27 maja 2015 11:18 / 1 osobie podoba się ten post
moncherieNie wiem czy tu sloninke w sklepie maja. Nie widzialam, ale tez nie szukalam, bo ja zle na tluszcz reaguje. Ogorki kiszone z Polski kaze sobie wozic;) Sa w ruskim sklepie, w miasteczku obok, ale ohydne... Tata sie smieje, ze moj brat ciezarowka powinien mi podrzucac, bo duze spozycie mam;) Ale tu tez duzo chetnych na te polskie ogoreczki. Ja, Cudo, moje dzieci, jego psy... Wszystkim smakuja:)
Poszukaj w Realu , w Kauflandzie? Ja kupuję Salzdillgurken czy jakoś tak, w woreczkach foliowych. Niczym się nie różnią od tych polskich, no ale.....ja w DDR jestem a tutaj jest trochę inny świat. Mozna kupić kiszeniaczki, koperek, chrzan i samemu sobie zrobić :D :D :D
Te w folii sa dość drogie bo 2 euro z kawałkiem. Ostatnio niestety kupiłam w wiadereczku, tańsze dużo i jak otworzyłam to padłam od smrodu kloaki dosłownie. Wylądowały w koszu. Swoją drogą wniosek jest taki, że rolnicy podlewają uprawy brrrrr..... ludzkimi odchodami, a to już jest zbrodnia moim zdaniem.