Powoli doceniam pracę opiekuna

06 listopada 2014 11:21
joannaxd

Wtedy to juz pozostaw jemu pole do popisu hihi

To takie proste aż nie było:)
Najpierw trzeba była odpowiedniego pana dobrać - spojrzeć w papiery, kto jest ojcem pani i wybrać innego pana. 
Jeszcze wcześniej sprawdzić, która pani ma ochotę, zaprowadzić ją do seks maszyny - rzecz jasna nie miała najmniejszego zamiaru udać się tam dobrowolnie:) Jak już była w maszynie, to wypuścić pana - on na szczęście biegł ochoczo:) No i na koniec nanieść w papiery próbę (zawsze 3 próby były - w 3 kolejne dni), po trzeciej próbie zakolczykować i gotowe:)
06 listopada 2014 11:22 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

Boże !!!! To nastepnym razem nie pije z Toba piwa ha ha Cholera wie co jeszcze potrafisz ha ha

Tao musimy wypić więcej, a się przekonasz:P
06 listopada 2014 11:37 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

To takie proste aż nie było:)
Najpierw trzeba była odpowiedniego pana dobrać - spojrzeć w papiery, kto jest ojcem pani i wybrać innego pana. 
Jeszcze wcześniej sprawdzić, która pani ma ochotę, zaprowadzić ją do seks maszyny - rzecz jasna nie miała najmniejszego zamiaru udać się tam dobrowolnie:) Jak już była w maszynie, to wypuścić pana - on na szczęście biegł ochoczo:) No i na koniec nanieść w papiery próbę (zawsze 3 próby były - w 3 kolejne dni), po trzeciej próbie zakolczykować i gotowe:)

To byl oczywiscie zart. Wiem, ze to nie takie proste. Uwierz mi , ten temat znam od podszewki, 
06 listopada 2014 11:48 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Tao musimy wypić więcej, a się przekonasz:P

wiec jestesmy umowieni na kiedys bez samochodu lub na wieczor z piatku na poniedzialek ha ha.Wszystkiego trzeba sprobowac ha ha
06 listopada 2014 19:24 / 3 osobom podoba się ten post
Haneczka47

Chyba tak,mlodzi nie znaja sadzenia,u mnie w rodzinnym domu to tata szykowal na 1maja sadzenie jak wrocimy z pochodu majowego,i koszyki w dlon i heja w pole a ,potem bylo dziabanie ,hakanie(to tez brzmi jakos z poniemiecka),a potem wykopki i zbieranie a na koniec gorajka i pieczone ziemniaki i jedzenie na polu to wszystko wtedy jakos inaczej wszystko smakowalo,cala gromada ludzi smichy hihyi bylo wesolo teraz juz to wszystko zaniklo ,szkoda takich spotkan

Haneczka, ja z Podlasia, a raczej z Polesia pochodzę i też tak było w okresie mego dzieciństwa i wczesnej młodości
07 listopada 2014 14:00 / 6 osobom podoba się ten post
kasia63

A cóz to?Jakiś  starczy wiek, ta 50tka?????Kochana, jakie ja mam marzenia to lepiej żebyś nie wiedziała!:):):)Hi hi hi  A Ty tak przyziemnie-kolana żeby nie bolały:)Eeeeee,weź ..... Poduszkę sobie podłóż to nie będą bolały:):):):)

Moja FRAU (96) mówi o mnie (53): JUNGE, JUNGE... Jak coś jej nie pasuje.
Toż my Kasiu i Basiu "młodziutkie" jeszcze jesteśmy, zwłaszcza duchem.
07 listopada 2014 14:19 / 4 osobom podoba się ten post
Malgi

Moja FRAU (96) mówi o mnie (53): JUNGE, JUNGE... Jak coś jej nie pasuje. :-)
Toż my Kasiu i Basiu "młodziutkie" jeszcze jesteśmy, zwłaszcza duchem. :-)

To teraz wiem czemu o mnie mówią : Kind ;)
07 listopada 2014 15:36
No, dla mnie mogłabyś być ein Kind, bo moje najmłodsze dziecko jest z 87r. :):):) Ciesz się młodością nianta, póki trwa.
07 listopada 2014 15:41 / 1 osobie podoba się ten post
A do mnie madchen,madchen(48):(
07 listopada 2014 15:49
Zofija

No, dla mnie mogłabyś być ein Kind, bo moje najmłodsze dziecko jest z 87r. :):):) Ciesz się młodością nianta, póki trwa.

Jakoś nieszczególnie się nacieszylam tą młodością...
07 listopada 2014 15:56 / 3 osobom podoba się ten post
nianta

Jakoś nieszczególnie się nacieszylam tą młodością...

Rzekła staruszka Nianta:)Jeszcze powiedz ,że juz stara jesteś!No!!!!!!!Pierdzielisz jak potłuczona-wczesna młodościa sie nie nacieszyłaś to teraz masz okazje sie cieszyć-korzystaj z tego ,co było i tak sie nie wróci:)
07 listopada 2014 15:56
nianta

Jakoś nieszczególnie się nacieszylam tą młodością...

Rzekła staruszka Nianta:)Jeszcze powiedz ,że juz stara jesteś!No!!!!!!!Pierdzielisz jak potłuczona-wczesna młodościa sie nie nacieszyłaś to teraz masz okazje sie cieszyć-korzystaj z tego ,co było i tak sie nie wróci:)
07 listopada 2014 16:25 / 4 osobom podoba się ten post
Malgi

Moja FRAU (96) mówi o mnie (53): JUNGE, JUNGE... Jak coś jej nie pasuje. :-)
Toż my Kasiu i Basiu "młodziutkie" jeszcze jesteśmy, zwłaszcza duchem. :-)

Junge,Junge-to takie powiedzenie niemeckie.Znaczy to- o rany..,o matko z córką,o ludu... i tak dalej w ten deseń:))
07 listopada 2014 17:07 / 3 osobom podoba się ten post
nianta

Jakoś nieszczególnie się nacieszylam tą młodością...

Docenisz ją jak będziesz w wieku swoich PDP :):))))
07 listopada 2014 18:18 / 1 osobie podoba się ten post
A Ja mysle, że podopieczni , Rodziny, oraz Firmy powinni nas doceniac.
Za naszą cieżka prace, cierpliwosc, poswiecenie itp
Niestety bywa z tym różnie.