dowcipy i anegdoty #3

23 października 2015 19:04 / 5 osobom podoba się ten post
Ewelina1

Nawiązując do postu Dakoty,bo z życia wzięty,też miałam taką przygodę,która zawsze będzie ze mną:)
Mianowicie jakieś 10 lat temu,kiedy telefony bezprzewodowe były nowe moi rodzice też sobie taki kupili.
Któregoś dnia byłam tam z młodym(synkiem) i siedziałam  z nim w salonie kiedy nagle zadzwonił telefon..............batrzę.........BAZA dzwoni......no to dawaj odbieram i ładnie się przedstawiam jak się należy,-ale kurde nikt ze mną gadać nie chcę.
Zdziwiona patrzę na lelefon,nadal pisze BAZA i telefon nadal skrzeczy..............
Nagle patrzę na mamę, Ona najpierw z pytającą i ździwioną miną na mnie patrzy,po czym wpada w tak przeraźliwy śmiech,że nie mogła się opanować.
Po chwili ja zakumałam o co chodzi i też dostałam ataku śmiechu.......a młody w płacz bo nie wiedział co się dzieje:-)
Baza oczywiście wyskakuje,kiedy ktoś naciśnie przycisk w ładowarce telefonu,żeby znaleźć zabłąkaną słuchawkę.........i mama właśnie jej szukała:)
Dzisiaj Rodzice istnieją pod hasłem BAZA w moim telefonie,a rodzina jeszcze do dziś czasem się nabija,że baza do mnie dzwoni i naciskają przycisk:-)

Ja GAPA,ja GAPA-BAZA zgłoś się:)hi hi hi

Twój post mi przypomniał inna telefoniczną historyjkę:)Z czasów ,kiedy automaty telefoniczne zaczęły być nie na żetony a na kartę.Kartę kupiłam i wciskam do szparki w automacie/opisanej ,a jakże "WŁÓŻ KARTĘ",wciskam i tak i siak i ni hu hu.W pracy to było,mĘczę się,q....mi rzucam, zła jak diabli i dalej nic.Idzie kolezanka i pyta co ja się tak żoładkuję ,to opowiadam, a ta bierze kartę ,odrywa ROŻEK i wsuwa do automatu:):):):):):):)ha ha ha
23 października 2015 19:17 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Cóż, idę okiełznać mojego smoka:-)

A duży? 
23 października 2015 19:28 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Ja GAPA,ja GAPA-BAZA zgłoś się:)hi hi hi

Twój post mi przypomniał inna telefoniczną historyjkę:)Z czasów ,kiedy automaty telefoniczne zaczęły być nie na żetony a na kartę.Kartę kupiłam i wciskam do szparki w automacie/opisanej ,a jakże "WŁÓŻ KARTĘ",wciskam i tak i siak i ni hu hu.W pracy to było,mĘczę się,q....mi rzucam, zła jak diabli i dalej nic.Idzie kolezanka i pyta co ja się tak żoładkuję ,to opowiadam, a ta bierze kartę ,odrywa ROŻEK i wsuwa do automatu:):):):):):):)ha ha ha

Mnie też się kiedyś podobna rzecz przytrafiła :)  Mianowicie miałam zamiar wytapetować pokój, szukałam tapety, najchętniej takiej do malowania. Wziąwszy naszą lokalną gazetkę, wykręciłam numer telefonu sklepu z artykułami budowlanymi w pobliskim miasteczku.
No i pytam:
- Dzień dobry , raufazę macie?
Ekspedientka
- Nie.
-A papierową tapetę macie?
- Nie , nie mamy.
Na to ja z pretensją w głosie:
-Jak to nie macie????
Ekspedientka:

-No, nie mamy, bo to jest sklep spożywczy.

Okazało się, że w gazetce pod reklamą sklepu z artykułami budowlanymi, była reklama małego marketu spożywczego, a ja nie spojrzawszy dobrze wybrałam numer, który mi się rzucił w oczy. W życiu nie widziałam, aby mój syn tak się śmiał, jak wtedy :)
23 października 2015 19:29 / 1 osobie podoba się ten post
Co prawda, to prawda. Najpierw się przekonaj, potem powtarzaj. Bardzo ładny rysuneczek Mleczko1.
23 października 2015 19:32 / 5 osobom podoba się ten post
Knorr

Co prawda, to prawda. Najpierw się przekonaj, potem powtarzaj. Bardzo ładny rysuneczek Mleczko1.

