50 euro na tydzień - zakupy dla opiekunki i podopiecznego

05 grudnia 2015 23:32
Gosiap

Czyli ja chyba nie kumata????
Zawsze masz kotleciki, gołąbki, codziennie łosoś, jagnięcina na obiad, a Twoja PDP to Twoim zdaniem sknera???
To ja bym chyba jednak nie jadła cały dzień na wolnym, akurat te kalorie z całego tygodnia by mi zeszły.

Mam 57 lat,164cm wzrostu i ważę 59kg,więc nie uwazam siebie za osobę,która musi panicznie liczyć kalorie.Łososia nie jadam.Owszem lubię mięsko i owoce.
Sądziłam pisząc w dziale Wzajemna pomoc,że ktoś merytorycznie odpowie na mój post.
05 grudnia 2015 23:35 / 5 osobom podoba się ten post
psiara10

Mam 57 lat,164cm wzrostu i ważę 59kg,więc nie uwazam siebie za osobę,która musi panicznie liczyć kalorie.Łososia nie jadam.Owszem lubię mięsko i owoce.
Sądziłam pisząc w dziale Wzajemna pomoc,że ktoś merytorycznie odpowie na mój post.

Merytorycznie, to znaczy co bys chciala sie dowiedziec? Nie bardzo rozumiem, jestes tam trzy lata i boisz sie zrobic sobie jesc? No wybacz, nie rozumiem ... Merytorycznie, to chyba jest jasne, ze w dni wolne masz prawo rowniez jesc ... Co jeszcze ?
05 grudnia 2015 23:36 / 3 osobom podoba się ten post
psiara10

Mam 57 lat,164cm wzrostu i ważę 59kg,więc nie uwazam siebie za osobę,która musi panicznie liczyć kalorie.Łososia nie jadam.Owszem lubię mięsko i owoce.
Sądziłam pisząc w dziale Wzajemna pomoc,że ktoś merytorycznie odpowie na mój post.

Merytorycznie????
Musisz przeczytać od początku co dziewczyny napisały do Twojego posta i wyciągnąć wnioski!!!
A może pośmiejesz się tez z nas i z siebie.....
05 grudnia 2015 23:40 / 2 osobom podoba się ten post
ryba

Chyba nic:) Fakt, po tych nieprzespanych nocach( troche na własne życzenie,taki dłuuuugi dyżur) troche dochodziłam do siebie:) Ale po 6 tygodniach wyjechałam znowu- znaczy sie nie było tak żle:) Tam byla bardzo fajna córka pdp., pomimo ,że było cieżko, pdp wymagająca kompleksowej opieki, jej śmierc,...ale, docenienie przez całą rodzine, lekarke prowadzącą, i samą pdp- czuła sie przy mnie bezpieczna, mojej pracy,mojego zaangażowania jakoś to zrekompensowało:). Ale...już jestem mądrzejsza....

No,mam nadzieję:)To tylko praca,a takim umartwianiem się ani sobie nie zrobisz dobrze ,ani świata nie uszczęśliwisz......Dla mnie osobiscie rekompensata za pracę z daleka od domu jest wtedy,kiedy koncząc zlecenie nie czuje sie padnieta i dochodzić do siebie nie muszę tygodniami i w takie miejsca wracam chętnie:)Żadne docenienie i zadna kasa nie zastąpia mi mojego zdrowia.
05 grudnia 2015 23:45 / 1 osobie podoba się ten post
psiara10

Mam 57 lat,164cm wzrostu i ważę 59kg,więc nie uwazam siebie za osobę,która musi panicznie liczyć kalorie.Łososia nie jadam.Owszem lubię mięsko i owoce.
Sądziłam pisząc w dziale Wzajemna pomoc,że ktoś merytorycznie odpowie na mój post.

Psiara,Ty sie nie obrażaj-rzuciłaś na forum problem to Ci każda odpowiada co o tym myśli.A skoro go rzuciłaś to znaczy ,że wiesz że coś zawaliłaś,bo gdyby nie, to ten problem by nie istniał:)Czy nie tak?
05 grudnia 2015 23:51
kasia63

No,mam nadzieję:)To tylko praca,a takim umartwianiem się ani sobie nie zrobisz dobrze ,ani świata nie uszczęśliwisz......Dla mnie osobiscie rekompensata za pracę z daleka od domu jest wtedy,kiedy koncząc zlecenie nie czuje sie padnieta i dochodzić do siebie nie muszę tygodniami i w takie miejsca wracam chętnie:)Żadne docenienie i zadna kasa nie zastąpia mi mojego zdrowia.

