Dowcipy i anegdoty #4

29 kwietnia 2016 08:22 / 13 osobom podoba się ten post
Córka nowego ruskiego biznesmena przychodzi do ojca i oświadcza , że wychodzi za mąż .
- Za kogo ?
- Za popa .
- Zwariowałaś ?
- Miłość , tato... Serce , nie sługa .
- No dobrze , przyprowadź go jutro .
Córka przyprowadza młodego diakona. Jedzą, piją. Ojciec mówi:
- Wiesz, że moja córka co miesiąc musi mieć inną kreację za 10.000 dolców? Jak wy będziecie żyć? Jak ty ją utrzymasz?
- Bóg pomoże...
- A jeszcze ona przyzwyczajona co tydzień latać do fryzjera do Paryża . I co ?
- Bóg pomoże ...
- Ona jeździ tylko Ferrari i Porshe i musi mieć zawsze najnowszy model . Jak ty sobie wyobrażasz życie z nią ?
- Bóg pomoże ...
Gdy narzeczony poszedł , córka pyta ojca biznesmena :
- I jak , tato, spodobał ci się ?
- Burak , to prawda , ale podobało mi się , jak nazywał mnie Bogiem !!!
29 kwietnia 2016 08:28 / 6 osobom podoba się ten post
Stirlitz wpadł do głębokiej jamy i cudem się z niej wydostał. "Cudów nie ma" - pomyślał i na wszelki wypadek wlazł do niej z powrotem.
29 kwietnia 2016 10:09 / 6 osobom podoba się ten post
Wękarz złowił złotą rybkę, a ta przemówiła ludzkim głosem:
- Jestem zaklętą księżniczką, pocałuj mnie a spełnię 3 twoje życzenia.
Wękarz pocałował rybkę i po chwili stanęła przed nim piękna księżniczka.
- Jakie są twoje 3 życzenia?
- Mam jedno życzenie, ale trzy razy!
29 kwietnia 2016 10:34 / 9 osobom podoba się ten post
Zdradzony mąż był ciekaw co zrobi jego żona, gdy on umrze. Któregoś dnia zaczął udawać... nieboszczyka.
Gdy zobaczyła go żona, zaraz pobiegła po kochanka. Oboje zdjęli mu garnitur, a ubrali w dres,
gdyż uznali że szkoda nieboszczyka grzebać w nowym ubraniu. Zdjęli mu też buty, założyli trampki i w takim ubiorze ułożyli w trumnie.
Wieczorem nad trumną zebrała się rodzina, aby opłakiwać nieboszczyka.
Żona chcąc pokazać swój ból po utracie męża woła:
- Dokąd odchodzisz mój najmilszy?
Mąż podnosi się z trumny i mówi:
- Na olimpiadę dziwko jadę!!!
29 kwietnia 2016 10:36 / 10 osobom podoba się ten post
Bandyta wchodzi do banku, kradnie pieniadze z kasy po czym podchodzi do jednego z klientow i pyta.
- Widziales co zrobilem ?
-Tak i mam zamiar wezwac policje.
Zlodziej przylozyl mu pistolet do glowy i go zatrzelil.Podszedl do nastepnego klienta z tym samym pytaniem - na co ten odpowiada: Nic nie widzialem nic nie slyszalem, ale moja zona widziala.
29 kwietnia 2016 12:46 / 7 osobom podoba się ten post
Na lekcji religii katecheta pyta dzieci :
Co robimy , kiedy jest post ?
- Komentujemy i dajemy lajka !
29 kwietnia 2016 14:35 / 7 osobom podoba się ten post
Spotyka się dwóch przyjaciół. Jeden z nich jest od niedawna żonaty.
- Dlaczego nie chodzisz już na ryby?
- Żona mi nie pozwala.
- Spróbuj zrobić tak jak ja. W piątek przygotowuję sobie sprzęt wędkarski i chowam go w piwnicy. W sobotę rano kiedy wstaję z łóżka, odkrywam kołdrę i patrzę na cielsko mojej żony, i mówię:
- I to ma być moja żona? Taki hipopotam?
Wtedy zaczyna się awantura, ona wygania mnie z domu, a ja zabieram sprzęt z piwnicy i idę nad rzekę. Wieczorem wracam do domu z rybami, żona jest zadowolona i godzimy się do następnej soboty... Spróbuj tej metody!
Świeżo upieczony małżonek przygotował wszystko za radą przyjaciela. Wstaje rano w sobotę, odkrywa kołdrę pod którą śpi naga małżonka i mówi:
- A do diabła z rybami!
30 kwietnia 2016 09:44 / 3 osobom podoba się ten post
Nugatka

Spotyka się dwóch przyjaciół. Jeden z nich jest od niedawna żonaty.
- Dlaczego nie chodzisz już na ryby?
- Żona mi nie pozwala.
- Spróbuj zrobić tak jak ja. W piątek przygotowuję sobie sprzęt wędkarski i chowam go w piwnicy. W sobotę rano kiedy wstaję z łóżka, odkrywam kołdrę i patrzę na cielsko mojej żony, i mówię:
- I to ma być moja żona? Taki hipopotam?
Wtedy zaczyna się awantura, ona wygania mnie z domu, a ja zabieram sprzęt z piwnicy i idę nad rzekę. Wieczorem wracam do domu z rybami, żona jest zadowolona i godzimy się do następnej soboty... Spróbuj tej metody!
Świeżo upieczony małżonek przygotował wszystko za radą przyjaciela. Wstaje rano w sobotę, odkrywa kołdrę pod którą śpi naga małżonka i mówi:
- A do diabła z rybami!