23 października 2015 19:34 / 1 osobie podoba się ten post
dakota

Przydarzyła mi się mała wpadka językowa
tu gdzie jestem mam na poddaszu fajnego sąsiada i czasem sobie gadamy,wczoraj zaczełam go uświadamiać,którą wódke mu polecam,miowię,że powinien pić finlandie,bo dobrze wchodzi,dobra gatunkowo i nie ma się po niej wielkiego kaca(no przynajmniej ja nie mam)tłumaczę mu ze w polsce są różne smaki np limonkowa,chciałam mu też powiedzieć,że dobra jest żurawinowa,ale nie znałam słowa,a on sie od razu nie zorientował i mi podpowiada,"heidelbeere"mówie ze nie,tłumacze wiec ze żurawina to takie małe,czerwone owoce i jak kobiety mają problem z pęcherzem to warto jeść żurawine,ale oczywiscie pomyliłam pęcherz(Blase)z obciąganiem(blasen).
no i suma sumarum wyszło,że jak kobiety mają problem z obciaganiem to muszą dużo żurawiny jeść:-)
troche się ze mnie pośmiał,to chłopa uświadomiłam:palka:

Podziwiam znjomość odmian trunku. Ze mną by nie pogadał, tylko wypraktykował )))) Nie pijący ja, ale czego nie robi się dla Niemca))) Też bym może w końcu wiedział takie rzeczy, a tak tez pojęcia nie miałem, że tyle smaków jest)))
23 października 2015 19:46 / 3 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Ewelina, Masz charakterek, już raz usunęli Ci konto. Wyszukujesz sobie słabszych od siebie, żeby ''dowalic'', bo wiesz, że nie ''obronią'' śię
A Ty będziesz miała przewagę. wiem co pisze.
Po pierwsze, to nie Ty  NIE ,zamieściłaś obrazek, i ja nie piszę z Tobą, po drugie, nie jestem oburzona, czy coś w tym rodzaju.
Jestem zdziwiona i zaskoczona.  A Ty ''wychodzisz'',  z ukrycia hii, żeby ''dowalic'' Daruj sobie dobrze??. Nie mam ochoty! :-( pozdrawiam i pisz z inną Osobą.
To tyle w temacie.

I obrazek wcale nie jest głupi, tylko wraz z komentarzem, bardzo zabawny ))) i zarazem zawierający prawdziwy podtekst. 
Pozdrawam Ciebie Ona Lisa i trzymaj się ciepło.
23 października 2015 19:52 / 5 osobom podoba się ten post
Matka beszta syna który wybrał się do klubu ze striptizem.Jak mogłeś?To obrzydliwe!Pewnie widziałeś tam rzeczy których nie powinieneś zobaczyć.Tak odpowiada syn widziałem tam ojca.
23 października 2015 19:56 / 3 osobom podoba się ten post
hahahahaha, nie mogę 
23 października 2015 20:15 / 1 osobie podoba się ten post
Knorr

I obrazek wcale nie jest głupi, tylko wraz z komentarzem, bardzo zabawny :-)))) i zarazem zawierający prawdziwy podtekst. 
Pozdrawam Ciebie Ona Lisa i trzymaj się ciepło.

Dziękuje i również pozdrawiam
23 października 2015 20:25 / 1 osobie podoba się ten post
Knorr

Podziwiam znjomość odmian trunku. Ze mną by nie pogadał, tylko wypraktykował :-))))) Nie pijący ja, ale czego nie robi się dla Niemca:-)))) Też bym może w końcu wiedział takie rzeczy, a tak tez pojęcia nie miałem, że tyle smaków jest:-))))

hej,ja też czasem praktykuję,ale najpierw teoria a potem praktyka
23 października 2015 20:26 / 1 osobie podoba się ten post
liga pierwsza klasa
23 października 2015 21:14 / 6 osobom podoba się ten post
Przychodzi facet do apteki i widzi kolejkę ludzi: - Puśćcie mnie bez kolejki, tam leży człowiek i czeka ! Ludzie przepuszczają go bez kolejki: - Poproszę prezerwatywy...
23 października 2015 22:21
tina 100%

A duży? :-)

Troche zakamufluje 192 pfundy
24 października 2015 06:58 / 3 osobom podoba się ten post
A to na rozpoczęcie weslszego dnia jakim jest sobota.http://www.popularnie.pl/zakonnica-w-taksowce/