Czy w ogóle warto jechać legalnie?

29 września 2017 11:14
margaritka59

Mogłabym polecić agencję przez którą ja pracuję, ale nie miałam okazji sprawdzić, jak reagują w sytuacjach jak  się coś dzieje. Ja jestem dla nich niekłopotliwym pracowanikiem, bo nie musieli mi w niczym pomagać. Transport też organizuję sobie sama. Ja wywiązuję sie ze swojego, a oni ze swojego, bo płacą beż żadnych opóżnień i tak jak widnieje w umowie.

Ja moge tez polecic swoja obecna, wszystko jest ok :) 
29 września 2017 11:38
pulpecja86

Ja moge tez polecic swoja obecna, wszystko jest ok :) 

Agencje w tej naszej profesji, to tylko jakiś tam procent naszego zadowolenia z pracy. Jest w niej dużo "niuansów" niepisanych, albo pisanych pod potrzeby lub do dowolnej interpretacji.I jeszcze ta cała reszta, która też często przesądza , czy jesteśmy zadowoleni?
29 września 2017 13:05
margaritka59

Agencje w tej naszej profesji, to tylko jakiś tam procent naszego zadowolenia z pracy. Jest w niej dużo "niuansów" niepisanych, albo pisanych pod potrzeby lub do dowolnej interpretacji.I jeszcze ta cała reszta, która też często przesądza , czy jesteśmy zadowoleni?

To tez fakt. :)
03 października 2017 09:38
ORIM

organizowanie transportu to nie jakas wielka sztuka.W necie znajdziesz firmy przewozowe które świadczą usługi na Twoim terenie.Dzwonisz,zamawiasz płacisz jedziesz :-) zaplacic mozesz w złoty a zwrot dostaniesz od rodziny w euro.Tak więc odpada ci kupowanie waluty w kantorze.Masz juz kieszonkowe. Poza tym czasami lepiej wychodzisz finansowo na takiej operacji.To już zależy skad jedziesz 

I czy rodzina na pewno zwróci koszty.. ;)
03 października 2017 09:56
danusia53

I czy rodzina na pewno zwróci koszty.. ;)

Dlaczego ma nie zwrócić? Jak jedziesz przez firmę to oni wiedzą że mają pokryć koszty podróży.W jednych firmach jest to np.150euro w innych np. 180.Ja jeżdżę przez firmę sama sobie organizuje przejazd ,czasem samolotem, czasem autokarem , nigdy nie miałam problemu ze zwrotem kasy.
03 października 2017 10:01
gosiako

Dlaczego ma nie zwrócić? Jak jedziesz przez firmę to oni wiedzą że mają pokryć koszty podróży.W jednych firmach jest to np.150euro w innych np. 180.Ja jeżdżę przez firmę sama sobie organizuje przejazd ,czasem samolotem, czasem autokarem , nigdy nie miałam problemu ze zwrotem kasy.

Też sama organizuję sobie przejazdy. Ze zwrotem kasy nie ma problemu- dostaję pieniądze po przyjeździe na zlecenie( przyjazd i powrót)
03 października 2017 10:45 / 3 osobom podoba się ten post
danusia53

I czy rodzina na pewno zwróci koszty.. ;)

Juz ci to dziewczyny napisały.
To wyglada tak.Ty masz to zawarte w swojej umowie.Podana stawka do zwrotu przez rodzine.Rodziny w swoich umowach z niemieckimi agencjami rowniez maja okreslona stawke za przejazd dla opiekunki.Nie jest to nic dziwnego dla rodziny.
Jesli twoja firma organizuje przejazd to i tak rodzina pokrywa te koszty.Czasami nawet firma wychodzi na tym lepiej i zarabia na zwrotach za przejazdy.
Firma umawia sie z przewożnikiem na stawke za przejazd.Poniewaz rezerwuje wieksza ilosc przejazdow to ma rabat w firmie przewozowej.Rachunek moze byc taki.Firma płaci za ciebie 100 euro za przejazd w dwie strony,a od rodziny kasuje 150 euro.Zarabiaja wiec 50 i nie sa na tyle wyrywni aby te 50 doliczyc ci do wypłaty 
03 października 2017 11:35 / 1 osobie podoba się ten post
Oczywiście, że warto jechać legalnie. Dziwię się osobom, które w ogóle pracują na czarno, już nie tylko jako opiekunki. A nuż trafi się jakiś wypadek, konieczna będzie hospitalizacja, a Ty bez ubezpieczenia, w dodatku bez umowy. Jak dla mnie to po prostu skrajnie nieodpowiedzialne.
03 października 2017 12:04 / 2 osobom podoba się ten post
ORIM

Juz ci to dziewczyny napisały.
To wyglada tak.Ty masz to zawarte w swojej umowie.Podana stawka do zwrotu przez rodzine.Rodziny w swoich umowach z niemieckimi agencjami rowniez maja okreslona stawke za przejazd dla opiekunki.Nie jest to nic dziwnego dla rodziny.
Jesli twoja firma organizuje przejazd to i tak rodzina pokrywa te koszty.Czasami nawet firma wychodzi na tym lepiej i zarabia na zwrotach za przejazdy.
Firma umawia sie z przewożnikiem na stawke za przejazd.Poniewaz rezerwuje wieksza ilosc przejazdow to ma rabat w firmie przewozowej.Rachunek moze byc taki.Firma płaci za ciebie 100 euro za przejazd w dwie strony,a od rodziny kasuje 150 euro.Zarabiaja wiec 50 i nie sa na tyle wyrywni aby te 50 doliczyc ci do wypłaty :-)

