Nebenjob - dodatkowe prace na wyjeździe

14 stycznia 2015 08:35 / 1 osobie podoba się ten post
Jak to u Was jest? Dorabiacie dodatkowo? A jednoczesnie dodradżcie mi, dostałam ofertęł,by pracować "dorywczo" jako opiekunka "dodatkowa"(Dziadki mają opiekunkę 24,ale córka chce,aby ta miała zmienniczkę na parę godzin w tygodniu(dziadków nie mozna samych zostawic),ile byscie brały za np 5godzin tygodniowo za posiedzenie z tymi Dziadkami?
Czy ogólnie dorabiacie conieco?Moje znajome opiekunki mają przewaznie tzw "pucki" i kasują po 8 do 10€ za godzinę ;)
14 stycznia 2015 08:38 / 2 osobom podoba się ten post
Magdalena_Sewicka

Jak to u Was jest? Dorabiacie dodatkowo? A jednoczesnie dodradżcie mi, dostałam ofertęł,by pracować "dorywczo" jako opiekunka "dodatkowa"(Dziadki mają opiekunkę 24,ale córka chce,aby ta miała zmienniczkę na parę godzin w tygodniu(dziadków nie mozna samych zostawic),ile byscie brały za np 5godzin tygodniowo za posiedzenie z tymi Dziadkami?
Czy ogólnie dorabiacie conieco?Moje znajome opiekunki mają przewaznie tzw "pucki" i kasują po 8 do 10€ za godzinę ;)

moja koleżanka ma podobną sytuację o której piszesz i bierze 10 e za godzinę.
14 stycznia 2015 08:44 / 1 osobie podoba się ten post
Nie wiem, moze ze mnie ksiezniczka jest, ale za 8€ nie poszlabym na czarno sprzatac. I nie wazne czy dom do odgruzowania czy blyszczy i pachnie. Sprzatac trzeba zawsze dokladnie i w miare szybko, bo rzadko sie zdarza, zeby Niemcy placili za siedzenie... A cena za opieke i pucki taka sama najczesciej jest. Osobiscie wolalabym opieke niz pucki. Szczegolnie jak masz "tylko" tam byc:)
14 stycznia 2015 08:46 / 2 osobom podoba się ten post
Nie dorabiałam i nie dorabiam.Czas wolny mam po to ,żeby odpoczac i chociaż te 2 godziny nie widziec ,słyszec i nie myslec o PDP.Odpoczać:)Co mi to da,te pare euro wiecej?Po co się mam zarzynać i padac na pysk?Nie chce mi się:)
Spotkałam się u kolezanki ,która takie "pucki" wzięła w czasie przerwy,ze stanowiskiem rodziny-"jak Ty na pauzie idziesz sprzątać tzn że Ci pauza niepotrzebna bo nie jstes zmeczona opieką nad Mutti" Ona na czarno była i od kolejego turnusu okazało się,ze nie ma przerwy....Jak się upominałą to była gadka "nie odpowiada?to kończymy współpracę".
Co do Twojego pytania ile brać to mam znajoma ,która mieszka w D i ma właśnie takich dziadków z doskoku,przychodzi raz do jednego domu raz do drugiego ,przemiennie ,gotuje ,ogarnia chatę,zakupy i pranie-koło nich nic nie robi bo samodzielni w domu jeszcze są i bierze 25euro za taki dzień/nie za godzinę/.
14 stycznia 2015 08:47 / 2 osobom podoba się ten post
Dzięki @Evvex,we wtorek mam spotkanie z nimi,nie wiem ile zaproponują i ile konkretnie godzin oczekują,ale czemu nie spróbować?Kasa się przyda zawsze;)
14 stycznia 2015 08:54
kasia63

Nie dorabiałam i nie dorabiam.Czas wolny mam po to ,żeby odpoczac i chociaż te 2 godziny nie widziec ,słyszec i nie myslec o PDP.Odpoczać:)Co mi to da,te pare euro wiecej?Po co się mam zarzynać i padac na pysk?Nie chce mi się:)
Spotkałam się u kolezanki ,która takie "pucki" wzięła w czasie przerwy,ze stanowiskiem rodziny-"jak Ty na pauzie idziesz sprzątać tzn że Ci pauza niepotrzebna bo nie jstes zmeczona opieką nad Mutti" Ona na czarno była i od kolejego turnusu okazało się,ze nie ma przerwy....Jak się upominałą to była gadka "nie odpowiada?to kończymy współpracę".
Co do Twojego pytania ile brać to mam znajoma ,która mieszka w D i ma właśnie takich dziadków z doskoku,przychodzi raz do jednego domu raz do drugiego ,przemiennie ,gotuje ,ogarnia chatę,zakupy i pranie-koło nich nic nie robi bo samodzielni w domu jeszcze są i bierze 25euro za taki dzień/nie za godzinę/.

Trochę mało 25€ za dzień,powiedzmy szczerze!Minimum 5€ za godzinę "siedzenia" przy dziadkac, a co dopiero latanie,sprzątanie itd ;(
14 stycznia 2015 08:57 / 1 osobie podoba się ten post
Magdalena_Sewicka

Dzięki @Evvex,we wtorek mam spotkanie z nimi,nie wiem ile zaproponują i ile konkretnie godzin oczekują,ale czemu nie spróbować?Kasa się przyda zawsze;)

Magdaleno, negocjacje zacznij od 12,50, to cena do przyjęcia i bardzo możliwe, że tyle dostaniesz, a spuścić zawsze możesz ;).
Powodzenia :)!
 
14 stycznia 2015 08:58 / 2 osobom podoba się ten post
Evvex

moja koleżanka ma podobną sytuację o której piszesz i bierze 10 e za godzinę.

