Mycie okolic intymnych - pytanie głównie do opiekunów

06 września 2014 09:49
oto link do tematu ; 
głównie chodzi o moment  od minuty drugiej i trzydziestej sekundy. Czy to jest prawidłowe mycie? ja myślę że tak. Pytam bo nie mam doświadczenia.
06 września 2014 10:03 / 2 osobom podoba się ten post
Ja nigdy nie korzystałam z takiego sposobu. Korzystam z miski z wodą i jakimś środkiem myjącym, myjki, chusteczek nawilżonych dla niemowląt i papierowych ręczników (jeśli to konieczne). Uginam nogi w kolanach, wkładam stopę PDP między swoją nogę, i używam najpierw nawilżonych chusteczek, później myjki. Na końcu osuszam, i tylko w razie konieczności smaruję Bepanthenem, lub innym podobnym. Nie używam za często bo zmięczają skórę, i więcej z nich szkody niż pożytku.. :D
06 września 2014 10:32 / 2 osobom podoba się ten post
Nigdy nie podmywałam podopiecznych płci obojga taka metodą.To oblewanie wodą jest dobre na filmiku-rzeczywistość taka prosta i małoskomplikowana nie jest.
Poza tym na filmiku pokazana jest tylko mycie-że się tak wyrażę-przodu.A jest jeszcze część druga-czyli pupa.Pacjenta trzeba nietety nieco "pokulać".
06 września 2014 11:00 / 1 osobie podoba się ten post
Poprzęglądalam sobie te filmiki o różnych technikach... Ładnie to wygląda w teorii, praktyka bywa nieco inna. Myśle,że pani na łóżku nie jest sparaliżowana, to zapewne zdrowa osoba, która jest statystką w tych filmikach. Prawdziwie leżaca osoba jest naprawde bezwładna, ta tutaj łatwo sie daje przekręcać na boki itp. Chętnie obejrzałabym filmy instruktażowe z naprawdę bezwładną osobą, w dodatki nieco tęższą. Wtedy jednak nie byłoby to proste i robiące wrażenia lekkiego, jak tu.
06 września 2014 11:42
nie wiem, ja bym się nie odważyła pojechać do mężczyzny (bo to mycie)
. Dlatego nie pomogę.
06 września 2014 11:48 / 3 osobom podoba się ten post
Ja byłam u trzech,ale myli się sami.I zawsze starannie zamykali drzwi łazienki,zebym ich przypadkiem nie podejrzała tacy wstydliwi.
06 września 2014 11:53
Przy leżącym pacjencie ja zawsze zaczynam od pupy - to jest jak dla mnie najważniejsze mycie i musi być dokładne . Pacjenta na bok do pozycji bocznej bezpiecznej , podkład pod pupę i myję super dokładnie , osuszam też super dokładnie przecieram chusteczkami do pielęgnacji pupek niemowląt ; dopiero później pacjent na wznak i mycie przodu .
06 września 2014 12:05 / 2 osobom podoba się ten post
Duzo zalezy od stanu pacjenta, przy sparalizowanych toaleta wyglada inaczej i przy takich co sa w stanie nam troche pomoc tez jest inna, trzeba to samemu wypracowac. Ja zaczynam zawsze od twarzy i jade w dół, okolice intymne myje dokladnie i b dokladnie osuszam, wazne jest nie myc i suszyc przez pocieranie, mozna uszkodzic skore. Zadko uzywam masci, sporadycznie, jesli skora nie jest uszkodzonanakładam cieniuchna warstwe, puder według mnie jest najlepszy, pudruje wszystkie potliwe miejsca(szyja, pachy, pachwiny, zgiecia pod kolanami, nawet czsem plecy co zapobiega poceniu sie). Dla lezacych pacjentow najlepszym rozwiazaniem jest luftmaterac.
06 września 2014 12:38 / 1 osobie podoba się ten post
margolcia

Duzo zalezy od stanu pacjenta, przy sparalizowanych toaleta wyglada inaczej i przy takich co sa w stanie nam troche pomoc tez jest inna, trzeba to samemu wypracowac. Ja zaczynam zawsze od twarzy i jade w dół, okolice intymne myje dokladnie i b dokladnie osuszam, wazne jest nie myc i suszyc przez pocieranie, mozna uszkodzic skore. Zadko uzywam masci, sporadycznie, jesli skora nie jest uszkodzonanakładam cieniuchna warstwe, puder według mnie jest najlepszy, pudruje wszystkie potliwe miejsca(szyja, pachy, pachwiny, zgiecia pod kolanami, nawet czsem plecy co zapobiega poceniu sie). Dla lezacych pacjentow najlepszym rozwiazaniem jest luftmaterac.

