30 dni bez słodyczy

27 października 2015 18:01 / 1 osobie podoba się ten post
Po to mam piec ciasto żeby się obejść smakiem? Niby popatrzeć tylko jak dziadek je? I mlaska? I mówi jakie to pyszne?
I to nie ma być umartwianie??
Ciasto wolno,tłustych rzeczy nie wolno i kolacji po 18ej jesc nie wolno.
27 października 2015 18:05 / 1 osobie podoba się ten post
Dla mnie to żadne umartwianie, bo nie lubię słodyczy :) To tak samo, jakbym powiedziała, że się umartwiam i nie jem flaczków. Nie jem flaczków bo są bleee dla mnie i nie tknę :)
27 października 2015 18:06 / 1 osobie podoba się ten post
No...........tu masz rację, niby to wiem ale ja czasem o 22.00 lecę po kromkę...
27 października 2015 18:06 / 3 osobom podoba się ten post
Marta

Po to mam piec ciasto żeby się obejść smakiem? Niby popatrzeć tylko jak dziadek je? I mlaska? I mówi jakie to pyszne?
I to nie ma być umartwianie??
Ciasto wolno,tłustych rzeczy nie wolno i kolacji po 18ej jesc nie wolno.

Madrego to i przyjemnie posłuchać . Kolację zjadłam o 17.30 , czyli nie po 18-tej . Najwyżej jak mi się zachce jeszcze jeść to tak po 20-tej dopiero . Dobrze , że podpowiedziałaś o tej " po 18-tej . Coś mi się tak właśnie zdawało , że ta 18 -ta to jakaś pechowa chyba jest i sadło rośnieeeee
27 października 2015 18:09 / 3 osobom podoba się ten post
Te Baski to chyba wszystkie tak maja... Moja bratowa tez Baska. I jak sie odchudzala to po 18 kolacji nie jadla. Za to po polnocy Wtedy to sobie pofolgowac lubila Ale to juz po polnocy, wiec zdecydowanie przed 18 O jej figure nie pytajcie... Za bardzo ja lubie
27 października 2015 18:12 / 3 osobom podoba się ten post
Bo to jest mit z tą osiemnastą. Wszystko zależy od trybu życia. Posiłek lekki należy zjeść 2-3 godziny przed snem. Jak ktoś chodzi spać o północy, czy później, to bez sensu, żeby kolację jadł o 18, bo przez 6 godzin to naprawdę można porządnie wygłodnieć.
27 października 2015 18:34 / 1 osobie podoba się ten post
Ja tam zdrowo sie odżywiam...zyje bez kartofli...makaronow ..masla..ryżu..smazonego... do tego ćwiczę i raz w tyg jem na co mam ochotę a tylko troche w tym miesiącu podjadlam slodycza:) i sobie zrobiłam wyzwanie...
27 października 2015 18:38
A dla czego właśnie takie wyzwanie sobie wymyśliłaś żeby schudnąć?
Jeśli kochasz słodycze i tak drastycznie z nich zrezygnujesz to nie wyjdzie Ci to na dobre:)
No ale..........powodzenia życzę:)
27 października 2015 18:40
Ewelina1

A dla czego właśnie takie wyzwanie sobie wymyśliłaś żeby schudnąć?
Jeśli kochasz słodycze i tak drastycznie z nich zrezygnujesz to nie wyjdzie Ci to na dobre:)
No ale..........powodzenia życzę:)

Gdzie napisałam ze je kocham?:)p
27 października 2015 18:44 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

Taaaa Jasne !!! Czego to jeszcze chcecie człowiekowi na wygnaniu zabronic ! Nic z tego ! Ja bede jadł slodkosci !

Ha ha a jedz ile wlezie! :))
27 października 2015 18:48 / 1 osobie podoba się ten post
Diarana

Gdzie napisałam ze je kocham?:)p

To skąd mowa o wyzwaniu?
Jeśli nie jesteś specjalnie "uzależniona" od słodyczy to jakie to wyzwanie?
Ale okej,może nie muszę tego rozumieć.
Z mojej strony mogę Ci tylko podpowiedzieć,- pilnuj równych odstępów w jedzeniu,ogranicz węglowodany,szczególnie wieczorem.......do tego trochę ruchu i 12 kilo na bank "poleci" jeśli nie masz hormonalnych problemów.
Nawet ciacho raz na tydzień nie zaszkodzi.
Ale tak jak już wspomniałam,powodzenia życzę:)
27 października 2015 19:01 / 1 osobie podoba się ten post
giunta

Bo to jest mit z tą osiemnastą. Wszystko zależy od trybu życia. Posiłek lekki należy zjeść 2-3 godziny przed snem. Jak ktoś chodzi spać o północy, czy później, to bez sensu, żeby kolację jadł o 18, bo przez 6 godzin to naprawdę można porządnie wygłodnieć.

Może mit może nie mit.
W moim przypadku nie mit.Ale fakt kolację jem jedną jedyną o 18.Wystarczy mi,do rana mogę nie jeść
27 października 2015 19:23 / 2 osobom podoba się ten post
a ja zapragnęłam słodyczy Naturalnej w wieku słusznym , tyle, że nie gustuję w słodyczy typu Modiego,
On taki pomarszczony, uszy długie podsłuchujące moje westchnienia )))))

27 października 2015 19:38 / 2 osobom podoba się ten post
Od 2012-10-31 09:56:22, dnia rejestracji wciąż, nadal widzę to samo : brzydki, fuj, ale w trzecią rocznicę prześpie się z nadzieją na przyszłość  
27 października 2015 19:46 / 2 osobom podoba się ten post
Ewelina1

To skąd mowa o wyzwaniu?
Jeśli nie jesteś specjalnie "uzależniona" od słodyczy to jakie to wyzwanie?
Ale okej,może nie muszę tego rozumieć.
Z mojej strony mogę Ci tylko podpowiedzieć,- pilnuj równych odstępów w jedzeniu,ogranicz węglowodany,szczególnie wieczorem.......do tego trochę ruchu i 12 kilo na bank "poleci" jeśli nie masz hormonalnych problemów.
Nawet ciacho raz na tydzień nie zaszkodzi.
Ale tak jak już wspomniałam,powodzenia życzę:)

O ,,jezu,,po prostu sobie zrobilam wyzwanie i tyle nie mam problemu wielkiego ale chce i juz :) chcialam sie z Wami tym podzielic ...i doping duzo pomaga :)