Na wyjeździe #32

02 maja 2016 13:56 / 2 osobom podoba się ten post
balutka

Jak do tej pory mam piękną pogodę np. dziś 28 st i lekki wiaterek.Ja na Twoim miejscu zostawiłabym kurtkę w domu.Przecież będzie coraz cieplej a miejsce w walizce przyda się :-) 

Pewnie że się przyda.Miejsca w powrotnej walizce nigdy dość ;
02 maja 2016 14:47 / 1 osobie podoba się ten post
Ona_Lisa

Oj, Kasiunia, przykro mi. Trzymaj się jakoś :-)

trzymam sie tylko musze teraz czekac no sa rozne miejsca
02 maja 2016 15:04 / 2 osobom podoba się ten post
Marta

Czy ktoś może mnie poinformować jaka jest pogoda w De? Konkretnie w Baden- Wittenberg? Ciepłe ciuchy mam brać czy mogę sobie darować

Od 5 maja ma być już po 20 st ja dzisiaj byłam w bluzie dzinsowej,ja zawsze biorę coś cieplejszego jakiś polar albo pikowaną kurtkę zajmuje mało miejsca a w nocy jest chłodno więc sie przydaje
02 maja 2016 18:26 / 13 osobom podoba się ten post
Ach...koniec wczasów na wczasach:(Teraz już tylko wczasy zostały:)Dostałam rano info z agencji,że PDP wraca w środę ze szpitala,ok.Siedzimy sobie z koleżanką,kawkę popijamy/w godzinach przerwy,żeby nie było:)/ a tu dzwonek do drzwi,otwieram a tam Pawełek:)Radosny jak szczygiełek ,że niespodziankę zrobił:)A narzekał niemożebnie-łóżeczko niewygodne,jedzenie paskudne,sala dwuosobowa,zabiegi męczące i jeszcze codziennie gimnastyka......i w ogóle terror okropny:):):)Wpadł w swoje apartamenty i w dwie minuty był pod kołdrą:)Pospał do szóstej i woła ze chce kolację,pytam już bo to 18sta dopiero?Aaaaa,nie nie tak mu się żołądek obudził,bo w szpitalu o szóstej.Siedzi teraz w swoim biurze i okupuje telefon:)
03 maja 2016 13:49 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Ach...koniec wczasów na wczasach:(Teraz już tylko wczasy zostały:)Dostałam rano info z agencji,że PDP wraca w środę ze szpitala,ok.Siedzimy sobie z koleżanką,kawkę popijamy/w godzinach przerwy,żeby nie było:)/ a tu dzwonek do drzwi,otwieram a tam Pawełek:)Radosny jak szczygiełek ,że niespodziankę zrobił:)A narzekał niemożebnie-łóżeczko niewygodne,jedzenie paskudne,sala dwuosobowa,zabiegi męczące i jeszcze codziennie gimnastyka......i w ogóle terror okropny:):):)Wpadł w swoje apartamenty i w dwie minuty był pod kołdrą:)Pospał do szóstej i woła ze chce kolację,pytam już bo to 18sta dopiero?Aaaaa,nie nie tak mu się żołądek obudził,bo w szpitalu o szóstej.Siedzi teraz w swoim biurze i okupuje telefon:)

I to sie nazywa praca........pelny luz i pelna taca...ja tu mam jedna jedyna kolezanke babka w szpitalu a ona u niej od 8 ej do 19 ej....jak wroci sie naje ale mamy Kasie z jajem 
03 maja 2016 14:14 / 10 osobom podoba się ten post
Dostałam zadanie, co by zatankować samochód i pojechać z nim na stacyjną myjnię. Miałam nadzieję, że to będzie taka myjnia, że oddaje się tylko kluczyki, a później płaci. Nigdy w życiu na myjni nie byłam. Niestety na stacji mi powiedziano, że to sama muszę wszystko obsłużyć - sama podjechać do odkurzacza, odkurzyć też sama i później na myjnię samoobsługową. Zachwycona nie byłam, bo babcia powiedziała, że tam wszystko zrobią. No ale ona miała faceta, który jej samochodem na tą myjnię jeździł, to nawet nie wiedziała jak to wygląda. Jednak do odważnych świat należy - powiedziałam, że ja pierwszy raz na myjni i jakbym miała problemy to przyjdę po pomoc. Pan był bardzo miły i nawet przystojny:) Przyszedł później sprawdzić, jak sobie radzę, ale dałam radę sama. Dostałam taki paragon na myjnię, musiałam wpisać kod z paragonu w takie tam urządzenie i się samo myło.
03 maja 2016 14:30 / 3 osobom podoba się ten post
Wtorek powoli mija. Miałam iść na spacer, ale do południa się rozpadało, do tego ma przyjść apteka z maścią dla PDP, więc się nie ruszam.
Obejrzałam "Grę o tron", teraz opracowuję plan DM-owski na jutro.
We środy od 7:30 do 16:30 mam frei, bo PDP w przedszkolu, więc korzystam z okazji, aby się gdzieś ruszyć, choć opcji wiele nie ma, bo znów trafiłam na zadupie (takie moje szczęście).
03 maja 2016 15:30
Marta

