Zmienniczki 2

06 listopada 2017 20:05 / 2 osobom podoba się ten post
Alaska

Żeby uściślić ,to nie targałam pół wieprzka tylko pęteczkę np.myśliwskiej i laseczkę swojskie kiełbasy i ze ćwierć kilo bonbonów.:-)

Przecież ja Cię rozumiem... Na poprzedniej stelli dla gównarzerii (wnuki pdp), którą bardzo polubiłam, też nasze Pawełki czy "cóś" takiego  "dzwigałam"
06 listopada 2017 20:06 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Ja mam sześć motków i druty... :-) Miejsca trochę zajmują, tyle, że niewiele wążą :lol3: Mam nadzieję, że mi sie nie przydadzą... bo jak już robię na drutach to znak, że stella ciężka... )))))

To relaksuje, ale jak lżej, to nie masz ochoty robić? Bo ja lubię. I akurat frywolitka mała, w dłoniach całość się mieści, do kieszeni można włożyć, to nawet w autobusie można działać. Tu czytałam o robieniu dywanika w busie, ale drutami można sąsiadowi oko wydłubać
06 listopada 2017 20:08 / 4 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Ja mam sześć motków i druty... :-) Miejsca trochę zajmują, tyle, że niewiele wążą :lol3: Mam nadzieję, że mi sie nie przydadzą... bo jak już robię na drutach to znak, że stella ciężka... )))))

Ja robię na szydełku, ale wtedy kiedy jest lekko . W ciężkich miejscach nie dałabym rady się skupić.
06 listopada 2017 20:09 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Nooo.....lepiej jak Daneczka tego druta w dłoń uchwyci .Pobawi się trochę .

Czyli mowiac : pociagnie druty 
06 listopada 2017 20:10 / 2 osobom podoba się ten post
Alaska

Jeszcze Ci to walijskie wietrzysko tych robaczywych myśli ze łba nie wywiało? :hihi:

Nie ....dopiero mnie bierze na bezeceństwa . To co kiedyś ....to pikuś ....preludium takie ....Dzisiaj byłam z córką na shoppingu ....Jeżuńku ilu tutaj na rollatorkach i innych kółczastych . Ino brać .
06 listopada 2017 20:12 / 4 osobom podoba się ten post
aniao

Ja robię na szydełku, ale wtedy kiedy jest lekko :-). W ciężkich miejscach nie dałabym rady się skupić.

Bo do szydełka trzeba się skupić... A tu masz prawe, lewe, prawe, lewe lub podobnie... Mi sie wydaje, że wtedy głowa robi mi się pusta do dna... i pdp też w niej nie ma...
06 listopada 2017 20:15 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Nie ....dopiero mnie bierze na bezeceństwa . To co kiedyś ....to pikuś ....preludium takie ....Dzisiaj byłam z córką na shoppingu ....Jeżuńku ilu tutaj na rollatorkach i innych kółczastych . Ino brać .

Te , bo Ty nam tam jeszcze zostaniesz ...
06 listopada 2017 20:16 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Nie ....dopiero mnie bierze na bezeceństwa . To co kiedyś ....to pikuś ....preludium takie ....Dzisiaj byłam z córką na shoppingu ....Jeżuńku ilu tutaj na rollatorkach i innych kółczastych . Ino brać .

Uprzejmie informuję ,że linie lotnicze Wizzar dopuszczają bagaż o ciężarze nie przekraczającym 32 kg.....a Ta już się szopinguje....coś nabyła?
06 listopada 2017 20:27 / 2 osobom podoba się ten post
Alaska

Uprzejmie informuję ,że linie lotnicze Wizzar dopuszczają bagaż o ciężarze nie przekraczającym 32 kg.:smiech3:....a Ta już się szopinguje....coś nabyła?:oczko2:

Wizzar wprowadził też zmianę : bagaż podręczny 55x40x23  do 10 kg jest teraz bezpłaty ( wcześniej ok. 15 euro) . Wykupując opcję Pririty ( 6 euro) można też zabrać 40x30x18. 
06 listopada 2017 20:27 / 1 osobie podoba się ten post
Werska

To relaksuje, ale jak lżej, to nie masz ochoty robić? Bo ja lubię. I akurat frywolitka mała, w dłoniach całość się mieści, do kieszeni można włożyć, to nawet w autobusie można działać. Tu czytałam o robieniu dywanika w busie, ale drutami można sąsiadowi oko wydłubać:-)

A figa prawda.
W szufladzie leżą druty okrągłe, takie krótkie i z żyłką pośrodku.
Pytałem Pdp i powiedziała, że to Jej do sweterków i skarpetek robienia służyło.
06 listopada 2017 20:27 / 5 osobom podoba się ten post
Werska

To relaksuje, ale jak lżej, to nie masz ochoty robić? Bo ja lubię. I akurat frywolitka mała, w dłoniach całość się mieści, do kieszeni można włożyć, to nawet w autobusie można działać. Tu czytałam o robieniu dywanika w busie, ale drutami można sąsiadowi oko wydłubać:-)

Ja ani czytać, ani robic na drutach w czasie jazdy nie umiem. Robótka mnie głównie wycisza, mam poczucie ulgi. Dość lubię robić, ale przy dzisiejszej obfitość wszystkiego to takie mało sensowne... ))))
06 listopada 2017 20:31 / 2 osobom podoba się ten post
Knorr

A figa prawda.
W szufladzie leżą druty okrągłe, takie krótkie i z żyłką pośrodku.
Pytałem Pdp i powiedziała, że to Jej do sweterków i skarpetek robienia służyło.

A, to prawda
. Posiadam takowe na wyposażeniu obecnego miejsca pracy.
06 listopada 2017 20:33 / 1 osobie podoba się ten post
Ja mogę w autobusie czytać, a i czółenka od frywolitki też śmigały, ale kiedyś, jak czytnika nie miałam. Teraz tylko on na drogę.
06 listopada 2017 20:40 / 8 osobom podoba się ten post
Alaska

Uprzejmie informuję ,że linie lotnicze Wizzar dopuszczają bagaż o ciężarze nie przekraczającym 32 kg.:smiech3:....a Ta już się szopinguje....coś nabyła?:oczko2:

Da się radę ...Kurier pomoże ....W  Wizzarze  miałam ( i będę miała ) wymiarową walizeczkę i damską ( bardzo dużą  - 40x30 ) na ramię .... Na powrót też będę miała " priorytet " i gitarra ... Ciężkości kurierem się wyśle ...Na razie aż tak dużo nie nakupowałam ...troszeczkę tylko : kurteczkę ...spodnie ...legginsy ...dwa puliwerki ....Wszystko przecudne i bardzo mocno przydatne ...Mam jeszcze czas na wieksze zakupki . Wracam dopiero 14-go
09 listopada 2017 13:40
Szukam zmienniczki za siebie do mojej leżącej Pdp.Od 10 grudnia na cztery tygodnie.
Przez firmę.Cisza , spokój.