Wieczorne rozmowy opiekunek i nie tylko

02 stycznia 2015 22:28 / 1 osobie podoba się ten post
basiaim

Ja z kolei wolę Mazury.
 Przez wiele lat jezdzilam do Rynu.Te okolice znam bardzo dobrze.  
 
 
Na pograniczu Warmii i Mazur byłam tylko raz,w Pelniku koło Łukty.

Tam też jest ładnie:), ale wiecej ludzi...
02 stycznia 2015 22:31 / 1 osobie podoba się ten post
agamor

hej:))))
Pelnik to rzut beretem ode mnie :)))))

Jakbym Cie wczesniej znala.,to rzuciłabym tym beretem i pobiegła za nim ;)
02 stycznia 2015 22:36 / 1 osobie podoba się ten post
mozah aM

Ja zawsze myslałam , ze to moje okolice to Polska C - bo bezrobocie duże , fabryki poupadały i perspektyw mniej niż gdzie indziej. Owszem - troche turystyki jest ale to w końcu nie Zakopane.Jednak - jakos radzimy sobie. Ludzie tu bardzo pracowici i zaradni i potrafią zrobic użytek z pieniędzy zarobionych choćby za granica. Stąd wioski są czyste i coraz bardziej zadbane , domki odremontowane , drogi nowe .Jakoś te dofinansowania umiejętnie wykorzystują i zdobywają. A Beskid Niski - cóz , to szczególne klimaty . Dzikie lasy pełne zwierzyny , puste niestety szlaki , wspaniałe czyste powietrze ....I skomplikowana przeszłosc kładąca się cieniem na dzień dzisiejszy, o czym świadczą ślady po dawnych wioskach , stare cmentarze...I taka dziwna nostalgia - w krajobrazach jesiennych czy zimowych i w ludowej łemkowskiej muzyce .
Ale ostatnio byłam u znajomej na Śląsku , w Rybniku . Tam jest chyba Polska D . Smutno , szaro , biednie.Rózne myśli miałam po powrocie - niezbyt optymistyczne .

No to u nas chyba tez jest Polska C jezeli chodzi o miejsca pracy.Z racji tej,że polozenie korzystne sporo mieszkanców wyjezdza do pracy do Niemiec.Bardzo duzo kobiet jezdzi do Włoch też jako opiekunki.Z przemysłu ktory był bardzo mocno rozwiniety zostały szczatki zaklad produkujacy lodowki a potem zamrazarki zatrudniajacy od 1000 osob - nie istnije.Polska Wełna - zatrudniajaca pare tysiecy osob prace mialy kobiety z wiosek sąsiadujacych.Czesalnia Wełny z wielką farbiarnią to samo -teraz jakiś jeden szczatkowy oddział.Dekora - materialy dekoracyjne - nie ma. POM najwiekszy na  Zachodzie kraju - nie ma i takich pomniejszych, których tez juz nie ma. Smutne to zwłaszcza,ze kiedys było tu też spro stacjonujacego wojska.Handel kwitł a teraz nie ma co wspominać nawet.Smutne to.
02 stycznia 2015 22:44 / 1 osobie podoba się ten post
No- tak właśnie - mam wrażenie pozmienialo sie na Śląsku .Na niekorzyść . Napiszę jutro , po co tam pojechałam.
02 stycznia 2015 23:07 / 1 osobie podoba się ten post
mozah aM

No- tak właśnie - mam wrażenie pozmienialo sie na Śląsku .Na niekorzyść . Napiszę jutro , po co tam pojechałam.

Chyba wiem po co pojechalaś, tez bym pojechała:)Ale jeszcze napisze o moich okolicach.Ziemia Lubuska to piekna kraina jest tu sporo jezior ,rzek o wysokiej czystosci wód, dużo grzybow ,piekny drzewostan,jest tu tez ostoja zwierzyny płowej.Mamy w okolicy wielkie wyrobiska po żwirowe,ktore latem stanowia teren rekreacyjny dla mojego miasta jak i okolicznych.Piasek czysty pochodzacy z płukania zwiru usypany w zwały pod samo niebo jest wyjatkowa plazą, na ktorej całe rodziny spedzaja czas wolny .Jest pieknie.
 
