No przy takiej wadze to się jej troche gimnastyki przyda. Moja waży w porywach 50 kg i to wtedy, jak ma za dużo wody w organiźmie. Jest słaba. Nie chce jej się spacerować. Ledwo siądzie już się jej oczka zamykają.



No przy takiej wadze to się jej troche gimnastyki przyda. Moja waży w porywach 50 kg i to wtedy, jak ma za dużo wody w organiźmie. Jest słaba. Nie chce jej się spacerować. Ledwo siądzie już się jej oczka zamykają.
kolezanko Impalo...lepsze jest wrogiem dobrego..
A w jakim sensie.koleżanko A.52?Bo ja tam też byłam,tylko po lewej stronie stałam i tej w furażerce to nie widziałam.Za to ta wysoka kobieta miała coś takiego na głowie.
A czy to lepsze,co to pcha się do ciebie to jest gorsze od tego jeszcze lepszego,co masz teraz?:dwa piwa:
Taka była moja pdp 2 lata temu, 102 kg, woda w płucacch cukier na wyzynach, teraz tabletki , dieta plus ruch:tanczy::tanczy: pół roku musiałam syna przekonywać do gimnastyki, cudów nie ma i nie będzie, ale też przy demencji to troche wysiłek umysłowy , no i nasz kalendarz się zapełnił terminami:-) ale Twoja jak taka słaba to już droga łózko fotel to gimnastyka.
Kasiu, to są wszystko umowy zlecenia i mają 2 tygodniowe okresy wypowiedzenia.
No proszę czyli z dniem 14.10 powinnam już być spakowana i 15 wyjechać.
Ale pisze na stronie Kadry.info.pl iż - Najczęściej w praktyce termin wypowiedzenia w umowie zlecenia określa się w miesiącach.
U mnie tak właśnie jest.
Ale co tam. Najlepsze było jak wchodząc do salonu Babcia stała nad kalendarzem i mówiła - 15 Sie ist Weg (chyba ze 3 razy powtórzyła ) :lol3:
No myślałam ,ze padnę ze smiechu. Ledwo się powstrzymałam. Jak mnie ujrzała zapytała z uśmiechem na twarzy - Dziś mamy wtorek czy środę ?? :-)
No i jak jej nie lubić :-)
Trzymam się ostro tego iż" cały tydzień będzie urocy a resztę się zobocy ":lol1:
To nieciekawie. Pociesz się, że są również przegięcia w drugą stronę. Dzisiaj odbyłam interesującą rozmowę z córką PDP, która pytała mnie o mój urlop ..... letni: kiedy chcę, ile i dlaczego tak długo. Nawet nie bierze pod uwage, że mogę nie wrócić po Nowym Roku i od razu zakłada, że zostanę kolejne pół roku.
A dla mnie to za wcześnie na takie dekaracje.
To mnie pocieszyłas.U mnie syt z dzieciątkami jakoś mnie nie dziwi.Ale oni to chyba na poważnie traktuja opiekunki jak własność. Nie zbyt przyjemna sytuacja.Ale przecież nie musisz tam wracać chyba ?? Nie jestem na bieżąco i nie znam Twojej syt. z pdp. Ale przeciez masz prawo zmienić rodzinę. Nawet z prostej przyczyny- znudzenie psychiczne. Mogę sie mylić ale wiele babeczek zmienia pdp, firmy i jakoś nikt im za to głów nie ukręca. Ja się zawekowałam w jednej i 3 lata bez zmiany.Ale czuję ,że jak zmienię to również branżę. Tak mi jakos cos po głowie chodzi...
To nieciekawie. Pociesz się, że są również przegięcia w drugą stronę. Dzisiaj odbyłam interesującą rozmowę z córką PDP, która pytała mnie o mój urlop ..... letni: kiedy chcę, ile i dlaczego tak długo. Nawet nie bierze pod uwage, że mogę nie wrócić po Nowym Roku i od razu zakłada, że zostanę kolejne pół roku.
A dla mnie to za wcześnie na takie dekaracje.
To mnie pocieszyłas.U mnie syt z dzieciątkami jakoś mnie nie dziwi.Ale oni to chyba na poważnie traktuja opiekunki jak własność. Nie zbyt przyjemna sytuacja.Ale przecież nie musisz tam wracać chyba ?? Nie jestem na bieżąco i nie znam Twojej syt. z pdp. Ale przeciez masz prawo zmienić rodzinę. Nawet z prostej przyczyny- znudzenie psychiczne. Mogę sie mylić ale wiele babeczek zmienia pdp, firmy i jakoś nikt im za to głów nie ukręca. Ja się zawekowałam w jednej i 3 lata bez zmiany.Ale czuję ,że jak zmienię to również branżę. Tak mi jakos cos po głowie chodzi...
To nie chodzi o to, że chcę zmienić. Jestem tutaj pierwsza i "ustawiłam" sobie wszystko tak jak chcę. Mam swobodę w zapraszaniu rodziny (wręcz mnie zachęcają). Mam prawo zmienic wszystko, tylko po co . Ja jestem z tych bojących :-) I zawsze myślę, że mogę gtrafić gorzej. Chodzi tylko o to, że mamy październik, przede mną urlop w grudniu, wracam w styczniu a już mnie pytają o plany na przyszłe lato. a skąd ja mam wiedzieć co wyjdzie :-) Nie mam pojęcia czy będzie wszystko ok z PDP, czy mnie coś nie zje, albo czy nie wygram w lotka i rzucę wszystko w cholerę :lol2:
Wstenga, dzieci mojej pdp też już chcą żebym im jasno powiedziała co ze świętami, choć mamy dopiero początek października. W grę wchodzi opcja, że zostaną z pdp do 28 grudnia, żebym święta mogła spędzić w domu. Rozważałam przez ostatnie tygodnie czy tutaj wrócić, bo trochę się pozmieniało po moim wyjeździe i nie podobał mi się ograniczony czas wolny. Ale pomalutko uporządkowałam wszystko:).