WC oraz lazienka z podopiecznym

23 marca 2014 15:46 / 1 osobie podoba się ten post
A wiec! ciekawi mnie ile z Was ma osobna toalete i lazienke ?ja dziele z babcia i szczerze to nie wyrobie na plynach bo codziennie kazde jej zalatwienie potrzeby musi zahaczyc o deske a ja jestem bardzo wrazliwa na tym punkcie czyscioch ze mnie niesamowity.Jak temat denny USUNE ,,mowisz i masz,,;  ),wpisalam czy taki istnieje nie wyskoczylo .
23 marca 2014 15:51 / 3 osobom podoba się ten post
ja mam wspolna ,dezynfekcja przed kazdym korzystaniem ale sie juz jakos przyzwyczailam :)
23 marca 2014 15:51 / 1 osobie podoba się ten post
natalia.n

A wiec! ciekawi mnie ile z Was ma osobna toalete i lazienke ?ja dziele z babcia i szczerze to nie wyrobie na plynach bo codziennie kazde jej zalatwienie potrzeby musi zahaczyc o deske a ja jestem bardzo wrazliwa na tym punkcie czyscioch ze mnie niesamowity.Jak temat denny USUNE ,,mowisz i masz,,;  ),wpisalam czy taki istnieje nie wyskoczylo .

ja mam to szczęście ze mam osobno łazienkę:) no ale gdyby bylo inaczej to też bym natalia wylała litry plynu
23 marca 2014 15:53 / 2 osobom podoba się ten post
niestety zawsze miałam łazienkę i kibelek wspolnie z pdp, i uważałam to za ohydne... ile to ja się domestosu nauzywalam.....
23 marca 2014 15:54 / 1 osobie podoba się ten post
Ja niestety dziele i łazienkę i wc z babcią.W ciągu 6tyg chyba zużywam więcej płynów do dezynfekcji niż pasty do zębów:))
23 marca 2014 16:04 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

niestety zawsze miałam łazienkę i kibelek wspolnie z pdp, i uważałam to za ohydne... ile to ja się domestosu nauzywalam.....

dokladnie mi juz bokiem wychodzi ale co zrobic trzeba zacisnac zeby i pucowac wiecznie
23 marca 2014 16:06
A ja mam prysznic przy pokoju-- w niszy i prywatną łazienkę:)
23 marca 2014 16:13 / 10 osobom podoba się ten post
Śliczny , nowy temat , jak też się cieszę!..))....Gdybym miała problem z dzieleniem się łazienką lub wc-em , chodziła bym za "stodołę " . Trudno wymagać od kogoś do kogo przyjeżdżamy osobnego pomieszczenia tylko dla nas . Jeśli takowe jest , to super , ale jak nie ma ? wystarczą płyny , środki dezynfekujące i rękawiczki - i wystarczy . Nie jestem z tych co się nie brzydzą , ale taka to praca . W pierwszym m-cu mojej pracy , była duża łazienka z wc , które przysługiwało PDP-mu i mnie . Drugie , samo wc + umywalka było TYLKO dla żony PDP-go ....ja miałam tylko pozwolenie na posprzątanie , pani Fr. była kobietą brzydliwą i szczotki do pucowania kibelka do dłoni nie wzięła... Problemów z wypróżnianiem się nie miała , więc kibelek szczotkowałam co dzień i tylko wodą i szczotką .... Płyny i różniste środki stały tylko i wyłącznie na "wystawie" ..a niech ludzie widzą , że są ....))))
23 marca 2014 16:16 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Śliczny , nowy temat , jak też się cieszę!..:-)))....Gdybym miała problem z dzieleniem się łazienką lub wc-em , chodziła bym za "stodołę " . Trudno wymagać od kogoś do kogo przyjeżdżamy osobnego pomieszczenia tylko dla nas . Jeśli takowe jest , to super , ale jak nie ma ? wystarczą płyny , środki dezynfekujące i rękawiczki - i wystarczy . Nie jestem z tych co się nie brzydzą , ale taka to praca . W pierwszym m-cu mojej pracy , była duża łazienka z wc , które przysługiwało PDP-mu i mnie . Drugie , samo wc + umywalka było TYLKO dla żony PDP-go ....ja miałam tylko pozwolenie na posprzątanie , pani Fr. była kobietą brzydliwą i szczotki do pucowania kibelka do dłoni nie wzięła... Problemów z wypróżnianiem się nie miała , więc kibelek szczotkowałam co dzień i tylko wodą i szczotką .... Płyny i różniste środki stały tylko i wyłącznie na "wystawie" ..a niech ludzie widzą , że są ....:-)))))

to super ja też zawsze miałam toaletę z pdp albo jeśli nie z nimi to z wspólmałżonkiem i nie dziwiłó mnie to bo gdyby do mnie ktoś przyjechał też musiałby z jednej korzystać z domownikami
23 marca 2014 16:20 / 1 osobie podoba się ten post
Mam osobną łazienkę i jestem z tego powodu niezmiernie szczęśliwa.
23 marca 2014 17:07 / 2 osobom podoba się ten post
Mialam roznie, przewaznie jest tak, ze "cos" dzielilam/ dziele z PDP.
We wszystkich miejscach gdzie bylam i jestem istnieje duza, glowna lazienka plus toaleta dla gosci (sedes, umywalka). Tak wiec korzystam z goscinnej toalety, ale prysznic mam wspolny. Tu - z wlasnego lenistwa, bo w otwartym mieszkaniu pietro wyzej jest prysznic, ale zwyczajnie nie chce mi sie latac. Kupuje srodek w spraju do dezynfekcji toalet, kabiny prysznicowej a nawet posadzki w glownej lazience. Maz PDP nie wydziwia, zadnych sprzeciwow nie ma.
Raz mialam osobne mieszkanie, oczywiscie z "pelna" lazienka, fajnie bylo, wanna i prysznic!
23 marca 2014 17:42 / 2 osobom podoba się ten post
Mam całe szczęście osobną łazienkę i osobny kibelek.
Do mojej łazienki jest wejście tylko z mojego pokoju, więc nawet jak goście przyjadą na nocleg, to korzystają z łazienki dziadka.
Ciężko by mi było dzielić łazienkę z podopiecznym, no ale jak mus, to mus.
23 marca 2014 17:48 / 1 osobie podoba się ten post
giunta

Mam osobną łazienkę i jestem z tego powodu niezmiernie szczęśliwa.

zazzzdroszczę :)
23 marca 2014 18:34 / 1 osobie podoba się ten post
Na mojej "długiej " szteli , przez ok. 10 m-cy łazienkę z wc dzieliłam z PDP-ną i jej mężem .... Póżniej , dziadeczek zmarł , PDP- na już nie korzystała , miała swój , obok łózka , myta była już w łóżku , więc caluchna łazienka była dla mnie ... Noooo , fajne to było )))))
23 marca 2014 18:40
Przez długie lata "kariery" gosposiowo-opiekuńczej tylko przez 2 miesiące miałam wspólną łazienkę z PDP.
Całe lata natomiast osobne mieszkania, oczywiście z łazienką ;).