Miłość jest ślepa

03 czerwca 2014 23:34
wichurra

To co przed ślubem się miało nigdy wspólne nie będzie. No chyba, że ocipieję i mu pół przepiszę:)

Przed slubem i owszem:)))
03 czerwca 2014 23:36 / 2 osobom podoba się ten post
greenandy

Otóż to,dlatego warto własnie swieżo po slubie pewne rzeczy przemysleć i ustalić,żeby potem nie cierpiec.Ajeszcze lepiej- przed ślubem
Moze sie wydawac,ze jak ktos mowi o majatku,intresach,to nie kocha,zaprzecza milosci,a wlasnie jest na odwrót,wlasnie dlatego ze sie kocha,mysli sie o przyszlosci,o tym zeby byla zgoda,wszystko wyjasnione.W ten sposob mozna zapobiec klotniom miedzy małzonkami, kłotniom ,ktore moga doprowadzic do rozwodu.
To wlasnie jest milosc mądra,a nie ślepa.

Tak oczyyyyywiście świeżo po ślubie wichurra będzie latać z kalkulatorem .Daj jej się nacieszyć....
03 czerwca 2014 23:40
gosia35

Tak oczyyyyywiście świeżo po ślubie wichurra będzie latać z kalkulatorem .Daj jej się nacieszyć....

Spokojnie - wszystko jest pod kontrolą:)
03 czerwca 2014 23:41
kika1

Przed slubem i owszem:)))

Źle Cię zrozumiałam:)
03 czerwca 2014 23:41 / 2 osobom podoba się ten post
Piszę ogólnie,nie do wichurry
A moja rada nie polega na tym zeby kalkulator do łózka zabierać
03 czerwca 2014 23:43 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Źle Cię zrozumiałam:)

Smutny temat poruszylysmy, zyj szczesliwie, co ma byc i tak bedzie:)))
03 czerwca 2014 23:46 / 4 osobom podoba się ten post
kika1

Smutny temat poruszylysmy, zyj szczesliwie, co ma byc i tak bedzie:)))

Masz rację,temat dotyczy miłości a nie rozwodów. Jak wyjdę za mąz to wyprawię wielkie wesele dla całego forum,kto będzie na wyjeżdzie dojadę i pohulamy na pauzie:)
03 czerwca 2014 23:54 / 2 osobom podoba się ten post
greenandy

Piszę ogólnie,nie do wichurry
A moja rada nie polega na tym zeby kalkulator do łózka zabierać

Może jeszcze kasę fiskalną żeby rachunki wystawiać????
Nie podoba mi się sposób w jaki pisałyście o małżeństwie, ale możecie mieć inne spojrzenie...
04 czerwca 2014 00:59 / 6 osobom podoba się ten post
A ja sie zakochałam :) i jestem szczęsliwa......nadal jestem w niemczech ,ale na urlopie pozdrawiam :)
04 czerwca 2014 08:04
Miłość. Właśnie wczoraj dowiedziałam się po 4 latach związku, że powinniśmy się rozstać bo przestaliśmy się wzajemnie rozumieć. Wygląda na to, że nasza miłość nie przetrwała tej ciągłej rozłąki, ale to chyba powinnam napisać w poskarżyjkach albo w dziale o minusach naszych wyjazdów.
04 czerwca 2014 08:06
Sówka

Miłość. Właśnie wczoraj dowiedziałam się po 4 latach związku, że powinniśmy się rozstać bo przestaliśmy się wzajemnie rozumieć. Wygląda na to, że nasza miłość nie przetrwała tej ciągłej rozłąki, ale to chyba powinnam napisać w poskarżyjkach albo w dziale o minusach naszych wyjazdów.

Albo w naszych małych i dużych sukcesach ;) Ale przykro, że palant podszedł tak do sprawy...
04 czerwca 2014 08:13 / 2 osobom podoba się ten post
Sówka

Miłość. Właśnie wczoraj dowiedziałam się po 4 latach związku, że powinniśmy się rozstać bo przestaliśmy się wzajemnie rozumieć. Wygląda na to, że nasza miłość nie przetrwała tej ciągłej rozłąki, ale to chyba powinnam napisać w poskarżyjkach albo w dziale o minusach naszych wyjazdów.

Sowa nie wiem czy to jest przyczyna prawdziwa miłosc wszystko przetrwa!!!!
04 czerwca 2014 08:16 / 1 osobie podoba się ten post
Sówka

Miłość. Właśnie wczoraj dowiedziałam się po 4 latach związku, że powinniśmy się rozstać bo przestaliśmy się wzajemnie rozumieć. Wygląda na to, że nasza miłość nie przetrwała tej ciągłej rozłąki, ale to chyba powinnam napisać w poskarżyjkach albo w dziale o minusach naszych wyjazdów.

Sówko mała, bardzo mi przykro ale znajdź proszę choć jeden pozytywny aspekt może to jeszcze nie ten i lepiej teraz niż po kolejnych 4 latach. Buziolek
04 czerwca 2014 08:40 / 1 osobie podoba się ten post
Sówka

Miłość. Właśnie wczoraj dowiedziałam się po 4 latach związku, że powinniśmy się rozstać bo przestaliśmy się wzajemnie rozumieć. Wygląda na to, że nasza miłość nie przetrwała tej ciągłej rozłąki, ale to chyba powinnam napisać w poskarżyjkach albo w dziale o minusach naszych wyjazdów.

Przepraszam Was moje Panie ale facet to też człowiek i swoje potzreby ma..... 
04 czerwca 2014 08:42 / 1 osobie podoba się ten post
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że za 11 dni wracam do domu, to głupie skreślanie dni w kalendarzu i nagle się okazuje , że nie ma po co bo nie mam do czego wracać.