Na wyjeździe

15 stycznia 2013 13:29
Mężczyźni boją się atrakcyjnych kobiet.Dlatego najszybciej wychodzą za mąż te mniej ciekawe, spokojne. A mężczyznę i tak zawsze kręci atrakcyjna kobieta i potem biedak całe życie wzdycha nie w tym kierunku. Obecnie 60 letnie kobiety są zadbane, eleganckie, inteligentne.Bardzo często wysportowane i niezależne. Znają swoją wartość. I o to chodzi. :)
15 stycznia 2013 15:13
witam sie podczas pauzy :)

strasznie mi sie pisze na niemieckiej klawiaturze :/



Basia moj problem jest taki, ze dziadzio, ktorym sie nie zajmuje ale jest mezem babci strasznie kopci w domu a ze ja nie palaca to mi to strasznie przeszkadza :/



Ania ale sie usmialam z tej Twojej opowiesci :)



no i wspolczule Robertowi upadku :/



pozdrowionka
15 stycznia 2013 15:30
Romanko... nie blaguj... rzadko ktorej kobiecie majacej 60. lat pasuja dlugie wlosy...
nie zaprzeczam... ze taka spotkalas w Rzymie... ale takie odwazne kobiety... maja zwykle takie "cos" i akceptujemy je... ubrane nawet w worek jutowy...
Mialam /wczoraj byl jej pogrzeb/ przyjaciolke... ktorej osobowosc... odbijala sie swiatlem we wszystkim co czynila... dodawala energii i ochoty do zycia... w niej zycie wrzalo... kipialo... pulsowalo... blyskala inteligencja, humorem i zdrowym rozsadkiem zarazem... Jej buzke mimo choroby... usmiechnieta widze... czapeczki smieszne nosila /wlosow nie miala - chemia/ i w moich oczach byla sliczna kobieta... mimo 61. lat.... zegnaj Elusiu....
15 stycznia 2013 15:48
Wiatam kochane slicznotki- chyba mogę sobie pozwolić na taka formę zwrotu,prawda?:) Nie słysze sprzeciwu a niech no która tylko się obrazi, to.... NIO:)



Widzę ,ze poruszony zostal ciekway temat a mianowicie ATRAKCYJNA KOBIETA. Och ,jak ja uwilebiam takie tematy. Sex appeal to nasza broń kobieca… brzmią słowa znanej piosenki. Co dokładnie decyduje o naszej atrakcyjności, kobiet i mężczyzn? Mężczyzna oceniając kobietę, oprócz wyglądu zewnętrznego, bierze pod uwagę także szereg innych jej cech jak oczy sylwetka, włosy, karnacja i wiele innych rzeczy. Wiem, każdy facet slini się na widok pieknej ,zadbanej kobiety rozbiera ja wzrokiem i już mysli jaka ona jest w łóżku..Każda kobieta zwraca uwage na dłonie mężczyzny,ale myslę że Wy kochane istotki patrzycie też na męska pupę. Tak, tak, na pupe!!! I nie mówcie, ze nie, bo i tak nie uwierzę.

Na spikerii wspominałem, czym dla mnie jest atrakcyjność kobiety. To nie uroda, która z czasem przemija ale wnętrze- to jest najwieksze bogactwo i najwieksza atrakcyjnośc. Uroda połączona z inteligencją to coś czego szuka u kobiet większość mężczyzn. W rzeczywistości to inteligencja jest cechą która przyciąga mężczyzn. Piękna, pozbawiona mózgu lalka, jest świetna, gdy chodzi o zabawy, gdzie przeważają odruchy, średnio jednak nadaje się na życiową partnerkę, od której mężczyźni oczekują wsparcia, a czasem rady. Nie znaczy to, ze nie umiem ocenic i docenic urody kobiety. O co, to nie!!!Potrafię.!!!!

Uwielbiam jak kobieta pachnie,jak uzywa perfum.Perfumy to silny afrodyzjak, któy jak sądzę działa zarówno na kobiety i mężczyzn.Kolejna rzecz to usmiech-jejku, jaka ja mam słabość do kobiet,które sie usmiechają, niekoniecznie zalotnie, filuternie.A jak juz ma dołki na policzkach,wiecie, takie malutkie,dodajace urody to juz jestem TWÓJ :)

Ale najbardziej uwielbiam naturalność, prostolinijnośc, szczerość.Wg mnie to jest ATRAKCYJNOŚĆ



Dziekuję wszystkim za słowa otuchy. Wracam do zdrowia:) I tez sie smiałem z tego, ze odkurzacz został uratowany!!! Buziaczki kochane robaczki:):):):)

15 stycznia 2013 15:49
Moja babcia śpi w fotelu udaje że ogląda tv,chrapie przy tym :)) Ale wcale się jej nie dziwie bo za oknem szaro i ponuro .Powiedzcie ni dziewczyny jak często kąpiecie podopiecznych? Moja pani ostatnio sceptycznie podchodzi do mycia nic na siłe ,ale raz w tygodniu muszę ją gruntownie wyszorować:))
15 stycznia 2013 15:56
Raz na tydzien. Teoretycznie powinna sama sie myjka codziennie umyc rano - ale tego nie czyni i "nie zyczy sobie". Po dlugiej wojnie podjazdowej - doszlysmy do konsensusu, ze raz w tygodniu ona prysznic przezyje. Rodzina akceptuje stan.
15 stycznia 2013 16:00
Powiem tak... mamy podopieczna... lezaca chora na demencje i nowotwor kosci... mimo odpowiednich urzadzen kapac sie jej nie da... czyli mycie w lozku... co tydzien... rozkladamy plastikowo-froterowy recznik... ktory jest rozmiarow lozka... zlewamy chora duza iloscia wody i szorujemy (!) gabka... specjalny basenik podsuwamy pod glowe i myjemy wlosy...
Podopieczna po kapieli w lozku... jest swieza...i pachnaca...

