Po ile godzin pracujecie?

12 września 2014 21:43
z innej beczki, w de założenie stacjonarnego internetu jest bardzo drogie?miesięczny abonament w jakich kwotach oscyluje? bo mi sąsiadka kupiła tu karte pre-paid za 10 euro ale to tylko 1gb, ktoś się orientuje?
12 września 2014 21:43 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

Biedna babcia żyje w nieświadomości -nikt jej przed zatrudnieniem Ciebie nie wyjaśnił różnicy między opiekunka a służbą domową.....Ale Ty ze swoją znajomościa języka tak myslę babcię wyedukujesz ,że na odjezdne płakac za Toba będzie:):):):)

Kasia , ja taką franczeskę to miałam w czasie mojego chrztu , czyli na pierwszej szteli .. Żona PDP-go nie mogła patrzeć jak tylko usiadłam . Któregoś dnia , bylo jeszcze trochę czasu do obiadu ( ona gotowała ) , Wili siedział w miarę spokojnie to to pi.....ko wstrętne kazało mi pomyć wszystkie drzwi ( 7 albo *8 )).... w domu to taką robotę bym rozłożyła na cały dzień a tam w ciągu 1,5 do dwóch godzin umyłam wszystkie .... i tak wieczorem dostałam jakiś opitol , słodka była jak miałam coś robić ... a , żeby ją pokręciło i obsrało jak mawiała moja śp. teściowa ... jak se przypomnę , tooooo !!!!!-:)
12 września 2014 21:49 / 2 osobom podoba się ten post
marshall.area

z innej beczki, w de założenie stacjonarnego internetu jest bardzo drogie?miesięczny abonament w jakich kwotach oscyluje? bo mi sąsiadka kupiła tu karte pre-paid za 10 euro ale to tylko 1gb, ktoś się orientuje?

Domyślam się, że dziadek ma telefon, więc trzeba by tylko zmienić taryfę. 
Najczęściej Niemcy mają z Telekom podpisane umowy (przynajmniej z tego, co ja widziałam).
 
http://www.telekom.de/privatkunden/internet
 
Tu strona tego operatora.
 
Ogólnie najniższa oferta to chyba ta  
 
http://www.telekom.de/privatkunden/internet
 
 
12 września 2014 21:49 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Kasia , ja taką franczeskę to miałam w czasie mojego chrztu , czyli na pierwszej szteli .. Żona PDP-go nie mogła patrzeć jak tylko usiadłam . Któregoś dnia , bylo jeszcze trochę czasu do obiadu ( ona gotowała ) , Wili siedział w miarę spokojnie to to pi.....ko wstrętne kazało mi pomyć wszystkie drzwi ( 7 albo *8 )).... w domu to taką robotę bym rozłożyła na cały dzień a tam w ciągu 1,5 do dwóch godzin umyłam wszystkie .... i tak wieczorem dostałam jakiś opitol , słodka była jak miałam coś robić ... a , żeby ją pokręciło i obsrało jak mawiała moja śp. teściowa ... jak se przypomnę , tooooo !!!!!-:)

to ja zrobiłam tak ? jak mi rodzina z babcią bekneły o myciu okien ,i wyszorowaniu klatki schodowej to : wydrukowałam umowe ,napisałam stawke 12 euro z a godzinę sprzatania i dałam do podpisania od tamtego czasu mam spokój :)
12 września 2014 21:51 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Domyślam się, że dziadek ma telefon, więc trzeba by tylko zmienić taryfę. 
Najczęściej Niemcy mają z Telekom podpisane umowy (przynajmniej z tego, co ja widziałam).
 
http://www.telekom.de/privatkunden/internet
 
Tu strona tego operatora.
 
Ogólnie najniższa oferta to chyba ta  
 
http://www.telekom.de/privatkunden/internet
 
 

i jak zawsze nasza wichurka wspaniała ,jestes super mi się tez przyda :))odpowiedz zawsze znajdzie :)
12 września 2014 21:52 / 3 osobom podoba się ten post
fiona

Dziewczyny czuwanie ,nasłuchiwanie itp to jest też praca ,tak zwana gotowość która chyba najbardziej męczy w tym wszystkim .Bo przecież nie kąpiemy podopiecznej 8 h ,

Ja teraz jeszcze 2 dni po przyjexdzie do domu w nocy nasłuchiwałam czy dzwiek który akurat słysze to moja babciunia.
Dopiero jak otwierałam oczy to przechodziło mi :)))
 
