Dzis zrobiłam leniwe kluski,o które kiedys pytałam:)Za mało mąki dałam i wyszły troszkę klapiate ale zjadliwe:)
Składniki 2/3 sera białego,1/3 ziemniaków ugotowanych,jajo całe,mąka zwykła,sól.Polane skwarkami ,ale mozna i na słodko:)
Jaki ser biały dajesz?
A ja uwielbiaaam mleko ale nie lubie zup mlecznych, ryżu na mleku itp. A tak w ogóle kuchnia dzisiaj serwowała naleśniki i mus jabłkowy
Normalny twaróg ,taki na wagę kupowany-żadne wiaderkowe seropodobne wynalazki:)I ser i ziemniaki zmieliłam w maszynce do mięsa:)
Normalny twaróg ,taki na wagę kupowany-żadne wiaderkowe seropodobne wynalazki:)I ser i ziemniaki zmieliłam w maszynce do mięsa:)
Ja gotuję tutaj baaardzo proste i mało skomplikowane obiadki. Babcia nie przepada za mięsem więc warzywka w każdej postaci. Ja oczywiście mogę sobie kupić ale też lubię warzywa. Tak więc prosto i nieskomplikowanie.
Mycha, jak mi po drodze z takim myśleniem. Proste jedzenie jest najzdrowsze, prawda ?? :):):)
ten Pan o którym piszę 2 posty wyżej wie co i jak.
Wystarczy posłuchać ;]
Ja wiem, że marketing bla bla bla, ale ludzie powinni mieć swój własny rozum, zamiast słuchać w tiwi o Florze Pro Activ, obniżającej cholesterol... kuźwa,.....
a przy okazji, wiecie że cholesterol wcale nie jest szkodliwy? wręcz przeciwnie? Słowa lekarzy pt: "masz podwyższony cholesterol, przepiszę ci tabsy" są w rzeczywistości bzdurami? Temat rzeka.
)ale polecam książkę i na youtubie posłuchać ukryte terapie Jerzy Zięba.
Gość mądrze gada, dowiecie sie rzeczy, których lekarz wam nie powie :)
)A kto to ten Jerzy Zieba?
Jakie ma przygotowanie i skad czerpie swoja wiedze?
Czym poparte sa jego wypowiedzi?
No bo samo napisanie ksiazki czy nagranie filmikow o niczym jeszcze mnie nie przekonuje.
Kazda teoria musi miec gruntowne podstawy, aby pradziwosc wypowiedzi mozna bylo w jakis sposob udowodnic.
Np. pan Kopernik twierdzil, ze to my obracamy sie wokol slonca i naukowo swoja teorie uzasadnil.:-))
poprosze o krotka charakterystyke tego pana.
Dogodziłam sobie nareszcie : wczoraj był barszcz czerwony z ziemniakami okraszonymi słoniną,a dziś też buraki ale już nie w roli głównej tylko jako surówka,do tego cielęca wątróbka z duszoną cebulą i ziemniaki.
Po wczorajszym obiedzie mało brakowało a wylądowałabym na pogotowiu, na szczęście opamiętałam się w porę. Wiecie jaki kolor ma mocz po burakach ? Ja myślałam ,że umieram hahahahahahhaahahha ,no ale bym sobie obciachu narobiła. To wszystko wina niemieckiego menu,zapomniałam już co się dzieje po zjedzeniu buraków.
)
