Motoryzacja - nasze doswiadczenia

10 listopada 2014 22:24 / 1 osobie podoba się ten post
Annika

Ja miałam tutaj problem z autem Dziadka. To model BMW, pierwszy raz takim jeździłam. Dom jest położony na górce, droga jest wąska i jest to ślepa uliczka, więc nie ma jak za bardzo nawrócić. Z jazdą do przodu nie ma problemu, ale przy wycofywaniu trzeba uważać, bo po jednej i drugiej stronie jest murek, zjeżdża się tyłem jakieś 10 metrów, później jest droga z pierwszeństwem i trzeba uważać, bo wjeżdżając na nią trzeba mocno skręcił w prawo, a później odbić. Wszystko jest ok, ale co zrobić, gdy dobrze nie widać przez tylną szybę, bo jest deszcz? Ile ja się naszukałam jak się załącza wycieraczki, te drążki to prawie pourywałam. Kręciłam nimi, próbowałam wgniatać do środka i nic. Efekt był taki, że brałam szmatę i wycierałam tylną szybę. W końcu za którymś razem dzwonię do męża i proszę aby mi pomógł coś wymyślić, jak te wycieraczki można załączyć. Najpierw mi kazał sprawdzić, czy to BMW posiada takowe. Co się okazało? Nie ma ich i nikt ich nie ukradł. Nie miałam pojęcia, ze są auta bez tylnych wycieraczek. A są, jak się okazuje :-)

Uważaj zimą na tylny napęd. 
10 listopada 2014 22:26
Mycha

Uważaj zimą na tylny napęd. 

Rafał mnie też przestrzega przed tym
13 listopada 2014 19:27 / 2 osobom podoba się ten post
Ja mam trzeci samochod - pierwszy to był złom w ktorym zapowietrzała sie pompka paliwa i nim do tego doszłam to zaliczyłam pare dziesiątek km z buta.Drugi był poddany kosmetycznym obrobkom - tuning - głosniki miał w bagażniku i jak jechalam to było mnie słychać za za poł godziny widac.Jak dorosłam i zmienilam rodzaj muzyki ktorej słucham, zmieniłam tez samochod na taki,że maski nie podnoszę, bo nic tam nie widze.Odrozniam tylko dwa stany somochodu, jedzie albo stoi na poboczu,nie znam sie na mechanice.Podziwim Myche,że wie co to grill.
13 listopada 2014 19:29 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Uważaj zimą na tylny napęd. 

Gdyby Pan Bóg popierał przedni, to ludzie chodziliby na rękach.
13 listopada 2014 19:40 / 1 osobie podoba się ten post
Moja corka miala super auto, stara audi80. Niezniszczalna. Jej jedynym mamkamentem byl akumulator. Zamiast kupic nowy, wozila ze soba, na przednim siedzeniu taki wielki od tira. Kiedy nie mogla odpalic wyciagala kable, maska do gory I efekt natychmiastowy. Pozniej znudzily jej sie kable, to dzwonila po straz miejska I odpalali jej w czasie zimowej akcji ,, akumulator,,. Miala z tym autem wiele smiesznych sytuacji, az w koncu miala go dosc I sprzedala
13 listopada 2014 20:06 / 1 osobie podoba się ten post
opiekun_Janusz

Gdyby Pan Bóg popierał przedni, to ludzie chodziliby na rękach.

Nie bądź tami mądry ;-)  ja wiem co to tylny zimą. Zaraz powiesz, że kierowca do bani, niech Ci będzie ale jest różnica. 
13 listopada 2014 20:18 / 3 osobom podoba się ten post
opiekun_Janusz

Gdyby Pan Bóg popierał przedni, to ludzie chodziliby na rękach.

a co nie zdarzalo ci sie na przednim do domu dotrzec ha ha.Poza tym Pan Bóg jest starej daty
13 listopada 2014 20:22 / 1 osobie podoba się ten post
kotka

Ja mam trzeci samochod - pierwszy to był złom w ktorym zapowietrzała sie pompka paliwa i nim do tego doszłam to zaliczyłam pare dziesiątek km z buta.Drugi był poddany kosmetycznym obrobkom - tuning - głosniki miał w bagażniku i jak jechalam to było mnie słychać za za poł godziny widac.Jak dorosłam i zmienilam rodzaj muzyki ktorej słucham, zmieniłam tez samochod na taki,że maski nie podnoszę, bo nic tam nie widze.Odrozniam tylko dwa stany somochodu, jedzie albo stoi na poboczu,nie znam sie na mechanice.Podziwim Myche,że wie co to grill.

no to przynajmniej w tym drugim nie slyszalas jak cos stuka,czy puka.Poza tym kobieta nie musi sie znac na mechanice.Wystarczy miec dobre OC i AC