Kiedys mówiłam ze pracuje umysłowo jak siedziałam przy biurku.
A teraz niby jak pracuję jak mój mózg na okrągło na wysokich obrotach ???? :)))))
12 września 2014 21:53
4,5euro za neta??bez ograniczeń?
12 września 2014 21:55
Dodam, że mój dziadek poprzedni za telefon, internet i darmowe połączenia do Polski płacił razem coś koło 34 euro.
I chyba miał jeszcze w tym telewizję, ale to nie jestem pewna.
12 września 2014 22:01 / 5 osobom podoba się ten post
wichurra

Szkoda, że moja babcia tak nie uważa i niemal codziennie wymyśla coś, co by trzeba zrobić - a to zmyć schody, a to ułożyć rzeczy w szafie, a to zmyć parapety itd. To są niby pierdoły, ale ja to bym to wszystko na raz zrobiła i reszta dni "wolna" - a ta nie - lubi, żebym codziennie miała zajęcie. 
Nawet bywa, że mi się pyta, co do południa zrobiłam - oczywiście śniadanie, obiad, ścielenie łóżek, drobne zakupy to się nie liczy. Jak bezczelnie mówię, że ponad to to nic, to kręci z dezaprobatą głową i obmyśla plan zajęć na jutrzejszy dzień. A moje wolne to dla niej pójście z nią na spacer... Jaka obraza i oburzenie było, gdy się stawiałam i powiedziałam, ze spacer z nią to dla mnie żadne wolne. Wolne tylko dla mnie w końcu wywalczyłam, ale też kilka rozmów było i kilka nieprzyjemnych uwag od babci. Nie wiem jak się zabrać do oduczania babci tego wymyślania dla mnie zadań. 

A moi mają dokładnie odwrotnie, do mnie należy tylko gotowanie, zakupy i czuwanie nad Omą, nic innego mam zabronione sie tykać.
Ciągle słyszę, langsam, langsam.
 
Od reszty jest putzfrau, ok 12 godz. tygodniowo.
Ostatnio gołąb po poludniu mi walnął dwa wielkie kleksy na oknie dachowym w moim pokoju telewizyjnym,
chciałam umyć okno, bo na wymioty mi sie brało, nie, jutro to Aleksandra umyje.
 
Kiedyś była taka rozmowa z Opą, że on wie, że w innych rodzinach sprzątanie i pranie i prasowanie robią też opiekunki,
ale przeciez Aleksandra jest u nich od tylu lat, ona też potrzebuje tej pracy, nie może jej teraz zwolnić, 
musi zostac po staremu.
 
Z drugiej strony to Aleksandra jest dla nich swojego rodzaju rozrywką, balsamem,  codziennie ok . godz. czasu przesiadujemy wspólnie przy ekspresso,
mogą z nią pogadac na wszystkie aktualne tematy, jest niesmowicie oczytaną i inteligentną babką.
Są bardzo zżyci i w czwartki jak jak jest jej dzień wolny, to widzę, że brakuje im  jej towarzystwa i nowinek z miasteczka.
 
 
 
12 września 2014 22:07 / 1 osobie podoba się ten post
fiona

to ja zrobiłam tak ? jak mi rodzina z babcią bekneły o myciu okien ,i wyszorowaniu klatki schodowej to : wydrukowałam umowe ,napisałam stawke 12 euro z a godzinę sprzatania i dałam do podpisania od tamtego czasu mam spokój :)

Fiona , to było trzy lata temu . Moja pierwsza praca w D. , zieloniutka , bez pieniędzy , żadnych porad itd. ... a suczysko , inaczej nie można jej nazwać , tak mi dopiekło ,że gdyby nie to , że po miesiącu przejeżdżałam na inną sztelę , tylko wrócić bym miała do Pl. - nigdy bym nie wyjechała !... W tym drugim miejscu bylam dwa i pół roku i gdyby nie kłótnia o pieniądze z " największą ag. P "... to tam bym została do lipca tego roku , do ostatniego dnia życia mojej Babciuni - odeszłam ok. połowy lutego ... a tamtej wrednoty z H. nie zapomnę do końca życia :)
12 września 2014 22:35 / 1 osobie podoba się ten post
nie wiem co kur..a myśleć ? wiać czy co ? dziadek niby śpi, dostał dziś pierwszy raz tabletki na sen, przed chwilą zadzwonił dzwoneczkiem, myślałem że nie śpi, a on śpi, jęczy, kręci się, weszłem do niego zapaliłem małą lampke a on dalej śpi, on chyba musi mieć faktycznie jakiś ostry ból co tabletki/krople nie pomagają? te plastry z morfiną będą dobre? czy może powinien do szpitala jechać?
12 września 2014 22:44 / 7 osobom podoba się ten post
Bellanna

