Wczoraj oglądałam film dokumentalny o I wojnie światowej na 3sat chyba. I dowiedziałam się nowej rzeczy. Otóż w pierwszą wigilię wojny udokumentowano 30 przypadków, że żołnierze samowolnie wstrzymali działania wojenne, wyszli z okopów i zaczęli się bratać z wrogiem. Chodziło tutaj o żołnierzy niemieckich i angielskich. Niektórzy zrobili sobie przerwę aż do Nowego Roku i zacieśniali obustronne kontakty towarzyskie. W końcu jednak dowództwu udało się ich od nowa zmobilizować i wojna ruszyła dalej. W kolejnych latach nie odnotowano już takich zdarzeń.