Polak, Niemiec - dwa bratanki?

02 kwietnia 2015 08:14 / 1 osobie podoba się ten post
Ale jestes pewna, ze dziecko mialo obywatelstwo polskie? Bo jak urodzilo sie w Niemczech, z ojca Niemca, a matka nie postarala sie o zgloszenie dziecka w Polsce, to dziecko bylo Niemcem.
02 kwietnia 2015 08:33 / 1 osobie podoba się ten post
Sprawa dzieci urodzonych z tzw.malzenstw mieszanych nie jest zawsze jednoznaczna .Kiedys regulowala to Konwencja Genewska-bylo to. ze do 6 miesiecy od chwili urodzenia dziecka rodzice decydowali o obywatelstwie.Teraz jest to okres 3 miesiacy( tak mysle) i tego okresu nie mozna "przepuscic" -chodzi o zgloszenie dziecka za obopolna zgoda rodzicow do jednego z Polskich Oddzialow Konsularnyh ,lub na terytorium Polski .Nie wszyscy zdaja sobie z tego sprawe ,a potem......tragedie.
02 kwietnia 2015 11:00

Przenoszę posty z "Co oglądam za granicą" dotyczące historii i postrzegania poprz jej pryzmat Polski oraz Niemiec. Jak ktoś ma pomysł na tytuł, to czekam na propozycję.

02 kwietnia 2015 11:48
wichurra

Ale jestes pewna, ze dziecko mialo obywatelstwo polskie? Bo jak urodzilo sie w Niemczech, z ojca Niemca, a matka nie postarala sie o zgloszenie dziecka w Polsce, to dziecko bylo Niemcem.

Dziecko miało polskie obywatelstwo, bo chcieli sądownie załatwić opiekę, ale się nie udało wlasnie z uwagi na obywatelstwo i fakt, że nie było żadnych zastrzeżeń do wczesniejszej opieki. I sąd(polski)  oddalił wniosek. Ojciec się nie pogodził z decyzją i były dalsze zawirowania. Ale dokładnie nie znam sytuacji bo nie śledziłam.
Mnie też nie chodzi o kwestie prawne. Bardziej "czepiam" się podejścia. Z góry założono, że ojciec-Niemiec to jego dziecko.
Dotyczy to nie tylko ojców. Sama znam sytuację, gdzie ojcu zabroniono kontaktów z dzieckiem bo matka-Niemka nie życzyła sobie by z dzieckiem rozmawiał po polsku. I tam sąd(niemiecki) uzanł również, że dziecko jest Niemcem bo matka jest Niemką (dziecko również ma podwójne obywatelstwo).
02 kwietnia 2015 12:04
No to ja sie tam nie znam. Nie widzialam, nie spotkalam sie z takimi sytuacjami. To znaczy znam taka sytuacje gdzie matka jest Niemka, ojciec z USA, dziecko tam sie urodzilo i dostalo obywatelstwo amerykanskie. Rodzice sie rozeszli i matka chciala wrocic do Niemiec, ale dziecka nie mogla zabrac. Walczyla w sadzie, ale nic to nie dalo. Nie moze go wywiezc ze Stanow.
02 kwietnia 2015 12:12
wichurra

No to ja sie tam nie znam. Nie widzialam, nie spotkalam sie z takimi sytuacjami. To znaczy znam taka sytuacje gdzie matka jest Niemka, ojciec z USA, dziecko tam sie urodzilo i dostalo obywatelstwo amerykanskie. Rodzice sie rozeszli i matka chciala wrocic do Niemiec, ale dziecka nie mogla zabrac. Walczyla w sadzie, ale nic to nie dalo. Nie moze go wywiezc ze Stanow.

....tak ,nie moze .Dziecko jest maloletnie ,musi byc zgoda drugiego rodzica,czyli wiza wyjazdowa w paszporcie dziecka .Inaczej to jest "porwanie".Centrum zyciowe dziecka bylo w USA .
02 kwietnia 2015 12:26
No dokladnie. Dlatego i z Niemiec nie mozna dziecka wywiezc.