Wydaje mi się, że u nas ze śmietaną są bardziej popularne na wschodzie.
U mnie, na Pomorzu /Westpreussen/ kuchnia ma dużo z niemiecką, zwłaszcza z zachodnioniemiecką. Placki ziemniaczane jemy z cukrem, musem jabłkowym albo z syropem buraczanym.
Tutaj Jutrzenka jada z syropem, jej mąż jadał z cukrem, a ja z syropem.
Ja osobiście już w kilku miejscach doświadczyłem, że nie smakowały Pdp placki robione własnoręcznie. Mimo, że starałem się zrobić zgodnie z ich recepturą, to bardziej smakowały gotowe. Mrożone albo robione z gotowego ciasta /np. z Kaufparku/.
Z łososiem też są super:-)