Kobieta z brodą na Eurowizji

16 maja 2014 20:45 / 3 osobom podoba się ten post
sas-anka

Naprawdę uważasz że morderca który zabija, nie dla pieniędzy, ale dlatego że tylko w ten sposób jest w stanie zaspokoić swój popęd seksualny, bo wż aden inny sposób nie jest w stanie go zaspokoić,  robi to bo mu się nudzi? Bo nie ma wieczorem ciekawego w filmu w tv?  
 
Dla wszystkich którzy zarzucają mi ciemnotę, niedokształcenie, niedoczytanie itp. i uważają ze tylko ich norma jest tą właściwą, i wszyscy powinni się do niej stosować i tak myśleć. Zoofilia nie jest karalna, ba nawet jak wynika z artykułu podobno w Niemczech niektórzy robią na tym interesy:)  
 
Zachęcam do lektury   http://www.nie.com.pl/34-2013/moj-kochanek-knur


W wielu krajach (m.in. w Wielkiej BrytaniiFrancjiSzwecji i Kanadzie), wszelkie formy aktów seksualnych ze zwierzętami są zakazane, w innych krajach karane jest tylko złe traktowanie zwierząt, bez konkretnej wzmianki o aktywności seksualnej. W Polsce qrtykuł 6 Ustawy ochroNie zwierząt z 1997 roku w ust. 2. stanowi, że Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności:

Obcowanie płciowe ze zwierzęciem (zoofilia).

Artykuł 35 ustawy o ochronie zwierząt za przestępstwa określone w artykule 6 przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2, a w przypadku szczególnego okrucieństwa karę do 3 lat pozbawienia wolności. Oprócz tego przewidziane jest odebranie zwierzęcia oraz zakaz posiadania zwierząt do lat 10. Sąd może także orzec nawiązkę na cel związany z ochroną zwierząt w wysokości od 500 do 100 000 złotych.
 
 
16 maja 2014 21:20
kasia63


W wielu krajach (m.in. w Wielkiej BrytaniiFrancjiSzwecji i Kanadzie), wszelkie formy aktów seksualnych ze zwierzętami są zakazane, w innych krajach karane jest tylko złe traktowanie zwierząt, bez konkretnej wzmianki o aktywności seksualnej. W Polsce qrtykuł 6 Ustawy ochroNie zwierząt z 1997 roku w ust. 2. stanowi, że Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności:

Obcowanie płciowe ze zwierzęciem (zoofilia).

Artykuł 35 ustawy o ochronie zwierząt za przestępstwa określone w artykule 6 przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2, a w przypadku szczególnego okrucieństwa karę do 3 lat pozbawienia wolności. Oprócz tego przewidziane jest odebranie zwierzęcia oraz zakaz posiadania zwierząt do lat 10. Sąd może także orzec nawiązkę na cel związany z ochroną zwierząt w wysokości od 500 do 100 000 złotych.
 
 

Nie jesteś ścigana za dewiacje seksualne tylko za świadome zadawnie cierpienia, a to wpierw trzeba udowodnić. Nikt z prawników nawet nie chce brać takich spraw i zwykle są umarzane.
 
Z tego co doczytałam w Niemczech wprowadzono nową ustawę, przeciwko której odbył się w Berlinie protest zoofilów. Domagali się uznania swoich zachowań za zgodne z naturą, uważają że swoim zachowaniem nie czynią nikomu krzywdy a ich zwierzęta są szczęśliwe w tych związkach:)
 
Oto fragment:
Michel Kiok, 52-letni bibliotekarz z Monachium, który żyje ze swoim ośmioipółletnim owczarkiem alzackim Cessie, w czymś, co określa jako związek, powiedział dziennikowi „The Guardian”, że zoofile zostali złożeni na ołtarzu leniwego kompromisu. Wyjaśnił: Nie mamy nic wspólnego z ludźmi, którzy wykorzystują zwierzęta. Chcemy dla nich tego, co najlepsze. Nie może być tak, że obustronnie zadawalający kontakt seksualny pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem jest zakazywany, ponieważ jest niekorzystny dla gatunków, a znęcanie się nad zwierzętami w przemyśle rolniczym trwa nadal.
 
http://demotywatory.pl/4057212
16 maja 2014 21:45 / 5 osobom podoba się ten post
Ale się temat zrobił:)
W akademiku koledzy "zaserwowali" nam "film" ze zwierzętami. Różne zwierzątka były, niektóre rzeczywiście na zadowolone wyglądały, inne były jakby obojętne, ale kury to mi już bardzo żal było.
16 maja 2014 21:56 / 2 osobom podoba się ten post
wichurra

Ale się temat zrobił:)
W akademiku koledzy "zaserwowali" nam "film" ze zwierzętami. Różne zwierzątka były, niektóre rzeczywiście na zadowolone wyglądały, inne były jakby obojętne, ale kury to mi już bardzo żal było.