Nie czytasz uwaznie Robert... pisalysmy wczoraj o krnabrnych podopiecznych:) broniacych sie wody... jak diabel swieconej wody... Moja rada... nic na sile... ale nie rezygnuj... moze czyms sie da babunie przekupic... slodkosciami lub wyjsciem do Opery:)))
15 stycznia 2013 16:00
Ach, fiona. Po tekście Roberta, Twój znów mnie sprowadził na ziemię. Jak on będzie tak dalej z nami flirtował, to chyba zacznę spać z laptopem tak mi się zaczyna dobrze kojarzyć. Robert mnie możesz dalej tak głaskać( słowami) ma się rozumieć. Zdrowiej rodzynku!
15 stycznia 2013 16:01
Ja tez tak myśle codziennie rano mycie myjką i raz w tygodniu kąpiel i się tego trzymam:))Kiedyś kąpałam 2-3 razy w tygodniu ale moja pani nie chce tak często, dla mnie to lepiej bo to ja się gimnastykuje a ona tylko siedzi na krześle pod prysznicem:)
15 stycznia 2013 16:02
Raz na tydzień w Tagesheimie, w domu mycie myjką jak się moja ślicznotka umyć da.
Robercie, że też dolnośląskie wydaje nie tylko cenny węgiel kamienny, chwilo niechciany, ale też takich mężczyzn jak Ty....
Zapach którego używasz (Davidoff Champion) głęboko poruszający, wiem bo mam perfumerię pod nosem. Nie tylko mężczyźni lubią ładnie pachnące kobiety, my Was pachnących też bardziej lubimy, ale w Polsce niewielu panów się tym przejmuje. Natomiast w Paryżu ulice pachną przechodzącymi ludźmi i to jest boskie!
15 stycznia 2013 16:07
Przepraszam Fado że Cię sprowadziłam na ziemie ,to przez pogode, mam gorszy dzień ,a męskie zapachy mi się podoba czerwony JOOP na ulicy jak mężczyzna się tym pryśnie to nawet sie za nim oglądnę::))
15 stycznia 2013 19:54
Hmm, faktycznie problem z myciem podopiecznych wydaje sie być wiekszy anizeli mogłoby sie wydawać. Moja babunia odpusciła walke ze mną jesli chodzi o kapiel. Dwa razy w tygodniu kąpiel!!!!Owszem początkowo się broniła, ba nawet chciała z wanny uciec ale powiedziałem Jej, ze jest damą, a kazda dama dba o siebie i jak nie bedzie sie kąpała to nie dostanie po kryjomu przed rodzina czekolady. Wiecie co- zadziałało. Powiem wiecej, po kapieli balsamik i dezodorancik jest w uzyciu. A tak broniła sie kapieli.Wiem, niedobry jestem, zastosowałem szantaz ale to był słodki szantaz w dobrej sprawie.

A codziennie rano i wieczorem myjka, jak zmieniam pampersa tez no i jak po jedzonku sie troche uswini to myjka idzie w ruch. Nie protestuje
15 stycznia 2013 20:08
Moja droga dama nie ma niestety sily, zeby wejsc na pietro do lazienki, wiec codziennie rano miska, myjka i szorowanko, na szczescie bardzo je lubi, sama porzadnie myje buziola. Klopotem jest troche mycie glowy, bo potrzebna jest do tego druga osoba, Babcia siedzi na fotelu z recznikiem na ramionach i oddchyla glowe do tylu... ale, ale dzisiaj dogadalam sie z cora, ze w weekend pojawi sie wnuk (bardzo przystojny mlody czlowiek) i wniesie mi babcie na pietro do lazienki - juz sie ciesze ja i moja droga dama, mowi o cieplej wodzie :)



Robercie bardzo mi sie podoba co piszesz o atrakcyjnosci kobiet i uwazam, ze to podobnie dziala w druga strone. Uwielbiam usmiech mojego meza z lekko przymruzonymi oczami, a perfumy ... afrodyzjak - moje ulubione Signature z Avonu, i fakt ogladam sobie szanowne posladki panow ;)



15 stycznia 2013 20:44
Wiesia z tymi pośladkami to nie jesteś osamotniona też zerkam . Za to nie znosze jak wiele męszczyzn ,śmiejąc się lub mówiąc pokazuje braki w uzębieniu okropne :( to samo tyczy się kobiet:))
15 stycznia 2013 20:48
ojjj. masz racje obrzydliwosc, oraz tluste niezadbane wlosy.... fuj ... ( i tez to dziala w obie strony)