To jest też dla mnie oczywiste,że bedąc opiekunką całodobową jesteśmy w pracy bez wzgledu na wykonywane czynności. Niektórym sie wydaje, że praca to wtedy jak latasz ze szmatą albo stoisz przy garach a granie w debilnego chińczyka to juz czysta rozrywka i wypoczynek. Albo siedzenie z pdp przy telewizorze to nygusostwo i nie za to nam płacą te szalone 40 euro dziennie. Chyba mam doła , wszystkie zale mnie nawiedzają a najbardziej ten, że niewiele z tymi problemami można zrobić, bo tak naprawdę żadne przepisy nie reguluują warunków naszej pracy. Chyba pora szukać następnej firmy i stelli.Idę spać nie wykapana bo łazienke mam w piwnicy i to za daleko.

No, że tak myslą rodziny i nasi podopieczni, to jakby mnie nie dziwi, choc oczywiście absolutnie się nie zgadzam z takim poglądem. Ale.....jesli taki pogląd prezentuje, ba, wprowadza w czyn, osoba, ktorą sprowadziłam na swoje zastepstwo, no to już jest coś, czego słowem cenzuralnym nie okreslisz. Przez 5 tygodni tak cudownie jej się z babcią wstawało o 5 rano, ( ja wstaje o 7 bez względu na to czy podopieczna wstaje o 5 czy o 6 i wcale nie wymaga , żeby jej towarzyszyć ) tak cudownie spędzało czas na pogaduszkach ( język znała słabo ) , oglądało tv, słuchało muzyki. Spotkania seniorów, podczas których trzeba babci towarzyszyć, to po prostu najlepszy sposób spędzania wolnego czasu i bardzo przyjemny dla opiekunki. Gry towarzyskie także samo. Mimo tego, że wprowadziłam ją w harmonogram dnia, w zasady funkcjonowania na tej Stelli, to ona, mimo, ze była pierwszy raz w opiece i tak wiedziała wszystko lepiej, czego skutkiem było to, że przez 2 miesiące nie mogłam z babką dojść do ładu. Nagle ja po 3 latach pracy u babci, z Anioła i Goldstucka zrobiłam się Hexą. Z dnia na dzień coraz szerzej otwierałam oczy ze zdumienia, co tu się wyprawia i dlaczego babcia tak się zmieniła w stosunku do mnie. Dużo by pisać o tym, ale kiedy wrzód pękł, z wielki hukiem złozyłam wymówienie , syna babki wbiło w fotel, a mina jego, była rekompensata za całą podłość babki. Ponad godzinę rozmawiałam z nim o całej tej sytuacji i ostatecznie zostałam, ale od tej pory wszystko wróciło do normy. Po tym nieszczesliwym pobycie nielojalnej koleżanki, była juz inna zmienniczka i ta jakoś mogła sie trzymać moich ustaleń i nie wychodziła absolutnie przed szereg, a Stelle mam na prawdę luksusową i nie ma potrzeby się ani narabiać, ani nadskakiwać ani podlizywać.    
12 września 2014 22:52
marshall.area

nie wiem co kur..a myśleć ? wiać czy co ? dziadek niby śpi, dostał dziś pierwszy raz tabletki na sen, przed chwilą zadzwonił dzwoneczkiem, myślałem że nie śpi, a on śpi, jęczy, kręci się, weszłem do niego zapaliłem małą lampke a on dalej śpi, on chyba musi mieć faktycznie jakiś ostry ból co tabletki/krople nie pomagają? te plastry z morfiną będą dobre? czy może powinien do szpitala jechać?

a może on o prowokuje ze strachu ,i sprawdza czy ktos jest ,moze zostawiaj mu swiatło w korytarzu tkie małe , nie panikuj i tak mu nie pomozesz?:( ból to ból ,mozesz tylko zgłosić  ,opiekunom,ale dziadka w nocy nie musisz wysadzać ?
 
12 września 2014 22:55
fiona

a może on o prowokuje ze strachu ,i sprawdza czy ktos jest ,moze zostawiaj mu swiatło w korytarzu tkie małe , nie panikuj i tak mu nie pomozesz?:( ból to ból ,mozesz tylko zgłosić  ,opiekunom,ale dziadka w nocy nie musisz wysadzać ?
 

jak wysadzać?
12 września 2014 22:57
że wstaje do toalety i cie woła tym dzwoneczkiem