Zrobilam sporo zdjeć jest topik Moje miasto - na wyjeżdzie postaram sie troche dla zabicia casu i przyblizenia Ziemi Lubuskiej coś popisać.
03 stycznia 2015 08:04
mleczko47 ( nie cyt.bo dlugie ) pisz,pisz jakos lzej bedzie mnie na duszy.Bedac na spedzie jakas patryjotka sie robie ,chyba sie starzeje ((((((.
13 stycznia 2015 13:33
Mozah - jestes na forum,mam do Ciebie prośbę - zapytaj męża co może być z moim kotem na Stelli od dwoch dni nie chce wychodzic na dwor cały czas spi nie zjada karmy i dzisiaj wypił troche melczka pół/pół z ciepła wodą.Nos ma suchy, ale nie unika głaskania więc chyba połamaniec nie jest.Czy mogł sie zatruć jakąś myszka podkarmiona trutką? bo łowny jest niesamowicie.
13 stycznia 2015 13:37 / 1 osobie podoba się ten post
Mąż jeszcze w pracy , przyjdzie pewnie ok 16 . Zapytam i się z Tobą skontaktuję.
13 stycznia 2015 13:44
mozah aM

Mąż jeszcze w pracy , przyjdzie pewnie ok 16 . Zapytam i się z Tobą skontaktuję.

Może do weta pojade? szkoda mi go, taki zawsze wesoły a wczoraj i dzisiaj bez życia:(
13 stycznia 2015 13:53
Myślę , znajac mego męża , ze to samo Ci poradzi. Na odległosc - to tylko może powiedzieć Ci na co , na jakie zmiany w zachowaniu zwrócić uwagę i o jakich na pewno powiedzieć wetowi.
13 stycznia 2015 13:56 / 1 osobie podoba się ten post
mozah aM

Myślę , znajac mego męża , ze to samo Ci poradzi. Na odległosc - to tylko może powiedzieć Ci na co , na jakie zmiany w zachowaniu zwrócić uwagę i o jakich na pewno powiedzieć wetowi.

No i o to chodzi. Napisz jak wypoczywasz jaka pogoda jak Twoje konie i gorki,zaliczyłas już coś dla przyjemności.Gdzieś ta kase musisz wydać:)))
13 stycznia 2015 14:06 / 3 osobom podoba się ten post
Pogoda - niestety mało zimowa. Dla mnie to minus - bo lubię zimę . Ale trudno- wszystkiego nie mozna mieć.W stadninie jeszcze nie byłam - ale się wybieram. Najpierw były Święta i syn z dziewczyną , potem pojechałam na Śląsk po nowego kota .
Bo mam nowego kotka w domu- przygarniętego bezdomnego kocurka. Cudo ! Bury , długowłosy , ok półtoraroczny . Szaleją z moja buraską .
Zrobię mu trochę fotek , to wstawię. No i zaliczam lekarzy . Jutro cd .A w dalszych planach sprawy do pozałatwiania , ,,daninę ''trzeba ZUS-owi i US zanieść z bólem serca .Trudno , prawo jest takie , przestrzegac trzeba . A kasa - trzymam na wesele syna - jakby co i zaczynam rozmowy z firma na temat nowego co po sezonie grzewczym.
13 stycznia 2015 19:20
mozah aM

Pogoda - niestety mało zimowa. Dla mnie to minus - bo lubię zimę . Ale trudno- wszystkiego nie mozna mieć.W stadninie jeszcze nie byłam - ale się wybieram. Najpierw były Święta i syn z dziewczyną , potem pojechałam na Śląsk po nowego kota .
Bo mam nowego kotka w domu- przygarniętego bezdomnego kocurka. Cudo ! Bury , długowłosy , ok półtoraroczny . Szaleją z moja buraską .
Zrobię mu trochę fotek , to wstawię. No i zaliczam lekarzy . Jutro cd .A w dalszych planach sprawy do pozałatwiania , ,,daninę ''trzeba ZUS-owi i US zanieść z bólem serca .Trudno , prawo jest takie , przestrzegac trzeba . A kasa - trzymam na wesele syna - jakby co i zaczynam rozmowy z firma na temat nowego co po sezonie grzewczym.

Kot nie je nic troche mleka wypił ale przed południem i spi.Nos juz ma wilgotny.Mam jechac do weta? Pytałaś?
13 stycznia 2015 19:31 / 1 osobie podoba się ten post
jeśli był w kuwecie i pił cos wieczorem, to możesz poczekać do rana . Jeśli nie pije -musisz jechać. Jeśli jutro nie bedzie jadł - obowiązkowo do weta.
13 stycznia 2015 19:36
mozah aM

jeśli był w kuwecie i pił cos wieczorem, to możesz poczekać do rana . Jeśli nie pije -musisz jechać. Jeśli jutro nie bedzie jadł - obowiązkowo do weta.

Dzieki.Jak cos sie z kotem stanie zmieniam Stelle.Moja pdp tak jest do niego przywiązana,ze zapłacze sie.On jest w domu na pierwszym miejscu.Pojade jutro rano napewno.