Na wyjeździe

21 czerwca 2013 10:21 / 1 osobie podoba się ten post
Alinka szerokiej drogi. Współczuję Ci podróży dzisiaj. Oby klima w busie dobrze działała.
Giunta mi chodziło po głowie prawko na motor, ale znajomy się rozwalił na ścigaczu i jakoś mi przeszło.
21 czerwca 2013 10:27
Wiem, że zdarzają się takie sytuacje. Straszne to i smutne, ale mimo wszystko chciałabym jeździć motorem. Nie zakładam z góry, że mnie coś takiego musi spotkać . A tak naprawdę ludzie rozwalają się nie tylko motorami, można niefortunnie przewrócić się na prostej drodze. Życie ludzkie jest kruche...
21 czerwca 2013 10:35
Giunta - detektyw przeprowadziła dochodzenie i wszystko wskazuje na to, że tak :)
21 czerwca 2013 12:25
Ania37 a Ty już w DE?? Jak tam??
21 czerwca 2013 12:28
magmab

Ania37 a Ty już w DE?? Jak tam??

tak,ale ja wróciłam do Saarlandu po 5 dniach...wiem,na czym stoję,a tam gdzie miałam jechać był pies,a ja mam alergię na zwierzęta domowe ;(
tu mam przespane noce i w miarę spokojnego dziadka "wędrowniczka",ale mam go zostawić w spokoju dokąd jest samowystarczalny
21 czerwca 2013 12:31
ania37

tak,ale ja wróciłam do Saarlandu po 5 dniach...wiem,na czym stoję,a tam gdzie miałam jechać był pies,a ja mam alergię na zwierzęta domowe ;(
tu mam przespane noce i w miarę spokojnego dziadka "wędrowniczka",ale mam go zostawić w spokoju dokąd jest samowystarczalny

aaaa rozumiem. zdrówko najważniejsze a i spokojny podopieczny to duzy plus, masz racje że zmieniłaś! ale nici z kawy ;((( trzymaj sie, buziaczkii
21 czerwca 2013 13:36 / 1 osobie podoba się ten post
giunta

Mam w planie prawko na motor, ale jak już, to interesowałby mnie tylko ten jeden instruktor a on jest od kat. B ;)

Ginut to jak bedziesz szła juz na to prawko na motor to sobie musisz zastrzec! ze tego instruktora sobie zyczysz hehehe, klient nasz pan podobno. A co mozesz sobie zazyczyc ja bym tak zrobiła hehe:))))))))))))))
21 czerwca 2013 14:00 / 1 osobie podoba się ten post
U mnie na tarasie jeż śpi w reklamówce :) Usiadlam po obiedzie na chwilę na krześle w słońcu i patrzę a worek sie rusza! Przyglądam się a tam noga lata, jakby jakiś zwierz sie drapał (wiecie, tak jak pies się drapie)... Pomyslałam, że to szczur jakiś, zbliżam się cichaczem na kolanach, zaglądam a tam jeż zwinięty w kłębek... Ruszyłam workiem, to odwrócił się tyłem i poszedł w kimę :D
21 czerwca 2013 14:03 / 2 osobom podoba się ten post
giunta

Wiem, że zdarzają się takie sytuacje. Straszne to i smutne, ale mimo wszystko chciałabym jeździć motorem. Nie zakładam z góry, że mnie coś takiego musi spotkać . A tak naprawdę ludzie rozwalają się nie tylko motorami, można niefortunnie przewrócić się na prostej drodze. Życie ludzkie jest kruche...

Ja kiedyś też się fascynowałem motocyklami, ale już mi przeszło. Giunta - jak masz ścigacza, to prawdopodobieństwo że przeniesiesz się na tamten świat, wzrasta wielokrotnie. Życie ludzkie jest bardzo kruche, zwłaszcza powyżej 180 km/h na motorze :-D
21 czerwca 2013 14:12 / 1 osobie podoba się ten post
opiekun_Janusz

Ja kiedyś też się fascynowałem motocyklami, ale już mi przeszło. Giunta - jak masz ścigacza, to prawdopodobieństwo że przeniesiesz się na tamten świat, wzrasta wielokrotnie. Życie ludzkie jest bardzo kruche, zwłaszcza powyżej 180 km/h na motorze :-D

Nie zniechęcać mnie tutaj ;) ;P
21 czerwca 2013 14:19 / 2 osobom podoba się ten post
Andrea! Masz u mnie do odebrania butelkę coca-coli ;) Był koleś od eismanna z mrożonkami. Oczywiście, jak zwykle dostałam w prezencie pudło pysznych lodów przy okazji (lubi mnie ten pan :)). I tak sobie gadamy a on nagle zakoczył: "Pijesz colę?". Ja, że czasami piję. Pobiegł do samochodu i przyniósł mi jedną butelkę coli z napisem "Andrea". Powiedział, że niestety "Patrycji" nie ma.
21 czerwca 2013 14:31
giunta

U mnie na tarasie jeż śpi w reklamówce :) Usiadlam po obiedzie na chwilę na krześle w słońcu i patrzę a worek sie rusza! Przyglądam się a tam noga lata, jakby jakiś zwierz sie drapał (wiecie, tak jak pies się drapie)... Pomyslałam, że to szczur jakiś, zbliżam się cichaczem na kolanach, zaglądam a tam jeż zwinięty w kłębek... Ruszyłam workiem, to odwrócił się tyłem i poszedł w kimę :D

To masz towarzystwohehe, mogłas sie z nim przywitac pogłaskac a nie pozwalasz na spanie nie ma leniuchowania!!!!!!!!!!!!!
21 czerwca 2013 14:35 / 1 osobie podoba się ten post
Tak, są :) Coś takiego wymyślili: 
21 czerwca 2013 14:37
Zakręcona Mamuela

To masz towarzystwohehe, mogłas sie z nim przywitac pogłaskac a nie pozwalasz na spanie nie ma leniuchowania!!!!!!!!!!!!!

No nie? I to tak w środku dnia. Jestem oburzona! ;)
21 czerwca 2013 14:42 / 1 osobie podoba się ten post
opiekun_Janusz

Ja kiedyś też się fascynowałem motocyklami, ale już mi przeszło. Giunta - jak masz ścigacza, to prawdopodobieństwo że przeniesiesz się na tamten świat, wzrasta wielokrotnie. Życie ludzkie jest bardzo kruche, zwłaszcza powyżej 180 km/h na motorze :-D

Janusz ty jej nie zniechecaj czytaj miedzy wierszami ,ona nie tak na motorze jak na instruktorze chce pojezdzic hehe, prawda Ginutka tylko sie ni obraz zartuje :)))))))))))))))