Ja też dorabiam jam mam  okazje stawki są rozne prasuje,sprzatam a 2 mce sprzatałam w aptece,pojechałam do domu i robota sie skończyła.Poszukam czegoś mam troche utrudnienie bo jestem na wsi ale mam auto do dyspozycji. Mialam okazje na 2 godz. dziennie do osoby chorej wpadac ogarnąć mieszkanie, zakupy zrobić.Może skorzystam jak nic lepszego nie będzie.Nie jestem styrana pracą na Stelli w nocy tez nie wstaje a taka dodatkowa kasa cieszy mnie.Zwłaszcza zdobyta bez wysiłku.Stawke ustalam na miejscu,czekam na propozycje ze tej drugiej strony i sie nie zawiodłam.
14 stycznia 2015 08:59 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Nie dorabiałam i nie dorabiam.Czas wolny mam po to ,żeby odpoczac i chociaż te 2 godziny nie widziec ,słyszec i nie myslec o PDP.Odpoczać:)Co mi to da,te pare euro wiecej?Po co się mam zarzynać i padac na pysk?Nie chce mi się:)
Spotkałam się u kolezanki ,która takie "pucki" wzięła w czasie przerwy,ze stanowiskiem rodziny-"jak Ty na pauzie idziesz sprzątać tzn że Ci pauza niepotrzebna bo nie jstes zmeczona opieką nad Mutti" Ona na czarno była i od kolejego turnusu okazało się,ze nie ma przerwy....Jak się upominałą to była gadka "nie odpowiada?to kończymy współpracę".
Co do Twojego pytania ile brać to mam znajoma ,która mieszka w D i ma właśnie takich dziadków z doskoku,przychodzi raz do jednego domu raz do drugiego ,przemiennie ,gotuje ,ogarnia chatę,zakupy i pranie-koło nich nic nie robi bo samodzielni w domu jeszcze są i bierze 25euro za taki dzień/nie za godzinę/.

Kasiu, to bardzo mało za taką pracę w De :/.
14 stycznia 2015 09:00 / 2 osobom podoba się ten post
Magdalena_Sewicka

Trochę mało 25€ za dzień,powiedzmy szczerze!Minimum 5€ za godzinę "siedzenia" przy dziadkac, a co dopiero latanie,sprzątanie itd ;(

Ona tam góra 3 godzinki spędza-to takie dorabianie na waciki:)Jest samotną matka i ma niepełnosprawne dziecko-całą masę dodatkó różnych.Jej starcza i to wszystko bliziutko domu:)Nie narobi sie a kaska jest:)
14 stycznia 2015 09:01 / 1 osobie podoba się ten post
Kasia63, nie wiem co znaczy dzien wg Twojej znajomej... 25 € to cena za max.3godziny.... Jeszcze w tym zakupy...
14 stycznia 2015 09:02 / 1 osobie podoba się ten post
salazar

Kasiu, to bardzo mało za taką pracę w De :/.

Ja sie nie orientuje czy mało czy duzo -napisałam co wiem:)Mnie takie dorabianie niepotrzebne:)
14 stycznia 2015 09:03
kasia63

Ona tam góra 3 godzinki spędza-to takie dorabianie na waciki:)Jest samotną matka i ma niepełnosprawne dziecko-całą masę dodatkó różnych.Jej starcza i to wszystko bliziutko domu:)Nie narobi sie a kaska jest:)

Nie ma sensu się licytować :). Wierzę, że jej starcza, ale jak wielokrotnie było mówione na tym forum i nie tylko: trzeba się cenić :), a to, co znajoma bierze, to po prostu za mało.
Ok, możemy przyjąć, że mam rozbuchane wymagania ;).
14 stycznia 2015 09:05 / 3 osobom podoba się ten post
moncherie

Nie wiem, moze ze mnie ksiezniczka jest, ale za 8€ nie poszlabym na czarno sprzatac. I nie wazne czy dom do odgruzowania czy blyszczy i pachnie. Sprzatac trzeba zawsze dokladnie i w miare szybko, bo rzadko sie zdarza, zeby Niemcy placili za siedzenie... A cena za opieke i pucki taka sama najczesciej jest. Osobiscie wolalabym opieke niz pucki. Szczegolnie jak masz "tylko" tam byc:)

Za taką prace w kraju mozna dostac 8 - 10 zł za godzine wiem, bo tak płaciłam i to nie ja zaproponowałam stawke zapytałam ile mam zapłacic.Ty juz żyjesz życiem Niemki a my liczymy jeszcze wszystko razy 4 jak to € a jak FrCh to razy 3,30 więc mamy inne spojrzenie na tą kwote.Tylko jak sie czlowiek przyzwyczai,że płacą za siedzenie jak w opiece to cięzko nagiąć sie do sprzatania.Ja lubie czysto i nie mam problemu ze sprzataniem.Widze co wychodzi z pod mojej reki,mam i kase za to i oko sie pocieszy pozostawionycm ładem.
14 stycznia 2015 09:07
salazar

Nie ma sensu się licytować :). Wierzę, że jej starcza, ale jak wielokrotnie było mówione na tym forum i nie tylko: trzeba się cenić :), a to, co znajoma bierze, to po prostu za mało.
Ok, możemy przyjąć, że mam rozbuchane wymagania ;).

Ja jej nawet nie pytałam czy to mało czy nie.Ona mieszka w D na stałe z 15 lat juz ,nigdy normalnie nie pracowała,bo ta córka chora ,ale z samych dodatków socjalnych żyje sobie jak pączek w maśle,mysle że jej nie zalezy az tak bardzo.Stać ja na życie na b.przyzwoitym poziomie.