Wiesz,że Twoje poczucie humoru jest naprawde fajne.Komentarz super.
16 maja 2014 21:57 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Wiesz,że Twoje poczucie humoru jest naprawde fajne.Komentarz super.

Wyczuwam sarkazm:)
16 maja 2014 21:58 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Wyczuwam sarkazm:)

Zle wyczuwasz.Serio.
16 maja 2014 22:02 / 1 osobie podoba się ten post
Kurcze, zawsze mi się przypomina przy takich tematach "Malowany ptak" Kosińskiego. Zabrałam powieść na wakacje a zdecydowanie nie była to lektura odpowiednia na taką okazję...

(Swoją drogą książka dobra, mocna, ale nie zamierzam do niej wracać. Raz wsytarczył.)
16 maja 2014 22:04 / 1 osobie podoba się ten post
giunta

Kurcze, zawsze mi się przypomina przy takich tematach "Malowany ptak" Kosińskiego. Zabrałam powieść na wakacje a zdecydowanie nie była to lektura odpowiednia na taką okazję...

(Swoją drogą książka dobra, mocna, ale nie zamierzam do niej wracać. Raz wsytarczył.)

Tez jestem tego zdania.Dla mnie za mocna zmusilam sie,zeby dokonczyć czytanie.
16 maja 2014 22:07
mleczko47

Tez jestem tego zdania.Dla mnie za mocna zmusilam sie,zeby dokonczyć czytanie.

Miałam podobnie a wydawało mi się, że mam dużą odporność ;)
16 maja 2014 22:14
troche autobiografii i to mnie dobijało,bo wiedzialam ze to nie fikcja.Czasy wojny,okrucieństow.Widziane oczami dziecka moge tak z grubsza napisać.
16 maja 2014 23:51 / 3 osobom podoba się ten post
Postac autora - tragiczna, ksiazka nie jest autobiografia. "Malowany ptak" wywolal wiele zamieszania, prawdopodobnie ksiazka nie jest w 100% autorstwa Jerzego Kosinskiego. W ocenie amerykanskich mediow (Kosinski - prawdziwe nazwisko Lewinkopf, przezyl dosc spokojnie lata wojny wraz z rodzicami w Polsce, po wojnie studiowal, nastepnie wyjechal do USA, w 1991 roku popelnil dosc spektakularne samobojstwo), realistystyczne opisy pornograficzne mialy na celu osiagniecie popularnosci. Media nie umniejszaly tragizmu lat wojny, natomiast "otoczka", jak kazda sensacja - przyniosla popularnosc.
17 maja 2014 06:30 / 2 osobom podoba się ten post
Napisałam troche autobiografii i tego sie trzymam.Ta ksiazke trzeba czytac na trzeżwo to sie ja zrozumie.   Pamietacie,moze afere z byłym senatorem Krzysztofem P. jak przebrany w sukienke częstował swoje towrzyszki  uciech narkotykami.Był wsześniej jak Conchita na scenie,no może innej bo politycznej.I znow jesteśmy lepsi w zaskakiwaniu.
17 maja 2014 12:53
zobaczcie jakie filmiki oglądają dzieci w przedszkolu w Belgii
 
17 maja 2014 13:24
Nie wiem,gdzie znalazlas slowo alkohol w moim wpisie.Jesli chodzi Ci o slowo "trzeżwość" uzyłam go w przenosni,ponieważ  czytajac ja zaangazowałam emocjonalnie,a znajac jeszcze tragiczną smierc autora nakrecałam sie bardziej.To jest specyficzna ksiązka.
17 maja 2014 13:30
Ze dwuznacznie to sie zgodze ale że jednoznacznie to juz nie koniecznie.