W moim przypadku , to często dokładm (samolot), ale coś , za coś. Dla mnie ważny jest komfort .Mój dom  25 km od granicy z Ukrainą i najczęściej do niego wracam 
03 października 2017 16:44
Witam, pewnie, że legalnie. Miałem mały wypadek w Dingolfing i gdyby nie pomoc z biura, to bym teraz pracował na zwrot pieniedzy dla kasy chorych w Niemczech. jechalem sobie spokojnie do sklepu a tu nagle łup... i znalazłem się w szpitalu. połamana miednica i uszkodzone kolano... zbierałem się długi czas. A z ubezpieczeniem przez firmę, jeszcze zwrot za uszczerbek na zdrowiu dostałem i potem łatwe zlecenia, gdzie nosic nie trzeba było i na rowerze jeździc do sklepu.
03 października 2017 16:44 / 2 osobom podoba się ten post
Witam, pewnie, że legalnie. Miałem mały wypadek w Dingolfing i gdyby nie pomoc z biura, to bym teraz pracował na zwrot pieniedzy dla kasy chorych w Niemczech. jechalem sobie spokojnie do sklepu a tu nagle łup... i znalazłem się w szpitalu. połamana miednica i uszkodzone kolano... zbierałem się długi czas. A z ubezpieczeniem przez firmę, jeszcze zwrot za uszczerbek na zdrowiu dostałem i potem łatwe zlecenia, gdzie nosic nie trzeba było i na rowerze jeździc do sklepu.
03 października 2017 18:25 / 3 osobom podoba się ten post
Marcus.Bet

Witam, pewnie, że legalnie. Miałem mały wypadek w Dingolfing i gdyby nie pomoc z biura, to bym teraz pracował na zwrot pieniedzy dla kasy chorych w Niemczech. jechalem sobie spokojnie do sklepu a tu nagle łup... i znalazłem się w szpitalu. połamana miednica i uszkodzone kolano... zbierałem się długi czas. A z ubezpieczeniem przez firmę, jeszcze zwrot za uszczerbek na zdrowiu dostałem i potem łatwe zlecenia, gdzie nosic nie trzeba było i na rowerze jeździc do sklepu.

Bo sklep przyjechał do Ciebie.
03 października 2017 22:38 / 1 osobie podoba się ten post
Marcus.Bet

Witam, pewnie, że legalnie. Miałem mały wypadek w Dingolfing i gdyby nie pomoc z biura, to bym teraz pracował na zwrot pieniedzy dla kasy chorych w Niemczech. jechalem sobie spokojnie do sklepu a tu nagle łup... i znalazłem się w szpitalu. połamana miednica i uszkodzone kolano... zbierałem się długi czas. A z ubezpieczeniem przez firmę, jeszcze zwrot za uszczerbek na zdrowiu dostałem i potem łatwe zlecenia, gdzie nosic nie trzeba było i na rowerze jeździc do sklepu.

Bez ubezpieczenia nie wychodzę z domu. Naoglądałem się, przypadki chodzą po ludziach. Nie spowodujesz wypadku, a i tak wycierpieć musisz. Dobrze cię poskładali?
04 października 2017 08:52 / 1 osobie podoba się ten post
Knorr

Bo sklep przyjechał do Ciebie.

hehe dosłownie, zamawiam zakupy z Internetu... mieszkamy ze staruszkiem na drugim piętrze i wód i ciężarów nosić nie musze, nawet doładowanie do telefonu do domu przywiozą . wnoszą na drugie piętro wszystko pięknie, wnoszą bezpośrednio do mieszkania, a do tego jeszcze za darmo , bo średnio te 75 Euro z pewnością na zakupy wydamy na jakiś czas. Wszystko świeże popakowane... doradzili mi w firmie, ze tak mozna i to byl tez wmog zebym przyjechal, bo nosic nie moge. odzina sie zgodzila bez problemu, wiec jak dla mnie to bardzo pomocne. Wczoraj właśnie zrobilem zamówienie i mają do nas dzisiaj przyjechać popoludniu. Polecam Wam również zakupy online. My zamawiamy przez edeka24 
04 października 2017 08:56 / 1 osobie podoba się ten post
Daro, wycierpailem swoje, ale powiem ci narzekac to latwo, ale naprawde dobrze mnie w naszym pieknym kraju poskladali. Do tego jeszcze rehabilitacja, bo wiadomo ze vbez niej to byloby marnie, ale naprawde nie moge narzekac. jedynie podroze do Niemiec to gehenna, bo jazda powoduje ze wysiadam polamany, ale jezdze busikami i troche przynajmniej szybciej niz autokarem. Auokarem jak jezdzilem to firma wykupywala mi dwa siedzenia obok siebie, zebym noge mogl obok polozyc, ale jazda byla tak dluga, ze daj spokoj... Jak piszesz Daro bez ubezpieczenia nawet z domu nie wychodz, bo jak masz rodzine, na ktora trzeba pracowac, to az strach pomyslec jakby mnie zabraklo. Pracy u Nas akurat jest malo, a wydatki coraz wieksze jak wnuki sie rodza. P