Niewinne kłamstwo - forumowy bestseller

17 czerwca 2014 20:16
dziekuje :)
17 czerwca 2014 20:31 / 1 osobie podoba się ten post
Kasia, gdzie jesteś???? Juz mnie oczy od wypatrywania nowego odcinka bolą :))
17 czerwca 2014 20:47 / 13 osobom podoba się ten post
na corke babci nie mialam co liczyc, Ona bala sie wszystkiego, jak akurat byla corka i byl czas na zmiane opatrunku na rękach to uciekala do kuchni.Co chwile tylko krzyczala z kuchni -juz?!!Syn babci mi obiecal,ze postara sie przyjeżdzac co tydzien, bede mogla odpocząć, wyjśc,odespac,ja tam zadnej przerwy nie mialam, ba!!ja o czyms takim jak przynalezne przerwy to nie wiedzialam!!!jak w mlynie, kladlam sie na sofie w pokolu gdzie babcia lezala, ale balam sie spac bo doktor o roznych godzinach przyjezdzal, wiec lezalam jedynie,zreszta i tak co troche mnie cos podnosilo by jej dac znow lyka herbaty albo cos do zjedzenia.Juz kroplowek nie bylo bo po jakims czasie znow te zyly zaczely pekac,zreszta sama mu powiedzialam, ze babcia pije, ze tragedii nie ma, On mi po prostu ufal.Zaczelam babcie podnosic, na początek na pare minut, tak mi doradzilo moje pogotowie ratukowe, doktor o tym nie wiedzial, juz sama nie wiedzialam czy to dobrze czy zle, bo moze za wczesnie?Ale zlapal mnie na tym, przyjechal, dopiero co ją posadzilam na lozku, poobkladalam poduszkami bo leciala na boki, juz nie chcialam cyrkować, bo zanim te poduszki bym pozabierala, zanim bym ją polozyla, trwalo by za dlugo.Doktor wszedl i oniemial,jak ja plusowalam wciąż u Niego,byl bardzo zadowolony, kazal tak robic jak najbardziej,w sumie to On czasami mi dziekowal jakby to jego matka byla.Byl tez w stalym kontakcie z synem babci, to doktor rzekomo bardzo dopytywal sie jak dlugo jeszcze zostane?dopoki bylam ja z babcia On byl bardziej pewny , ze to sie uda.Zostalo mi ok 4tyg jeszcze do odsiadki, corka babci i syn babci, wiedzieli ze max 6tyg zostaje, dluzej nie ma mowy!!!zawsze glosno Im powtarzalam-wybaczcie ,ale moje dzieci sa tez bardzo wazne dla mnie,zjezdzam po 6tyg i niech nikt nie ma mi tego za złe. Rozumieli,nie bylo marudzenia, proszenia by zostac jeszcze tydzien.Codziennie wieczorem dzwonila corka, zdawalam relacje, syn dzwonil kilka razy dziennie, ja nie pytalam kiedy przyjedzie?sam po kilku dniach powiedzial, ze bedzie wtedy i wtedy.
17 czerwca 2014 20:48
Panie moderatorze?
17 czerwca 2014 21:01
kaska_45

Panie moderatorze?