Kasiula, powiem ci szczerze, że padnięta jestem jak pies Pluto.
Długo tu było bardzo dobrze.
Nie umartwiam się ale tak strasznie się boję, żeby mnie nic nie zatrzymalo i już teraz za 3 dni żebym  zjechała.
Dochodzić do siebie to będę długo.
Już zrobiłam plany, żadna praca przez 2 miesiące, muszę wydać to co zarobiłam
05 grudnia 2015 23:54
kasia63

No,mam nadzieję:)To tylko praca,a takim umartwianiem się ani sobie nie zrobisz dobrze ,ani świata nie uszczęśliwisz......Dla mnie osobiscie rekompensata za pracę z daleka od domu jest wtedy,kiedy koncząc zlecenie nie czuje sie padnieta i dochodzić do siebie nie muszę tygodniami i w takie miejsca wracam chętnie:)Żadne docenienie i zadna kasa nie zastąpia mi mojego zdrowia.

Kasiu, już teraz to wiem:) Ale to była moja pierwsza sztela, naprawde nie taka zła:) Teraz bym inaczej postąpiła, oczywiście nie chodzi mi o pdp-, bo to, by sie nie zmieniło, taka po prostu jestem, na "maxa". Ale..., np., gdy pdp spi w dzień, to ja też, a nie setki telefonów, zupełnie niepotrzebnych, no i pare innych rzeczy..No i teraz...nie za tą kase, sorry.. Zresztą córka nawet sama powiedziała,że mamy duzo za mało...., tylko połowe tego co ona płaci firmie:)
05 grudnia 2015 23:58
kasia63

Psiara,Ty sie nie obrażaj-rzuciłaś na forum problem to Ci każda odpowiada co o tym myśli.A skoro go rzuciłaś to znaczy ,że wiesz że coś zawaliłaś,bo gdyby nie, to ten problem by nie istniał:)Czy nie tak?

Jednym słowem,kto tutaj rzuci problem coś zawalil i na pomoc i dobre slowo liczyć nie może.Moja zmienniczka pracuje w D od 13 lat.Świetnie zna niemiecki i co?
06 grudnia 2015 00:04
psiara10

Jednym słowem,kto tutaj rzuci problem coś zawalil i na pomoc i dobre slowo liczyć nie może.Moja zmienniczka pracuje w D od 13 lat.Świetnie zna niemiecki i co?

:)Nie denerwuj się bo nie warto:)gdybym była na Twoim miejscu,problem zgłosiłabym firmie,w końcu od tego są a my na nich pracujemy.
06 grudnia 2015 00:04 / 1 osobie podoba się ten post
psiara10

Jednym słowem,kto tutaj rzuci problem coś zawalil i na pomoc i dobre slowo liczyć nie może.Moja zmienniczka pracuje w D od 13 lat.Świetnie zna niemiecki i co?

Kto rzuci problem ten moż liczyć na podpowiedzi i pomoc. Ale Ty akurat bzdety piszesz.
A jak Twoja zmienniczka sobie radzi? też nie ma co jeść w wolnym dniu???
06 grudnia 2015 00:05 / 1 osobie podoba się ten post
psiara10

Jednym słowem,kto tutaj rzuci problem coś zawalil i na pomoc i dobre slowo liczyć nie może.Moja zmienniczka pracuje w D od 13 lat.Świetnie zna niemiecki i co?

Psiaro, od 23 strony wątku koleżanki radzą Ci, służą dobrym słowem i dobrą radą :). 
Czegóż więcej możesz chcieć? Na cóż się skarżyć :)?
06 grudnia 2015 00:06
mala

:)Nie denerwuj się bo nie warto:)gdybym była na Twoim miejscu,problem zgłosiłabym firmie,w końcu od tego są a my na nich pracujemy.

Dobrej nocy.Dzieki!
06 grudnia 2015 00:06 / 1 osobie podoba się ten post
psiara10

Jednym słowem,kto tutaj rzuci problem coś zawalil i na pomoc i dobre slowo liczyć nie może.Moja zmienniczka pracuje w D od 13 lat.Świetnie zna niemiecki i co?

Nie rozumiem?:) Każdy, no, wiele osób( miedzy innymi ja) wypowiedziało sie jak Twój problem widzi, i co?, nic?Ja pracuje krótko w De, niemiecki znam średnio, to znaczy,że w De gloduje?.A Twoja zmienniczka co?, no oprócz tego,że zna świetnie niemiecki:)?
06 grudnia 2015 00:08
psiara10

Dobrej nocy.Dzieki!

Wzajemnie,spokojnej:)
06 grudnia 2015 00:08
salazar

Psiaro, od 23 strony wątku koleżanki radzą Ci, służą dobrym słowem i dobrą radą :). 
Czegóż więcej możesz chcieć? Na cóż się skarżyć :)?

Dobrej nocy.