Na wyjeździe

12 czerwca 2013 19:13
Mogę sobie to wyobrazić - ja byłam też bardzo dumna z moich uczniów, kiedy dobrze wypadali na akademiach, czy w jakichś innych przedsięwzięciach, a co dopiero mama - to musi być dopiero duma:) Zwłaszcza w obliczu tych niemiłych sytuacji, które niedawno miały miejsce. Po rozmowie męża sprawa się polepszyła?
12 czerwca 2013 19:20 / 1 osobie podoba się ten post
Wichurko,chyba tak,chyba Pani cosik zrozumiala.
Tristan,zawsze bral udzial w takich przedsiewzieciach i nawet Ta niedobra pani zawsze Go wystawiala.
Oh,ma on niezly lepek do uczenia sie tekstu i On taki teatralny jest,hihihihi:):):)Pamietam jak w przedszkolu byl Krolem Herodem w Jaselkach,hahahaha,musialabys Go zobaczyc,hahahahaha.Nigdy Go nie zapomne w tej Roli.
12 czerwca 2013 19:27 / 1 osobie podoba się ten post
No to fajnie, że już macie ten problem za sobą. A widać, że mały też dosyć silny psychicznie jest.
12 czerwca 2013 19:34
hogata76

Wichurko,chyba tak,chyba Pani cosik zrozumiala.
Tristan,zawsze bral udzial w takich przedsiewzieciach i nawet Ta niedobra pani zawsze Go wystawiala.
Oh,ma on niezly lepek do uczenia sie tekstu i On taki teatralny jest,hihihihi:):):)Pamietam jak w przedszkolu byl Krolem Herodem w Jaselkach,hahahaha,musialabys Go zobaczyc,hahahahaha.Nigdy Go nie zapomne w tej Roli.

Hogatko,
może Ci się szykuje aktor w rodzinie.
 
Muszę zapamiętać jego imię, może kiedyś wyczytają je w Cannes albo 
i samym Los Angeles na rozdaniu Oskarów.
 
Po jego dotychczasowych wyczynach masz prawo puchnąć z dumy:):):):):):)
12 czerwca 2013 19:35
hogata76

Wichurko,chyba tak,chyba Pani cosik zrozumiala.
Tristan,zawsze bral udzial w takich przedsiewzieciach i nawet Ta niedobra pani zawsze Go wystawiala.
Oh,ma on niezly lepek do uczenia sie tekstu i On taki teatralny jest,hihihihi:):):)Pamietam jak w przedszkolu byl Krolem Herodem w Jaselkach,hahahaha,musialabys Go zobaczyc,hahahahaha.Nigdy Go nie zapomne w tej Roli.

chcialas napisac... ze Tristan to operowy chlopak... bo imie rozumiem dalas mu po obejrzeniu opery R.Wagnera "Tristana i Izoldy" ... odwazne imie... zobowiazuje do wytrwalosci i genialnosci... gratuluje...   Nie znam nikogo o tym imieniu....
12 czerwca 2013 19:40
efka66

Tak sie wczoraj cieszyłam, że mam internet....Do dupy jest ten z aldi:( brak zasięgu, ciągle się wyłacza i nie mogę się zalogować do poczty. Mam konto na onecie i nie udaje mi się otworzyć poczty. Wiecie może czy to ma jakiś związek z prędkością internetu, zasięgiem, czy diabli wiedzą czym? Miałyście tak? Właściwie to temat na poskarżyjki,albo na temat internetu, ale jak wyjdę z tego tematu, to mogę godzinkę poczekać na ponowne połączenie:( Nawet niebieskie światełko mi sie nie świeci:(((

Miłam problem z internetem z Aldi  iokazało się, że program antywirusowy coś blokował, musiałam zmienić antywirusa i teraz jest ok.
Przez 3 tygodnie nie miałam internetu i dopiero w punkcie napraw komputerów mi pomogli.
 
