu takim panuje.

Tym bardziej, że to obce domy -/// w których trudno czuć się swobodnie. 
25 lutego 2014 14:11 / 1 osobie podoba się ten post
Prawda,trzeba się zdystansować,to tylko praca... , ale ja jestem taka niemądra i do wszystkiego podchodzę emocjonalnie...