Pomnik Ehekarussell.
Nagrodę oddam na biedne dzieci. :tanczy:

Pomnik Ehekarussell.
Nagrodę oddam na biedne dzieci. :tanczy:
Chcesz w dziób? :wiking:
:pomponiara:
a moze wcześniej jakas gra wstepna :smiech3: ja delikatny jestem :smiech2:
Ładny widok. Byle do lata! :placze1:
Ja teraz jestem w okolicach Drezna, Osterzgebirge. Moja miejscowość ma charakter kurortu z racji przelegania do wielkiego komplesu leśnego - lasy Tharandt. Z konieczności moje ścieżki spacerowe i rowerowe kieruję na leśne ostępy. Mimo małego napięcia związanego z ryzykiem samotnego przemierzania tych leśnych dróżek, często kieruję się do lasu na moje rekreacje turystyczne. Jest tu naprawdę pięknie, mimo zimowej pory. Domyślam się, że latem jest o niebo piękniej. Dzisiaj przemierzyłam też jakąś część tego komlepsu i obeszłam rundkę ponad 10km. A oto zdjęcia z dzisiejszej wyprawy.
To zdjęcia z pierwszych dni mojej pracy, czyli Pdp w szpitalu, a ja z siostrzenicą zwiedzam- Schwabisch- Gmund, Nordlingen i Neresheim. Do tego pierwszego mam za daleko, żeby na przerwie się wybrać. Ale we czwartek Pdp bedzie tam u fryzjera, to sobie pospaceruję.
Ja teraz jestem w okolicach Drezna, Osterzgebirge. Moja miejscowość ma charakter kurortu z racji przelegania do wielkiego komplesu leśnego - lasy Tharandt. Z konieczności moje ścieżki spacerowe i rowerowe kieruję na leśne ostępy. Mimo małego napięcia związanego z ryzykiem samotnego przemierzania tych leśnych dróżek, często kieruję się do lasu na moje rekreacje turystyczne. Jest tu naprawdę pięknie, mimo zimowej pory. Domyślam się, że latem jest o niebo piękniej. Dzisiaj przemierzyłam też jakąś część tego komlepsu i obeszłam rundkę ponad 10km. A oto zdjęcia z dzisiejszej wyprawy.
Zosiu, wszystko fajnie, ale nie przesadzaj ty juz z dietą, jedz wszystko w małych ilościach . Jestes wyraźnie zmęczona i jakby wycieńczona :( Takie restrykcyjne diety na zasadzie warzywa owoce odbijają sie pozniej na organizmie .
Dyskusja o dietach, https://www.opiekunki24.pl/forum/temat/2639/zdrowie/diety/page/17
Znaczy, że dobrze trafiłas. Skoro córka zajęła sie Tobą, poświęciła swój czas już na początku twojej pracy - to fajnie .Dobra wrózba.
Też mi się tak wydaje. Było i zwiedzanie muzeum, i zabrali mnie na koncert w zamku, co góruje nad miasteczkiem (nie tym, gdizie Pdp. mieszka). A miasta po drodze od siostrzenicy (babcia dzieci nie ma) do jej miejscowości piekne i stare, choć często niewielkie. Ale usłyszałam od nich, że przez wojnę nie zniszczone... Nie to, co u nas. Jest co zwiedzać. Ale rzeczywiście, były to ich inicjatywy i tylko po to, zebym zobaczyła, przynajmniej część. Bo na koncert i tak by poszli. Wstęp wolny, orkiestra jakiegoś większego miasta grała naprawdę świetnie.