wolałbym usłyszeć nie da się, niestety nie a nie obiecanki cacanki, bądzmy ludzmi poważnymi
wolałbym usłyszeć nie da się, niestety nie a nie obiecanki cacanki, bądzmy ludzmi poważnymi
Arabrab, masz racje- nigdy nie wiemy do czego nas zmusi życie (ja teraz nie moge wyjechac- mam bardzo chora mame-( stało sie to z dnia na dzień), a miałam o tej porze byc w De- miałam naprawde ciekawe propozycje..... Ale prosze nie dołuj Marshala, młodośc ma to do tego ,że szuka, jest buntownicza i zadziorna i...chce dobrze zarabiac. Jeśli poprze to nauka niemieckiego, zdobywaniem kwalifikacji, doświadczenia...to mu sie uda:)
to nie tak jak myślisz. jeśli cię ktoś zwodzi 2 tygodnie i udaje że coś robi to masz prawo na poważnie się zdenerwować.
mnie jakby sytuacja zmusiła to te 680e jestem w stanie w polsce zarobić, i jestem wtedy na miejscu, nigdy bym nie wyjechał za tyle, nigdy
Jak ja bym miala mozliwosc zarobienia takiej kasy w Polsce to bym nigdy nie wyjechala zeby ,,tylki podcierac,,
To jest ok 2800 zł. jeszcze napisz gdzie to zarobisz?
W nowootwieranym magazynie Amazona pod Poznaniem tyle się zarobi. Tak przynajmniej wynikało z ogłoszenia.
Podali stawki godzinowe i ile godzin się pracuje. Policzyłam sobie i 2800 właśnie wyszło.
Jadąc na tę stellę spotkałam babeczkę, która pracowała 3 lata na czarno za 900 euro. Teraz zdecydowała się na wyjazd z firmą i też dostała 900 euro bo język mimo wszystko po tylu latach pracy słabiutki. Ma jedank ubezpieczenie i gwarancję punktualnej wypłaty kasy. Mówiła mi, że na jej poprzednie miejsce przyjechała Polka na czarno za 800 euro, dramat. Będąc w Ludwigsburgu spotkałam babkę, która była bardzo z siebie dumna bo na czarno miała 350 euro tygodniowo. Masakra jakaś. Co prawda za płotem miałam sąsiadkę, która pracowała za 1850 euro ale ona już tę pracę od 10 lat wykonuje więc mądra z niej wrona.
W nowootwieranym magazynie Amazona pod Poznaniem tyle się zarobi. Tak przynajmniej wynikało z ogłoszenia.
Podali stawki godzinowe i ile godzin się pracuje. Policzyłam sobie i 2800 właśnie wyszło.