Miłość jest ślepa

04 czerwca 2014 12:41
Ja też byłam dobra dopóki teść mojego męża go sponsorował, kupił, mieszkanie, potem dom, samochod, do tego stopnia, że do pracy to nie bardzo sie chciało iść.
Na dzieci nie bedzie dawał bo skoro JA chciałam się rozstać to JA sama musze sobie poradzić :)
I radze sobie, a co!
A on.. nie bardzo :)
04 czerwca 2014 12:42 / 1 osobie podoba się ten post
Geromino niestety masz rację.Jak mój ex zakochała się w innej ,wytłumaczył mi dlaczego.Pokrótkim rachunku sumienia stwierdziałam ,że racje ma!!!! Teraz jestem w drugim związku i jestem MĄDRZEJSZA.
04 czerwca 2014 12:45 / 1 osobie podoba się ten post
Pewnie ,ze mial racje.Na cholere meczyc sie z zoną ktora sie juz nie podoba,ktora juz nie pasuje,no i w dodatku te dzieci,ach ile kłopotu z nimi.
04 czerwca 2014 12:48
greenandy

Pewnie ,ze mial racje.Na cholere meczyc sie z zoną ktora sie juz nie podoba,ktora juz nie pasuje,no i w dodatku te dzieci,ach ile kłopotu z nimi.

 kobieta musi niestety być 3xk, dobra lecę bo już się nakręcam.
 
04 czerwca 2014 12:51 / 3 osobom podoba się ten post
a jezeli jest zupelnie odwrotnie i to my stajemy sie tym przyslowiowym,, kozlem ofiarnym,, tez jestesmy be?
sam mowisz ze My jestesmy za wszystko odpowiedzialne a masz za soba pare  nieudanych zwiazkow i nie wiedziales wczesniej zeby sie nie wiazac z ktoras ze swoich Ex bo jest be i predzej czy pozniej zwiazek sie rozpadnie?????   Polak madry po szkodzie
kij ma 2 konce nic sie nie dzieje bez przyczyny to prawda ale z Twojej wypowiedzi wynika ze WY jestescie aniolkami a kazda z kobiet chodzacych po ziemi to jedza, i dla mnie zrozumiale ze bedziecie w tej chwili nas napadac i bedzie solidarnosc,, plemnikow,, ale nie powinno sie wrzucac wszystkich do jednego wora....
04 czerwca 2014 12:54
taaak a swistak siedzi i zawija euraski w sreberka.biedactwa poszkodowane.jak zwykle wy jestescie czysci jak lzy po zakropleniu oka
04 czerwca 2014 12:55
Sądy są niezawisłe,nie można manipulować wyrokami bo są biegli sądowi,bo są kuratorzy badający środowisko,bo są dokumenty świadczące o winie pozwanego,bo są bilingi i opinie pracodawców . Zaden są  nie wierzy na słowo,jeśli ma wątpliwości nie orzeka winy jednej ze stron tylko obopólną.    
04 czerwca 2014 12:55 / 3 osobom podoba się ten post
ciekawe czemu wszystkie Twoje kobiety to wredne malpy?????? czy nie sam sobie je znalazles?????
i teraz narzekasz???
04 czerwca 2014 12:58 / 1 osobie podoba się ten post
Jak dla mnie to ktoś (facet czy babka, bez różnicy) twierdzi, że wszyscy ex są be... to raczej ta osoba ma spore problemy z sobą
04 czerwca 2014 12:59 / 1 osobie podoba się ten post
Widocznie nie miała instynktu macierzynskiego i przez pomylke zostala matką,no ale ty sie do tego przyczynileś?
Prawidlowo ze wziales odpowiedzialnosc za to dziecko,ale hymny pochwalne ci sie z tego powodu nie należa ,bo to twoje dziecko.
A moje myslenie jest  kobiece bo jestem kobietą.
04 czerwca 2014 13:01 / 1 osobie podoba się ten post
Tak, bo troszkę miałam do czynienia z róznymi sądami,mnie nie roczarował jeszcze Sąd Rodzinny,Sąd Pracy też nie. Po za tym jeśli ktoś czuje się niesprawiedliwie potraktowany przez sąd  pierwszej instancji moze się odwoływać od wyroku. Nie wszyscy poszkodaowani jednak z tego korzystają,jak myślisz dlaczego, czują że nie mają racji?
04 czerwca 2014 13:01 / 1 osobie podoba się ten post
Wielkie halo... babka zostawiła dziecko i poszła w długą... to już chyba normalne, że faceci odchodzą w sina dal ;)
04 czerwca 2014 13:02 / 1 osobie podoba się ten post
No,źle trafiłeś Geronimo,takiej postawy absolutnie nie mozna pochwalić.Ale nie można też uogólniać.Niedojrzałe "egzemplarze"można spotkać wśród obu płci.Bo własnie tego typu sztuczki,które wcześniej opisałeś świadczą o infantylności.A i mężczyzn takich jest niemało.
04 czerwca 2014 13:06 / 2 osobom podoba się ten post
Geronimo, zbyt upraszczasz wszystko. Bywa różnie z tą winą. Mamy naprawdę różne doświadczenia, wychowanie i dzieciństwo, co później rzutuje na nasze związki. Odniosę sie tylko do jednego Twojego stwierdzenia: mężczyzna to też człowiek. Wiesz, ja właśnie jestem takim przypadkiem, że dopiero w wieku 34 lat zobaczyłam się, że "chłop to człowiek". A wiesz czemu? Bo moje życie do tego czasu pokazywało mi zupełnie coś innego. Dysfunkcyjna rodzina, ojciec choleryk, a w zasadzie tyran dla swoich 9 dzieci. Miałam 6 braci, od których też sporo oberwałam w dzieciństwie. Wyszłam za mąż w wieku 18 lat (teraz wiem, ze to była ucieczka), za jeszcze bardziej porąbanego faceta. I żeby nie było............ żyję z nim do dzisiaj. Po wielu przejściach, terapii i przemianach (ja wiem, że nie jest to możliwe po ludzku, a tylko łaska boża to zdziałała) odmieniło się wszystko na lepsze. Mogę powiedzieć, że o 180 stopni. Zostaliśmy oboje uleczeni z naszych traum, nastąpiło całkowite przebaczenie i uwolnienie............ i wyłoniło sie z tego to, co jest najlepsze w świecie - miłość, tylko inna niż młdzieńcze zakochanie. Czekałam na to prawie 30 lat.  
 
A z tym chłopem - człowiekiem, to dotarło do mnie, gdy podjęłam pracę w dużej firmie właśnie  wieku 34 lat. Dopiero tam spotkałam takiego mężczyznę - człowieka. Był nim mój szef, który, był człowiekiem kulturalnym, dobrym, spokojnym, sznował każdego i mnie traktował bardzo równiez z dużym szacunkiem. Pamiętam jak po przepracowaniu z nim kilku miesięcy, uświadomiłam sobie własnie to, że CHŁOP, TO TEŻ CZŁOWIEK.
04 czerwca 2014 13:08 / 2 osobom podoba się ten post
moim zdaniem ,, widzialy galy co braly,,
na poczatku wsztstko piekniee ladnie ,,rozowe okulary,, a potem nagle sie okazuje ze kolor wyblakl,niewazne z jakiego powodu rozejdz sie jak normalny czlowiek i po klopocie a nie robisz dramat nie wiem o co....nikt nie jest doskonaly ale abo kochamy ta osobe jaka jest ze wszystkimi jego wadami albo dajmy sobie spokoj i sie rozejdzmy jak cywilizowani ludzie i to sie dotyczy oby stron...