Spotyka się kilku przyjaciół. Jeden z nich jest od niedawna żonaty.
I co kolego sex jest teraz lepszy ? pytaja mlodego zonkosia
Nie . Ale czasciej 
30 kwietnia 2016 09:53 / 6 osobom podoba się ten post
Na chodniku wpada na siebie dwoch niewidomych.
-Nie widzisz!!?
-Nie widze!!!
-No widzisz...
30 kwietnia 2016 13:44 / 10 osobom podoba się ten post
Maż pyta żonę: Co dzisiaj na obiad?
Ona odpowiada: Nic.
Jak to nic?! Bulwersuje się mąż. Wczoraj nic i dzisiaj nic?!
Przecież wiesz, że zawsze gotuję na dwa dni.
30 kwietnia 2016 14:02 / 8 osobom podoba się ten post
Do finału międzynarodowego konkursu rozpoznawania alkoholi po smaku przeszli Czech, Rosjanin i Polak. Ich zadanie polegało na tym, aby z zawiązanymi oczami podać nazwy i kraje pochodzenia trunków, które im polewano.
Najpierw Czech:
- Co to za alkohol?
- Piwo.
- Dobrze. A z jakiego kraju?
- Eee... no... nie wiem. Poddaję się.
Kolej na Rosjanina.
- Co to za alkohol?
- Piwo.
- Dobrze. A skąd?
- Irlandzkie.
- Jaka marka?
- Guiness.
- Dobrze. A teraz co?
- Wino białe.
- Dobrze. Z jakiego kraju?
- Eee... no... nie wiem. Poddaję się.
Teraz Polak.
- Co to za alkohol?
- Piwo, czeskie, Karkonosz.
- Dobrze. A teraz?
- Wino, tokaj, Węgry.
- Zgadza się. A teraz co?
- Szampan.
- Jaki?
- Ruski, igristoje.
- Bardzo dobrze.
W sumie i tak już wygrał, ale jury postanowiło dać mu jeszcze bimber, w końcu co to trzy proste alkohole dla prawdziwego Polaka.
- Co pan pije?
- Żytnia...
Cała widownia i jury w śmiech, bo co to za Polak, bimbru nie poznał.
- Cicho, jeszcze nie skończyłem. Żytnia... Żytnia 34, Łomianki pod Warszawą.
30 kwietnia 2016 21:52 / 7 osobom podoba się ten post
ORIM

Spotyka się kilku przyjaciół. Jeden z nich jest od niedawna żonaty.
I co kolego sex jest teraz lepszy ? pytaja mlodego zonkosia
Nie . Ale czasciej 

Młode małżeństwo spaceruje po parku. Patrzą na dwa pływające i tulące się do siebie łabędzie.
- Zosiu, a może byśmy zrobili to samo, co one...?
- Oszalałeś?! Dla twojej przyjemności nie będę tyłka w wodzie moczyć
01 maja 2016 18:40 / 8 osobom podoba się ten post
- Patrz kochanie, suknia ślubna wciąż na mnie pasuje po tylu latach...

- Byłaś wtedy w ósmym miesiącu ciąży!
01 maja 2016 19:07 / 6 osobom podoba się ten post
Gość wraca po weekendzie i widzi, że obok siedziby jego firmy stoi ogromny kort tenisowy, mnóstwo widzów, na parkingu same eleganckie limuzyny, Rollsy i Bentleye, a na korcie Kuzniecowa z Sereną Williams. Stanął jak wryty, po chwili wbiega do biura i wrzeszczy do wspólnika:
- Co jest grane?!
A ten, jakiś niewyraźny, mówi:
- Wiesz, złapałem złotą rybkę...
- Pożycz mi ją!
- OK, ale uważaj, trochę jest przygłucha...
Gość biegnie z rybką do domu i mówi:
- Chcę mieć górę złota!
I za chwilę ma górę błota.
Biegnie wkurzony z pretensjami do wspólnika. A ten na to:
-A co ty myślisz? Że moim życzeniem był "wielki tenis"?
01 maja 2016 19:21 / 7 osobom podoba się ten post
Mówi maż do żony ;
-kochanie bardzo cię proszę dotknij go ,zobacz jaki twardy
żona
-noo
-a mówiłem ci ,żebyś zawsze chleb chowała do chlebaka