Mam wspaniałą P.O.Teściową.
Byłe u niej wiele razy,
ale dziś pierwszy raz zaprosiłem ją do siebie,
i okazało się,że nie byla zdziwiona, że mieszkam obok Marty,
a tak bardzo żeśmy to ukrywali przed nią.:)
Mam wspaniałą P.O.Teściową.
Byłe u niej wiele razy,
ale dziś pierwszy raz zaprosiłem ją do siebie,
i okazało się,że nie byla zdziwiona, że mieszkam obok Marty,
a tak bardzo żeśmy to ukrywali przed nią.:)
A tam , nie wiedziała ! Wiedziała i to pewnie od dawna .....usłużni donieśli :lol3:
To i ja się pochwalę, to że dziś kupiłam bardzo ładną sukienkę...która pasuje do mnie i do mojego stylu ubierania,.........
Po raz pierwszy zrobiłam pizze tu na szteli i dziadkowi bardzo smakowała....
W netto była śmieszna sytuacja........chłopak około 30 pyta mi się po niemiecku was ist das i pokazuje na rzodkiewki.....a ja trochę zaskoczona i mówie radirschen...... na to on danke viel mal..... chyba chłopak zapomniał........akcent raczej niemiecki......uśmiałam się....
Wieczór spedziłam z moim znajomym na piwku w knajpie greckiej.......było cudownie.....rozmawiamy i rozmawiamy śmiejemy się ....
Widzimy się prawie codziennie i zawsze są jakieś tematy.....naprawdę uwielbiam te nasze spotkania...
Jesli juz cos piszesz ................. to nie wprowadzaj w błąd................ . Rzodkiewka to RADIESCHEN :-))))))))
Ja jestem wzrokowcem jak nie widze, nie pamietam :-) Kazda forma nauki jest dobra , taka z czytania wpisów tez. Może jeszcze szybcie sie zapamieta taką z komentarzem. .......... . Tak ............... myslę :-)
To że mnie poprawiłaś to super......nic nie mam przeciw.....naprawdę....chodziło mi tylko o słowa...wprowadzać kogoś w błąd........ale dobrze jest jak jest.....
Nadmienię tylko, że wcale nie śmiałam się z tego biednego chłopaka....tylko z zaistniałej sytuacjii......, a zapomnieć nazwy czegoś tam zawsze można........nawet pokazałam mu cenę.........
ostatnio zapomniałam jak rokitnik po niemiecku się nazywa.....ale sobie za jakiś czas przypomniałam Sanddorn.......jak się dokładnie pisze też nie pamiętam.
Lepsze było, że mąż mojej dobrej znajomej która pracowała w szkole jako sprzątaczka........zapomniał jej imienia.....wrażliwy wystraszył się....i zaczął opisywać jak wygłąda......
Tak.....napisałam z błędem..........ale nie wprowdzam w błąd..........nie są to lekcje nauki niemieckiego.........
Ty to się lepiej we francuskim jakim trenuj a nie tam " poniemieckim " :-) Bedzieta po greckich knajpkach się szlajać , piwka spijać , za rączki się trzymać , że mało palców sobie nie powyrywacie a te ważne sprawy olewać ??? a jak sie później okaże , że jakiś " impertynent " jest ? znaczy sie impotent ? i co , będziesz nam się później w rękawy wysmarkiwać ? :lol3: