Na marginesie

21 listopada 2014 18:45
Dziewczyny ja do was z pytaniem czy któraś z was dostaje zarobek w Pl a nie w Eu ? Czy jest duża róznica ktoś jest w temacie ?
22 listopada 2014 09:30 / 1 osobie podoba się ten post
herzen

Dziewczyny ja do was z pytaniem czy któraś z was dostaje zarobek w Pl a nie w Eu ? Czy jest duża róznica ktoś jest w temacie ?

Są firmy, które płacą w złotówkach. Zapytaj się po prostu według jakiego kursu przeliczają. Wtedy porównasz sobie mozliwosci wymiany. Ale dużych różnic nie ma. 
22 listopada 2014 10:04 / 1 osobie podoba się ten post
herzen

Dziewczyny ja do was z pytaniem czy któraś z was dostaje zarobek w Pl a nie w Eu ? Czy jest duża róznica ktoś jest w temacie ?

Otoz moja firma placi w zlotowkach.Operacja przeliczenia jest bardzo prosta i okreslona w umowie.Przeliczenie nastepuje po kursie NBP na ostatni dzien miesiaca.Masz wiec nad tym kontrole.Wystarczy wejsc na strone NBP i wiesz ile kosztuje euro w danym dniu.Dalej to juz proste mnozenie ilosci dniXstawka dietyXkurs dnia
22 listopada 2014 16:15
herzen

Dokłądnie w sumie w każdym miejscu jest ''coś'' ale słusznie zauważyłaś iż jeśli jest słaby niemiecki ,to kazde miejsce wydaje się staraszne po za tym trzeba mieć trochę godności często kobiety dają sobą pomiatać a pózniej narzekają ....Jak można wozić ze sobą kapustę ukiszoną w glinianym garnku ,czy worek ziemniaków i marchwi ludzie to nasza praca nie uboga rodzina której pomagamy w polsce pomózmy biedniejszym a nie w niemczech dokarmiajmy tych którzy na nas oszczędzają ....

Pierwszy raz słyszę ,że takie produkty się wozi do DE.
22 listopada 2014 16:39 / 1 osobie podoba się ten post
ivetta

Pierwszy raz słyszę ,że takie produkty się wozi do DE.

Tylko słyszałam ,nie widziałam-do koleżanki na zmianę Rumunka przywiozła:worek ziemniaków,buraków,marchwi i cebuli....he he:)Plus malutka walizeczka z rzeczami:)
22 listopada 2014 16:41 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Tylko słyszałam ,nie widziałam-do koleżanki na zmianę Rumunka przywiozła:worek ziemniaków,buraków,marchwi i cebuli....he he:)Plus malutka walizeczka z rzeczami:)

Bała sie, że będzie głodować ???
22 listopada 2014 17:38 / 1 osobie podoba się ten post
ivetta

Pierwszy raz słyszę ,że takie produkty się wozi do DE.

ivetta a jednak widziałam z czym moja zmienniczka przyjeżdza .... więc nie opisuje bajek tylko fakty , a kakty bywają żałosne ...
22 listopada 2014 17:43 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Tylko słyszałam ,nie widziałam-do koleżanki na zmianę Rumunka przywiozła:worek ziemniaków,buraków,marchwi i cebuli....he he:)Plus malutka walizeczka z rzeczami:)

A mnie ostatnio rozwaliła babka wracająca do Pl w busiku.
Targała 3 paki papieru toaletowego z Aldika.
22 listopada 2014 18:06 / 1 osobie podoba się ten post
scarlet

A mnie ostatnio rozwaliła babka wracająca do Pl w busiku.
Targała 3 paki papieru toaletowego z Aldika.

O masz ,to u nas znów kryzys toaletowy?Ha ha ha .No,nie ,papieru bym nie wiozła,proszek co innego ale srajtasme do PL wozić?????:):):):):)
22 listopada 2014 18:09 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

O masz ,to u nas znów kryzys toaletowy?Ha ha ha .No,nie ,papieru bym nie wiozła,proszek co innego ale srajtasme do PL wozić?????:):):):):)

Ludzie mają pomysły, przecież u nas taniej nawet pachnący wychodzi.
22 listopada 2014 18:12 / 1 osobie podoba się ten post
A to jest blog - Danusi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!  
22 listopada 2014 18:52
scarlet

A mnie ostatnio rozwaliła babka wracająca do Pl w busiku.
Targała 3 paki papieru toaletowego z Aldika.

Pewnie,w domu PDP był duzy zapas,to sobie wzięła,hahha.
 Ja kiedys wrcałam z kobietką ,która wiozła starą deskę z toalety ,to dopiero ubaw mieliśmy.
22 listopada 2014 18:54
Dorka

Pewnie,w domu PDP był duzy zapas,to sobie wzięła,hahha.
 Ja kiedys wrcałam z kobietką ,która wiozła starą deskę z toalety ,to dopiero ubaw mieliśmy.

Dobre!!! O tym nie pomyślałam....
22 listopada 2014 18:57 / 1 osobie podoba się ten post
Jedna kobitka podobno kupowała wszystkiego zawsze podwójnie ,olej,makarony,masła,konserwy,proszki,mydła itd.itp.Nazbierała tego całą wersalke,a rodzina akurat chciała przemeblowac pokój i wydało się ,jaki to wstyd musiał być.
22 listopada 2014 18:59 / 2 osobom podoba się ten post
Dorka

Pewnie,w domu PDP był duzy zapas,to sobie wzięła,hahha.
 Ja kiedys wrcałam z kobietką ,która wiozła starą deskę z toalety ,to dopiero ubaw mieliśmy.

Ostanio na powrocie do kraju facet wiózł  wiadro kiszonej kapusty... co chwila otwierał i podjadał popijając alkoholem na mecie był dokładnie ugotowany.