W domu # 7

Dzięki Scarlet jeszcze poprobuje sama. Jak nie dam rady to Cię poprosze.

Tak robię tylko raz naciskalam.....pewnie dlatego. Dzięki Geronimo.

Opiekunka odpoczywa . Sporo  lat do tyłu razem z moja serdeczna przyjaciólką podjełysmy sie opieki nad niepełnosprawnym chłopce. Ojciec jego zmarł a matka zreygnowała z opieki nad nim. Fajny  już teraz mężczyzna , przebywa w osrodku ale kiedy przyjeżdżam do domu zabieram go do siebie. Zabieramy na zmianę . Z uwagi na to , że częstko mnie w domu nie ma koleżanka sprawuje nad nim piecze. Sądownie jest ustanowiona opiekunem prawnym a ja mam jej pomagać. Właśnie dzisiaj przyjechał  na 3 tygodnie . Teraz będzie u nas a pozniej pojedzie do głównej opiekunki. Jutro idziemy kupic jakieś portki i buty . W tajemnicy mi powiedział , że się zakochał coś problemy widzę na horyzoncie. Pewnie damy sobie rade jak z poprzednimi nie tak bardzo dokuczliwymi. Cieszy sie bardzo . I ja widząc jego radość jestem jak szczygiełek.

Ślub mojej corci czerwiec 2016

No wreszcie się udalo

Samych szczęśliwych dni dla Młodej Pary..

całkowita prawda :dokucza2:

No dziewczyny! Gratulacje dla was i pamietajcie! Badzcie dobrymi tesciowymi. Takimi co jadem nie pluja Tego wam zycze z calego serca!

Eeee,moze trochę kg zrzuciłas od czerwca:)Pażdziernik prawie mamy:):)Hi hi hi

Gratuluję szczęsliwym teściowym i zazdraszczam. Mój syn jeszcze za młody za żeniaczkę, ale zadatek na synową mam przepięknej urody. Jest tak śliczna, że można ją łyzkami jeść i w dodatku bardzo miła.Chciałabym być juz tesciową, a najbardziej chciałabym być babcią. Wszystkim babciom cudnych wnuków, tez zazdraszczam

Ewa59 i Scarlet-gratulacje:)Dołączyły panie do zacnej gromadki opiekunek-teściowych:)a taka więcej nieobecna niż obecna teściowa to skarb :):):)

Zasadniczo, to mąż też nie rodzina, tylko powinowaty

Nie, to nie w PR ale blisko

Ale pięknie,ślicznie wyglądają

Gratuluję równiez teściowym, babciom i Dodzie, pięknej , przyszłej synowej. Ten temat poruszułam dzisiaj w rozmowach telefonicznych ze swoimi dziećmi, wiedziona jakby zazdrością, po czytaniu dzisiejszych postów. Zignorowały mnie jak mówiłam o ożenku i wypomniały , że tak długo ociagałam się żeby na swiat przyszły takie cudowne dzieci.