Kasia a probowałas spytac Moderatora mailem?
Wg mnie posty musza byc usuniete,jesli uzytkownik wskaże ktore.
Gdzieniegdzie jest na forum inf.'post usuniety na prosbe uzytkownika'
17 czerwca 2014 21:17 / 3 osobom podoba się ten post
Kasia, no prosze cię, juz wiem gdzie zapiąć a gdzie odpiac zeby kroplówkę przełączyć, ale co dalej.....z wątkiem romantycznym, bo ten cewnik i kroplówki , to jakoś tak mało romantyczne są :))
17 czerwca 2014 21:32 / 12 osobom podoba się ten post
Przyjechal syn babci.Przyjechal z rozpiską na kartce i zaplanowanymi moimi zjazdami. wiec tak...=do domu mialam jechac w terminie, On mial mnie odwieżć,zostac dwa dni,poznac sie z moimi synami, mialam zostac w domu tydzien, na ten tydzien mieli zatrudnic pielegniarke niemiecka i sąsiadke ktora by byla caly czas z babcią, po tygodniu mialam wrocic, pozniej syn babci przyjedzie po moich chlopakow bo beda juz wakacje, chlopacy zostana u mnie kilka dni albo ile beda chcieli a pozniej On ich zabierze do siebie.I wszystko by nawet bylo dobrze, tak tez bym sie zgodzila, ale ......no wlasnie ale On nie mogl wiedziec gdzie mieszkam!!!Oni znali wlasciwie tylko moje imie, nigdzie zadnego adresu nie pisalam, nie musialam po prostu, kase jak wyplacala corka to parafki stawialam.No i znow przez to cholerne klamstwo musialam rezygnowac z tego by chlopaki tu przyjechali do de.Bez przemyslenia zadnego szzybko mu odpowiedzialam, ze chlopaki moje jada do rodziny na wakacje a mnie odwozic nie musi bo nie chce by chlopacy moi w ogole czegokolwiek sie domyslali.Niedawno stracili ojca a mama przyjedzie z jakims facetem,przeciez nie sa mali,zorientuja sieco jest grane.Kolejne klamstwo bo moi chlopacy o wszystkim wiedzieli,czasami odczytywali mi na glos sms od Niego jak w domu bylam.Posmutnial, ale musial sie z tym pogodzić.zaczelismy szukac innego rozwiazania, ja juz na uszach stawalam byle tylko wymyslec cos sensownego bym mogla spokojnie jechac do domu ale bez Niego. Albo ja albo On, ktorys z nas w koncu wymyslil, ze oddamy babcie do szpitala na ten czas.Pogada z szefem oddzialu, babcia i tak byla prywatna pacjentką, placila kolosalne sumy za kazdy pobyt ,ale pozniej i tak miala zwracane z Aliance, wiec moze to sie uda?syn nast dnia mial jechac do szpitala pogadac o tym z szefem oddzialu.Ta jego smutna mina, te wymaszane czasami ismiechy, chyba nie tak sobie to zaplanowal,moze naprawde chcial poznac moich synow?moze naprawde on byl szczery??zeby mi lzeej bylo zawsze sobie powtarzalam ze On sie mna bawi.Tak bylo lżej,przynajmniej mi.A co mialam zrobic?jak mialam pozwolic by wiedzial gdzie mieszkam?a kto tak naprawde wiedzial co on tak mysli i do czego jest zdolny.Ja i tak wiedzialam, ze nadejdzie taki dzien , ze znikne bez sladu, gdyby On wiedzial jak ja klamalam caly czas ze wstydu bym sie spalila.Mi bylo zle, jemu przynajmniej takie pozory robil, ze tez mu zle, i w ohole stwierdzil, ze ja to chyba mam kogos w Polsce.......takim sposobem sam mi poddal pomysl na to by przestal mowic mi o jakimkolwiek zamieszkaniu razem albo szukaniu dla mnie pracy w szpitalu bo to sie nie uda.......Byl wieczor i ja oznajmilam , ze ide do parku róż, ale SAma z sobą!!!, chce posiedziec na lawce i popatrzec w gwiazdy,.......bylo mi tak zle,w srodku wszystko krzyczalo, ze przez te cholerne klamstwa moge jedynie sie z nim spotykac tylko tu u babci, tylko tak dlugo jak sytaucje nie zaczna sie wymykać mi z rąk....
17 czerwca 2014 21:40 / 1 osobie podoba się ten post
cdn
17 czerwca 2014 21:56
Rety Kasia masz jaja dziewczyno, ja bym chyba stamtąd już dawno zwiała. Z cisnieniem podniesionym do wartości krytycznych czekam na dalszy ciąg :))
17 czerwca 2014 21:56
Rety Kasia masz jaja dziewczyno, ja bym chyba stamtąd już dawno zwiała. Z cisnieniem podniesionym do wartości krytycznych czekam na dalszy ciąg :))  O rany Panie Moderatorze proszę o usuniecie dwóch wpisów a pozostawienie tylko jednego, coś mi lapek szwankuje i robi co chce i jak chce . Dziekuję :))
17 czerwca 2014 22:23 / 1 osobie podoba się ten post
dla odskoczni weszlam na poczte, a tam ktos o 13.22 przyslal mi meila, ze polowa forum ma niesamowity ubaw ze mnie.Na skype miedzy soba wręcz rechoczecie ze smiechu,tylko 4osoby z tego forum ma moj adres meil.Ktoras komus dala moj adres ,bo to od zadnej z tych co mam.W poludnie ten ktos mi to napisal a ja nadal robilam z siebie blazna.jezeli to mozliwe prosze by moderator wszystko co w tym blogu napisalam usunął.Jesteście wredne.
17 czerwca 2014 22:25 / 2 osobom podoba się ten post
kasiu :(( tak mi przykro, ze tak ktos napisał ale ja w to nie wierze, że ktoś ma z tego ubaw!!!!! to jakaś zazdrosna małpa napisała i tyle!!!!!!!!
to naprawde fascynująca i niesamowita historia... jeśli czujesz się z tym niekomfortowo to masz sluszność z prosbą o usunięcie ale jest to wielka szkoda...
17 czerwca 2014 22:28 / 7 osobom podoba się ten post
kaska_45