Zgadzam się z tobą co do pudru jest niezastąpiony Natomiast ja osobę leżąco-siedzącą myłam odwrotnie najpierw sotpy, nogi i reszta świata a potem na siedząco twarz ,ręce i ciało. Ta sama kolejność dotyczyła smarowania balsamem, melkfetem i pudrem.Mój Pdp miał także luftmaterac -super sprawa -zero odleżyn
06 września 2014 13:46 / 2 osobom podoba się ten post
didusia

Zgadzam się z tobą co do pudru jest niezastąpiony Natomiast ja osobę leżąco-siedzącą myłam odwrotnie najpierw sotpy, nogi i reszta świata a potem na siedząco twarz ,ręce i ciało. Ta sama kolejność dotyczyła smarowania balsamem, melkfetem i pudrem.Mój Pdp miał także luftmaterac -super sprawa -zero odleżyn

Tak jak pisalam Didusiu, kazdy ma swoj "styl" pracy. Tobie jest łatwiej od dołu, mnie od gory innej od strony pupy. Dla niedoswiadczonych jeszcze jedna wiadomosc, przy przewracaniu pacjenta na bok, dobrze jest zgiaąc noge w kolanie lezącego i przełozyc reke, mnie łatwiej sie wtedy obraca, uzywam barku(przewaznie)nie ma z tym problemu jesli mamy pdp w krankenbecie, mozna go podnosic, odsuwac od sciany np, Mozliwosci masa. 
06 września 2014 13:50 / 1 osobie podoba się ten post
margolcia

Tak jak pisalam Didusiu, kazdy ma swoj "styl" pracy. Tobie jest łatwiej od dołu, mnie od gory innej od strony pupy. Dla niedoswiadczonych jeszcze jedna wiadomosc, przy przewracaniu pacjenta na bok, dobrze jest zgiaąc noge w kolanie lezącego i przełozyc reke, mnie łatwiej sie wtedy obraca, uzywam barku(przewaznie)nie ma z tym problemu jesli mamy pdp w krankenbecie, mozna go podnosic, odsuwac od sciany np, Mozliwosci masa. 

Właśnie tak robiłam zginałam kolano i wkładałam rękę pomiędzy lekko nakładając nogę np. prawą na lewą .Spokojny ruch i Pdp juz elegancko leżał na boku.
06 września 2014 16:48 / 1 osobie podoba się ten post
To wszystko tylko tak pięknie i ławto wygląda na instruktażu. Na żywo nie da się rady powtórzyć czynności w podanej kolejności. Osoba bezwładna nie ulezy sama na boku, nie podniesie ani jednej nogi ani nie pomoże chociażby podnosząc głowę.
Ja zaczynam myś od twarzy i idę w dół. Najwięcej problemów mam z plecami i tyłem pupy - wiadomo pozycja boczna a pdp półbezwładny. W sumie i tak mam szczęście bo on pomaga na ile może i dodatkowo 2x na tydzien przychodzi pielęgniarz i bierze go pod prysznic (to załatwiono przyjechałam).
Nigdy więcej leżących! Ręce mi odpadają!
06 kwietnia 2017 14:59 / 1 osobie podoba się ten post
Ja na początku tez myłam pdp w łazience ale choć dużo pomagał to o wiele lepiej jest mi to teraz robić w łózku. Raz mi koleżanka przy zmianie pokazała i teraz tylko w lózku. (oczywiście prysznic swoja droga nadal został) ale codzienne mycie pleców, pach , pupy czy susiaka tylko w lózku po prostu pdp nie dałby rady stać wystarczająco długo a i ja nie mam tyle sily aby go podtrzymywać. A tak wszystko się przygotuje i na leżąco da rade to fajnie zrobić trochę się jeszcze męcze z ubieraniem w łózku ale idzie coraz lepiej.
02 sierpnia 2017 12:16
To w końcu jak to jest z tym podmywaniem? Wszystkie firmy mówią, że pacjent sam sobie ma umyć. Teraz mam babkę, którą myję w łóżku. Lewą stronę ma niewładną, ale prawa jest ok. Twarz i szyję sobie myje sama. Ja tylko pupę i lędźwia, no i wiadomo, jak sobie pobrudzi po "cięższym" w pielusze. Dzisiaj rano pielęgniarka pokazywała mi, jak mam ją podmywać. Ja na to, że ja głęboko nie mogę, bo firma mi zabrania (w sumie nie było z nimi o tym mowy). Poza tym, ma 1 rękę zdrową i może sama. Na co ona, że nie, ona jest chora, ja muszę ją wymyć, musi o tym powiedzieć córce i zmienią firmę. Jak to jest?
02 sierpnia 2017 12:30 / 3 osobom podoba się ten post
Agnieszka35

To w końcu jak to jest z tym podmywaniem? Wszystkie firmy mówią, że pacjent sam sobie ma umyć. Teraz mam babkę, którą myję w łóżku. Lewą stronę ma niewładną, ale prawa jest ok. Twarz i szyję sobie myje sama. Ja tylko pupę i lędźwia, no i wiadomo, jak sobie pobrudzi po "cięższym" w pielusze. Dzisiaj rano pielęgniarka pokazywała mi, jak mam ją podmywać. Ja na to, że ja głęboko nie mogę, bo firma mi zabrania (w sumie nie było z nimi o tym mowy). Poza tym, ma 1 rękę zdrową i może sama. Na co ona, że nie, ona jest chora, ja muszę ją wymyć, musi o tym powiedzieć córce i zmienią firmę. Jak to jest?

Teoretycznie mycie pacjenta w łóżku to czynność pielęgniarska (medyczna) i żadna firma Ci  nie powie, że masz to robić. Mowa jest o pomocy, ale chory po wylewie wymaga tej pomocy w 100%, moja Pdp np. namydla sobie dłonie przy zlewie. Resztę robię ja.  Teoretycznie do mycia można zamówić Pflegedienst i często rodziny to robią. W mojej "karierze" miałam mniej więcej pół na pół. Częściej jednak jest tak, że po przyjeździe siły fachowej rodzina szybciutko odmawia wszystkie służby ze sprzątaczką i ogrodnikiem włącznie i od naszej asertywności zależy co sobie damy na garba włożyć.