Na wyjeździe #35

18 października 2016 09:16 / 7 osobom podoba się ten post
Marmolada

jestem teraz w Osnabruck i tutaj jest takia miejscowośc Hilter ale ja w pierwszym odruchu przeczytałam oczywiście Hitler (na samochodzie to było napisane), czytam jeszcze raz i nie wierze: Hitler napisane, nie moze być, jeszcze jedna próba i mamy ro: HILTER

Ja kiedyś byłam w pięknym Bad Schwalbach w Taunusie.  PDP mieszkała przy głównej ulicy miasteczka: Adolfstraße, a jeszcze jak zobaczyłam nr. 13 - zwątpiłam juz na wstępie 
Chyba z miesiąc mieszkałam pod pręgierzem wydźwięku tego adresu, aż kiedyś nie wytrzymałam i spytałam się babcinej córki za co tak sławią Hitlera. 
Ta gruchnęła niesamowitym śmiechem i uswiadomiła mnie, że Adolf to mocno załużony książe -były władca tamtejszych terenów; jako dowód-załącznik dostałam do przeczytania grube tomisko z historią miasta i CV z facjatą tamtego Adolfa 
No niestety.......późniejszy Adolf przyćmił wszystkich poprzednich......nawet tych błękitnokrwistych 
18 października 2016 09:23 / 2 osobom podoba się ten post
Romana1

Witam 18 października!
Jest zaraz ósma, a ja już po pracy do g.10. O tej porze będzie zmiana pampersa babci i wolne do czasu robienia obiadu. Książkę o konkwistadorach po niemiecku poczytam, codziennie robię jedną stronę ze słówkami, przy okazji podczytuję to i owo, ale już po polsku.

A Wy jakie macie na dzisiaj plany? Fryzjer, kosmetyczka, SPA?:-)

Fryzjer już był,własnoręcznie się ostrzygłam,kosmetyczka też ,spa......nie było,no teraz masaż i jak nowa.
18 października 2016 09:58 / 7 osobom podoba się ten post
Marmolada

jestem teraz w Osnabruck i tutaj jest takia miejscowośc Hilter ale ja w pierwszym odruchu przeczytałam oczywiście Hitler (na samochodzie to było napisane), czytam jeszcze raz i nie wierze: Hitler napisane, nie moze być, jeszcze jedna próba i mamy ro: HILTER

Sama tak przecztałam kiedy pierwszy raz zlecenie dostałam. A i inni tak jakoś skojarzenia mają od razu. Co nie zmienia faktu, że przyjechałam, zobaczyłam i zostałam. Już 3 rok tu pracuje. Hilter jest małe, czyste i przytulne. W sam raz dla takiego odludka jak ja. A i ludzie sympatyczni.
18 października 2016 10:16 / 17 osobom podoba się ten post
Dziś o 8 rano moja Pdp była już po śniadaniu i ... po kolacji.
Sama sobie wszystko przygotowała i zjadła. Cały chleb, wedliny i co tam było w lodówce. Ona z tych mało jedzących - i pewnie cały dzień narzekać będzie, że nie ma apetytu.
Jak patrzę, w jak błyskawicznym tempie choroba postępuje, to żal mi Człowieka - i taka refleksja i zrozumienie we mnie raz jeszcze - ze mam doceniać każdą chwile. Nic mnie nie boli i pamiętam, co robiłam przed chwilą - i to już wystarczający powód do tego, aby być zadowolonym z życia.
18 października 2016 12:55 / 5 osobom podoba się ten post
Za godzinę jadę na miasto. Przewietrzyć głowę (i portfel) od spraw ostatecznych.
Kiedyś musi przyjść ten pierwszy raz. 7 lat i nigdy na stelli nie towarzyszylam nikomu w odejściu.
18 października 2016 14:49 / 12 osobom podoba się ten post
Dzisiaj śmieję się sama do siebie , moja Pdp. dzisiaj kazała mi przewietrzyć i wpuścić swieże powietrze do....skrzynki pocztowej, wiszącej na drzwiach:))))))
18 października 2016 15:42 / 10 osobom podoba się ten post
Ann1967

Dzisiaj śmieję się sama do siebie , moja Pdp. dzisiaj kazała mi przewietrzyć i wpuścić swieże powietrze do....skrzynki pocztowej, wiszącej na drzwiach:))))))

ja nie wiem co to smiesznego takigo jest!Listy i gazety tez bąki puszczają to i wietrzyc musowo trzeba:):):)
18 października 2016 17:30 / 10 osobom podoba się ten post
Od kilku dniu tak sobie patrzyłam na swoje włosy i stwierdziłam ,że czas je pofarbować ,bo to odrosty i siwych pełno.Zakupiłam farbę ,przyszła koleżanka coby farbę nałożyć mi na włosy.Włosy mam aktualnie dość długie i gęste więc pomocy chciałam.Wszystko było ok.Po pięciu minutach od nałożenia Irenka mówi ,że muszę szybko przeczekać włosy ,bo blond jest dość jasny ,No i żeby rœżnic nie było.No takiego koloru to moje włosy nigdy nie miały.Wyszedł kurczak wielkanocny z lekkim rudym.Bossze ile razy brałam jaśniejsze kolory,bo nigdy nie wyszło tak jak na opakowaniu.A teraz wszystko zgodnie wg.zdjęcia na opakowce.Chyba muszę jakąś płukankę dać na te kurczaki,bo poznać się w lusterku nie mogę.
18 października 2016 18:03 / 4 osobom podoba się ten post
teresadd

