Dla tych co maja doła 2

Jak zaczynałam szukać pracy to podpisałam umowę z czterema agencjami....aż wstyd się przyznać,wreszcie ta w której do dziś pracuję znalazła mi najszybciej zlecenie,a umowę podpisałam dopiero jak zostałam zaakceptowana . Potem musiałam na poprzednie umowy pisać rezygnecje. Wogóle to byłam tak jak Ty zdesperowana,kilka miesięcy czekałam na wyjazd,bo rodzina...bo brak akceptacji...bo cos tam ..bo zastój i tak było w kółko. 
Jak tylko wyjechałam to codziennie miałam propozycje z innych agencji,pomimo że napisałam rezygnacje hi,hi To taki paradoks.
Jak wróce do domu nie zamierzam czekać ani dnia,ąz moja agencja się obudzi,będę już w poniedziałek aplikować do wybranych agencji.

Czyli rozumiem, że mając podpisaną umowę z tą moją firmą mogę spokojnie dalej szukać ofert i w innych firmach, ale nie mogę tylko ofert w innych firmach podpisać dopóki w mojej obecnej nie wypowiem, tak? I za to szukanie ofert w innych firmach (bez podpisywania żadnego) moja obecna firma nie może mi żadnej kary walnąć, nie? Będę bardzo wdzięczna za info, bo tak czuję, że trochę związałam sobie ręce, a czas płynie.

Ja Ci powiem tak: agencje są cwane,łapią opiekunki na umowy żeby miec w razie "w" kandydatkę,ale taka umowa nic nie znaczy jesli dana agencja nie przedsawia Ci żadnej oferty,albo przedsawia ofetrty a Ty dalej nie wyjeżdzasz. Tak naprawdę dopiero wtedy jesteś "złapana" jesli rodzina cię zaakceptuje,dostajesz polecenie wyjazdy,wtedy wycofac sie  nie mozesz bo wtedy agencja moze obciązyc Cię karą. 
Proponuje Ci umawianie się z agencjami na podpisanie umowy wtedy kiedy już będziesz miec decyzje o akceptacji,choć agencje czesto boją się polecac opiekunkę rodzinie ,własnie dlatego że jak już zostanie zaakceptowana to zrezygnuje. Dlatego tez wolą podpisac umowę i dopiero polecac. Rozumiesz....chodzi o to ,żeby agencja nie wyszła na niewiarygodną wobec niemieckiej rodziny.
Jesli jednak podpiszesz kilka umów i zaczną napływac propozycje ,i  którąś wybierzesz,to mozesz to kazdej z tych agencji napisac meila,bądż zadzwonic i powiedziec,że przyjełaś oferte z innej agencji i chwilowo rezygnujesz ze wspólpracy z tą. Nikt nie będzie Ci robić z tego powodu problemów,kazdy pwoie,że w takim razie odkłada Twoje dane na potem.

Dziękuję, że mi to wyjaśniłaś. Ale mam jeszcze jedno pytanie: w umowie obowiązuje zazwyczaj 14 dniowy okres wypowiedzenia. Czy to znaczy, ze przez te 14 dni po wypowiedzeniu nie mogę podpisać i przyjąć oraz wyjechać z inną agencją?

Ja Ci powiem tak: agencje są cwane,łapią opiekunki na umowy żeby miec w razie "w" kandydatkę,ale taka umowa nic nie znaczy jesli dana agencja nie przedsawia Ci żadnej oferty,albo przedsawia ofetrty a Ty dalej nie wyjeżdzasz. Tak naprawdę dopiero wtedy jesteś "złapana" jesli rodzina cię zaakceptuje,dostajesz polecenie wyjazdy,wtedy wycofac sie  nie mozesz bo wtedy agencja moze obciązyc Cię karą. 
Proponuje Ci umawianie się z agencjami na podpisanie umowy wtedy kiedy już będziesz miec decyzje o akceptacji,choć agencje czesto boją się polecac opiekunkę rodzinie ,własnie dlatego że jak już zostanie zaakceptowana to zrezygnuje. Dlatego tez wolą podpisac umowę i dopiero polecac. Rozumiesz....chodzi o to ,żeby agencja nie wyszła na niewiarygodną wobec niemieckiej rodziny.
Jesli jednak podpiszesz kilka umów i zaczną napływac propozycje ,i  którąś wybierzesz,to mozesz to kazdej z tych agencji napisac meila,bądż zadzwonic i powiedziec,że przyjełaś oferte z innej agencji i chwilowo rezygnujesz ze wspólpracy z tą. Nikt nie będzie Ci robić z tego powodu problemów,kazdy pwoie,że w takim razie odkłada Twoje dane na potem.

Ja podpisuję  umowę z firmą gdy mam już zlecenie, a nie odwrotnie. 

Ja już nawet do cycków nie chcę!!!! Już niedługo 75H będzie za mały...Niech idzie do mojego Ludwisia...on ma chude nogi...

Z wielką chęcią się z Tobą Kasiu podzielę! Szczególnie z ud bym sobie coś odjęła...Bo ja to taka gruszka jestem...Nie lubię gruszek...