Pomysł dobry ale trudno mi znaleźć mój rozmiar...a i buty nr 36 rzadko bywają Niemki jakieś chyba większe od Polek są
 
 

Też mam ten problem. Tutaj wszystko jest większe.
03 maja 2016 15:50
To więcej nas z takim problemem :) Rozmiarówka niemiecka faktycznie jest większa- butów i ubrań też.
03 maja 2016 15:57 / 12 osobom podoba się ten post
Hajaaa :) MOzze byc opowiedziala cos nie cos co u mnie :D A wiec pierwsze co zmienilam agencje, wyjechlalam na nowe zlecenie, wkoncu nie wies! Ale szalu tez nie ma. Jestem 4 dzien..... ale.., nie polubilam swojej pdp. No nie i koniec. Na wozku jest, sprawdza mnie na ile moze sobie pozwolic, ile za nia zrobie, ale no niestety juz troche w tej branzy siedze... no i sie nie dam ugiac. Babcia nie pomaga w transferze, nic a nic, jedyny plus to trzymajac sie lozka podnosi sie i moge ja spokojnie posadzic na kibelek albo umyc, chociaz dzisiaj tez jej sie za bardzo nie chcialo. Najbardziej bawi mnie to, ze reka (lewa) po operacji, ruszac nia nie moze, ale odblokowac hamulce od wozka i posniesc sie zeby sie poprawic umie, chociaz uczulilam ja, ze jak sie bedzie sama tak podnosic, to upadnie i bedzie szpital... Aha! I powiem Wam ze w zyciu nie mialam pdp ktora szybciej zjada posilek odemnie!!!

A co do butow, ja nawet w Polsce nie umie szpilek kupic... bo czesem 36 za duze jest :D
Aaaaaaa i mam pelen luzz.. corka wbija 2 razy na tydzien, ale sie nie wtraca, czyli jestem Pania domu... Wkoncu!
03 maja 2016 16:03 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

To więcej nas z takim problemem :) Rozmiarówka niemiecka faktycznie jest większa- butów i ubrań też.

Ale za to mają staniki nietypówki, u nas rozmiarówki kończą się na małym D. Dostanie czegoś innego jest trudniejsze a jak już, to drogo.
03 maja 2016 16:07 / 3 osobom podoba się ten post
Lawenda

Ale za to mają staniki nietypówki, u nas rozmiarówki kończą się na małym D. Dostanie czegoś innego jest trudniejsze a jak już, to drogo.

majtki tez maja duuuuuuuuuuuzeeeeeeee :D u nas nawet takich sciagajacych nie ma :D
03 maja 2016 16:08 / 1 osobie podoba się ten post
Jolek

majtki tez maja duuuuuuuuuuuzeeeeeeee :D u nas nawet takich sciagajacych nie ma :D

Noooooo.
Witaj słonko, miło cię widzieć.
03 maja 2016 16:12 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Ale za to mają staniki nietypówki, u nas rozmiarówki kończą się na małym D. Dostanie czegoś innego jest trudniejsze a jak już, to drogo.

Noo, tylko w Niemczech je kupuję. Jak się jest drobnej budowy z dość sporymi "płucami", to jest problem w Polsce z zakupem.
03 maja 2016 16:20 / 5 osobom podoba się ten post
tina 100%

Noo, tylko w Niemczech je kupuję. Jak się jest drobnej budowy z dość sporymi "płucami", to jest problem w Polsce z zakupem.

No właśnie. Znależć np. w Polsce rozmiar 65 G czy np. 70 H jest trudne ( podaje przykładowo, akurat to nie moja liga), w necie ewentualnie można, ale staniki trzeba przymierzać samemu przed zakupem, bo rozmiar rozmiarowi nierówny. Ja swój rozmiar ( nie podam jaki, bo nie o to chodzi) dostaję bez problemu w pierwszym lepszym Kaufhofie w Niemczech. A jak trafi się przecena, to juz w ogole bomba. Super Triumphy sobie kupiłam po 14 euro sztuka. Za te same w Polsce w necie musiałabym zabulić trzykrotnie więcej.
Czasem lubię te Niemcy....