dla odskoczni weszlam na poczte, a tam ktos o 13.22 przyslal mi meila, ze polowa forum ma niesamowity ubaw ze mnie.Na skype miedzy soba wręcz rechoczecie ze smiechu,tylko 4osoby z tego forum ma moj adres meil.Ktoras komus dala moj adres ,bo to od zadnej z tych co mam.W poludnie ten ktos mi to napisal a ja nadal robilam z siebie blazna.jezeli to mozliwe prosze by moderator wszystko co w tym blogu napisalam usunął.Jesteście wredne.

No kurde,które to takie prosiaki?????????kto jest taki wstrętny????Kaśka-weż to olej,zazdrosne albo co!Tez miałam chęć napisac cosik ale teraz to niedoczekanie!!!!Nie zrobiłaś z siebie błazna-fajnie opisujesz ,ale w tej sytuacji to ja Cie rozumiem,same nic nie naskrobia a dupe komus obrobic to pierwsze......brak słów na taka wredotę i tyle.Nie przejmuj się! 
17 czerwca 2014 22:30 / 9 osobom podoba się ten post
kaska_45

dla odskoczni weszlam na poczte, a tam ktos o 13.22 przyslal mi meila, ze polowa forum ma niesamowity ubaw ze mnie.Na skype miedzy soba wręcz rechoczecie ze smiechu,tylko 4osoby z tego forum ma moj adres meil.Ktoras komus dala moj adres ,bo to od zadnej z tych co mam.W poludnie ten ktos mi to napisal a ja nadal robilam z siebie blazna.jezeli to mozliwe prosze by moderator wszystko co w tym blogu napisalam usunął.Jesteście wredne.

Kiedys pisałam o podobnych mailach na swojej poczcie, sa wsrod nas takie malutkie kreatury, zakompleksione o wszystko zazdrosne. Jesli masz potrzebe pisania, pisz Kaśka i miej to w duszy! My traktujemy to jako dobra powiesc, taką z zycia wzietą, kazdej z nas mogło sie to przytrafic, a głuptakami sie nie przejmuj.
17 czerwca 2014 22:30 / 4 osobom podoba się ten post
sledze wszystko od poczatku i nomka ma racje a pozatym chyba jestes tu niedlugo bo na tym forum zdazaly sie rozne wypowiedzi bardzo przykre i nawet od tych co sie wydaje ze sa ok wiec nie usuwaj tego co napisalas naprawde przynioslas troszke radosci na tym wygnaniu co niektorym...