Dziewczyny, czy wiecie coś, że w PR24 cos złego się dzieje? Mój dziadzio coś wspomniał i nie chce nic więcej mówić.
12 czerwca 2013 19:48 / 1 osobie podoba się ten post
No fakt,imie raczej rzadkie,ale znane.Hahahahahaha,jakos tak wyszlo,to zupelnie inna historia:)
Kazda mama puchnie z dumy.Czy to sa wystepy,czy male sukcesy.Ja sie pochwalilam,bo kurcze ,bylo mi dzisaiaj naprawde smutno,a po opowiesci meza,humor mi sie tak poprawil,ze musialam sie podzielic:)
Pomyslicie banal,ale dla mnie to jest........Ah:)
Wichura,czy maly jest silny psychicznie?Raczej tak,bo wytrzymuje rozlake,jest mu tez bardzo zle,a jednak w szkole daje rade:)Oby bylo tak dalej:):):)Wszystkie dzieciaki opiekunek,ktore musza wyjezdzac,sa silne psychicznie:)Moze nie zawsze sie Im to udaje,ale sie staraja.Czasem Nas pocieszaja,Ci mali ludzie.Nie macie tak?
12 czerwca 2013 19:53
A ktoś ma receptę, jak przekonać faceta do imienia dla dziecka, które mu się nie podoba? Bo ja już obmyśliłam dawno, dawno temu, że będę miała Gabrysia albo Gabrysię, a tu mój narzeczony oponuje. Jemu się nie podoba. A ja już przecież widzę, jak Gabryś/Gabrysia biegają po domu i mają właśnie takie imię. No nie inne.
12 czerwca 2013 19:56
wichurra

A ktoś ma receptę, jak przekonać faceta do imienia dla dziecka, które mu się nie podoba? Bo ja już obmyśliłam dawno, dawno temu, że będę miała Gabrysia albo Gabrysię, a tu mój narzeczony oponuje. Jemu się nie podoba. A ja już przecież widzę, jak Gabryś/Gabrysia biegają po domu i mają właśnie takie imię. No nie inne.

Może kompromis.
Pierwsze Gabryś/Gabrysia , a drugie takie jakie bedzie chciał tatuś?
12 czerwca 2013 20:03
Moja córka z narzeczonym uzgodnili ,że jak będzie dziewczynka to ona wybiera imiona a jak chłopczyk to on i drugie imiĘ tylko po rodzicach,żeby nikt sie nie czuł urażony-więc w styczniu na świat przyjdzie Antonina Joanna albo Tomasz Rafał:)
12 czerwca 2013 20:05 / 1 osobie podoba się ten post
Tylko ja mam już 33 lata, w listopadzie 34, pierwsze dziecko za 2-3 lata planujemy, więc jest prawdopodobieństwo, że już dalszych dzieci nie będzie. Najlepsze by bliźniaki były. Muszę poczytać, jak się je robi. Słyszałam, że po odstawieniu pigułek jest na nie szansa, bo jajniki wtedy często świrują i każdy swoje jajo produkuje. Ale kto tam je wie:)
12 czerwca 2013 20:06 / 1 osobie podoba się ten post
O prosze jaka zgodnosc:)A imiona bardzo ladne Kasia:)
Antosia albo Tomaszek,hahahahaha,a jak bedzie Antosia z Tomaszkiem odrazu?
12 czerwca 2013 20:14 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra

Tylko ja mam już 33 lata, w listopadzie 34, pierwsze dziecko za 2-3 lata planujemy, więc jest prawdopodobieństwo, że już dalszych dzieci nie będzie. Najlepsze by bliźniaki były. Muszę poczytać, jak się je robi. Słyszałam, że po odstawieniu pigułek jest na nie szansa, bo jajniki wtedy często świrują i każdy swoje jajo produkuje. Ale kto tam je wie:)

Wichurka...ja mialam 33 lata jak urodzilam swoja jedyna. I moja siostra tez 33 jak urodzila pierwsze. W styczniu tego roku urodzila czwarte...a w maju skonczyla 40. I mysli o piątym :))
12 czerwca 2013 20:15
Wichurra - nie żadne JUŻ tylko DOPIERO 34!!!Teraz taka tendencja ,ze Wasze pokolenie ma dzieci po trzydziestce:)
Hogata - z usg wynika ,ze jedna fasolka zasiana,hi hi hi-dopiero 2 miesiac,więc jeszcze nie wiadomo tak naprawdę.Zresztą nieważne ile i jaka płec -byle zdrowe!:)
12 czerwca 2013 20:18
Asik

Wichurka...ja mialam 33 lata jak urodzilam swoja jedyna. I moja siostra tez 33 jak urodzila pierwsze. W styczniu tego roku urodzila czwarte...a w maju skonczyla 40. I mysli o piątym :))

Yeeeahhhh! To jeszcze jest dla mnie nadzieja:)  A bo mi tak wszyscy dookoła do głowy kładą, że już taka stara na dzieci jestem, to człowiek też tak zaczyna myśleć.