Na wyjeździe #35

25 października 2016 16:59 / 4 osobom podoba się ten post
Na zamku trwają przygotowania do wesela.Nie chcę nic mówić,ale właśnie zajechał do parku traktor z przyczepą załadowaną...sianem.
25 października 2016 17:01 / 6 osobom podoba się ten post
ciekawe czy będą je jeść czy na nim spać?
25 października 2016 17:08 / 4 osobom podoba się ten post
Benita

Tina, ale mi smaka narobiłaś...

Raz na jakiś czas można zrobić odstępstwo od zdrowego  żywienia, co też robię z entuzjazmem. A jest jeszcze fondue serowe w którym prym wiedzie ementaler i gruyere i zioła...o ludu, ludu-dopiero w domu poszaleję .
25 października 2016 17:24 / 6 osobom podoba się ten post
ewa59

Basia niepowtarzalna, Przesylam cały gar rosołu....tylko cós do góry nogami mi wyszedł....

Rosołu do góry nogami nie jadłam.To nogi z gara wystają ,czy jak.hi.hi.
25 października 2016 17:30 / 3 osobom podoba się ten post
teresadd

Rosołu do góry nogami nie jadłam.To nogi z gara wystają ,czy jak.hi.hi.

To trzeba na głowie stanąć- V dan kajmasutry 
25 października 2016 17:35 / 6 osobom podoba się ten post
tina 100%

To trzeba na głowie stanąć- V dan kajmasutry :lol2:

Teraz nie wiem ,czy ja mam stać z nogami do góry i jeść rosół,czy moźe kura w garnku siedzi do góry nogami.
25 października 2016 17:42 / 4 osobom podoba się ten post
teresadd

Teraz nie wiem ,czy ja mam stać z nogami do góry i jeść rosół,czy moźe kura w garnku siedzi do góry nogami.

A tam Teresko, wystarczy że w DE jesteśmy, niech się kura martwi :)
25 października 2016 17:42 / 11 osobom podoba się ten post
W niedalekiej odległości (ok 2 km )od wioski gdzie jestem jest jezioro.Jest tam na pewno bardzo ładnie latem ,ale teraz też kolorowo-jesiennie.Jest tez ławeczka na której sobie przysiaduję i patrze na ptaki na wodzie .Nikogo tam o takiej porze jak ja mam przerwę nie ma .
Wczoraj przy ładnej pogodzie pojechałam tam ,a koło ławeczki stoi samochód zaparkowany ,a w nim mężczyzna w średnim wieku.Usiadłam na ławeczce i obserwuję to lustro wody ,to faceta w Audii.Za chwileczkę przyjechał drugi samochód ,ale tylko zwolnił ,nie zatrzymał się .Za kierownica siedziała kobieta i miała minę mocno zdziwioną,pewno co ja tam robię .Pojechała dalej w las ,za za nią ten facet co czekał.Ja to skojarzyłam tak;umówili się na randkę na przerwie obiadowej w ustronnym miejscu ,bo pewno mieli coś do ukrycia,albo sami się chcieli ukryć ,a ja normalnie nie świadomie im przeszkodziłam.
25 października 2016 17:47 / 8 osobom podoba się ten post
ivetta

W niedalekiej odległości (ok 2 km )od wioski gdzie jestem jest jezioro.Jest tam na pewno bardzo ładnie latem ,ale teraz też kolorowo-jesiennie.Jest tez ławeczka na której sobie przysiaduję i patrze na ptaki na wodzie .Nikogo tam o takiej porze jak ja mam przerwę nie ma .
Wczoraj przy ładnej pogodzie pojechałam tam ,a koło ławeczki stoi samochód zaparkowany ,a w nim mężczyzna w średnim wieku.Usiadłam na ławeczce i obserwuję to lustro wody ,to faceta w Audii.Za chwileczkę przyjechał drugi samochód ,ale tylko zwolnił ,nie zatrzymał się .Za kierownica siedziała kobieta i miała minę mocno zdziwioną,pewno co ja tam robię .Pojechała dalej w las ,za za nią ten facet co czekał.Ja to skojarzyłam tak;umówili się na randkę na przerwie obiadowej w ustronnym miejscu ,bo pewno mieli coś do ukrycia,albo sami się chcieli ukryć ,a ja normalnie nie świadomie im przeszkodziłam.

Może i dobrze, że od razu do lasu smyknęli.
Faceta ominęła cała ta gra wstępna i inne ceregiele na ławce:sex:

Bo ta gra wstępna to jakaś fanaberia. To tak jak by człowiek przed wstawieniem auta do garażu stał pół godziny przed wrotami i trąbił
25 października 2016 17:49 / 5 osobom podoba się ten post
Misiek

Może i dobrze, że od razu do lasu smyknęli.
Faceta ominęła cała ta gra wstępna i inne ceregiele na ławce:sex::randka4:

Bo ta gra wstępna to jakaś fanaberia. To tak jak by człowiek przed wstawieniem auta do garażu stał pół godziny przed wrotami i trąbił:-)

No wiesz tak bez gry wstępnej od razu z koksem lecieć.No nie spodziewałam się tego po tobie.A buzi,buzi tyż nic?
25 października 2016 17:50 / 9 osobom podoba się ten post
to mi przypomina jak przydybałam kilka lat temu mojego sąsiada, poszłam przed południem z psem nad rzekę, patrzę, o znajome auto, patrzę lepiej a tam mój sąsiad ujeżdża cholera wie czyją żonę/dziewczynę, zauważył mnie ale kiedy mówi mi czesc to nigdy mi w oczy nie patrzy, aha, sąsiad oczywiście zonaty, w pierwszej ławce w kościele czesto siedzi
25 października 2016 17:53 / 6 osobom podoba się ten post
teresadd

No wiesz tak bez gry wstępnej od razu z koksem lecieć.No nie spodziewałam się tego po tobie.A buzi,buzi tyż nic?

Oj tam!
Maczo chciałem zagrac
Naprawdę, to romantyczny jestem i lubię to "trąbienie".
25 października 2016 18:01 / 5 osobom podoba się ten post
Marmolada

to mi przypomina jak przydybałam kilka lat temu mojego sąsiada, poszłam przed południem z psem nad rzekę, patrzę, o znajome auto, patrzę lepiej a tam mój sąsiad ujeżdża cholera wie czyją żonę/dziewczynę, zauważył mnie ale kiedy mówi mi czesc to nigdy mi w oczy nie patrzy, aha, sąsiad oczywiście zonaty, w pierwszej ławce w kościele czesto siedzi

To w porządku facet w pierwszej ławce ,no ma się za co modlić,jak ma sumienie nie czyste
25 października 2016 18:12 / 6 osobom podoba się ten post
żebybyło śmieszniej, cała ta akcja miała miejsce podczas przerwy śniadaniowej w pobliskim zakładzie, gdzie to sąsiad pracuje i nawet kims wyżej tam jest, podejrzewam, ze podwładna za awans dziękowała
25 października 2016 18:16 / 6 osobom podoba się ten post
Marmolada

żebybyło śmieszniej, cała ta akcja miała miejsce podczas przerwy śniadaniowej w pobliskim zakładzie, gdzie to sąsiad pracuje i nawet kims wyżej tam jest, podejrzewam, ze podwładna za awans dziękowała

Oj tam zaraz dziękowała...pewnie awans się należał,a na szefa w krzakach wpadła przypadkiem...