Od kilku dniu tak sobie patrzyłam na swoje włosy i stwierdziłam ,że czas je pofarbować ,bo to odrosty i siwych pełno.Zakupiłam farbę ,przyszła koleżanka coby farbę nałożyć mi na włosy.Włosy mam aktualnie dość długie i gęste więc pomocy chciałam.Wszystko było ok.Po pięciu minutach od nałożenia Irenka mówi ,że muszę szybko przeczekać włosy ,bo blond jest dość jasny ,No i żeby rœżnic nie było.No takiego koloru to moje włosy nigdy nie miały.Wyszedł kurczak wielkanocny z lekkim rudym.Bossze ile razy brałam jaśniejsze kolory,bo nigdy nie wyszło tak jak na opakowaniu.A teraz wszystko zgodnie wg.zdjęcia na opakowce.Chyba muszę jakąś płukankę dać na te kurczaki,bo poznać się w lusterku nie mogę.

A do Wielkanocy daleko......hi hi hi
Kiedyś koleżance farbowałam,ciemny rudy miał być a wyszła krzykliwa młoda marchewka:):):)Śmiałyśmy się ,że za sygnalizator może na skrzyżowaniu robić:):):)
18 października 2016 19:46 / 9 osobom podoba się ten post
teresadd

Od kilku dniu tak sobie patrzyłam na swoje włosy i stwierdziłam ,że czas je pofarbować ,bo to odrosty i siwych pełno.Zakupiłam farbę ,przyszła koleżanka coby farbę nałożyć mi na włosy.Włosy mam aktualnie dość długie i gęste więc pomocy chciałam.Wszystko było ok.Po pięciu minutach od nałożenia Irenka mówi ,że muszę szybko przeczekać włosy ,bo blond jest dość jasny ,No i żeby rœżnic nie było.No takiego koloru to moje włosy nigdy nie miały.Wyszedł kurczak wielkanocny z lekkim rudym.Bossze ile razy brałam jaśniejsze kolory,bo nigdy nie wyszło tak jak na opakowaniu.A teraz wszystko zgodnie wg.zdjęcia na opakowce.Chyba muszę jakąś płukankę dać na te kurczaki,bo poznać się w lusterku nie mogę.

No to teraz mnie wystraszyłaś,kupiłam farbę jakąs nową i zamierzam odrosty ufarbować. Jak wyjdę pomarańczowo-zielona to bedzie nieciekawie,bo dziadek mnie rozpoznaje tylko w moich włosach,nawet jak mam ręcznik na głowie,to mysli ze jestem kims innym
18 października 2016 19:52 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

No to teraz mnie wystraszyłaś,kupiłam farbę jakąs nową i zamierzam odrosty ufarbować. Jak wyjdę pomarańczowo-zielona to bedzie nieciekawie,bo dziadek mnie rozpoznaje tylko w moich włosach,nawet jak mam ręcznik na głowie,to mysli ze jestem kims innym

Przedstawisz mu się jako Ania z Zielonego Wzgórza , a Anię to chyba wszyscy znają
18 października 2016 19:56 / 3 osobom podoba się ten post
kasia14

Przedstawisz mu się jako Ania z Zielonego Wzgórza :lol2: , a Anię to chyba wszyscy znają

Wole nie ryzykowac,jeszcze mi z domu ucieknie,pomyśli inna baba to i inny dom
18 października 2016 20:06 / 5 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Wole nie ryzykowac,jeszcze mi z domu ucieknie,pomyśli inna baba to i inny dom :-)

W sumie masz rację. Mój własny ojciec mnie nie poznał jak włosy ścięłam jako młode dziewcze,  siostrze (czyli drugiej córce) po tzw. trwałej ondulacji powiedział: dzień dobry sąsiadko
18 października 2016 20:07 / 2 osobom podoba się ten post
kasia14

W sumie masz rację. Mój własny ojciec mnie nie poznał jak włosy ścięłam jako młode dziewcze,  siostrze (czyli drugiej córce) po tzw. trwałej ondulacji powiedział: dzień dobry sąsiadko

To możliwe,nic tak nie zmienia kobiety jak trwala ondulacja 
18 października 2016 20:09 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

To możliwe,nic tak nie zmienia kobiety jak trwala ondulacja :lol2:

...do dzisiaj się z tego śmiejemy przy wszelkich okazjach