Plan dnia

20 stycznia 2017 23:14 / 3 osobom podoba się ten post
nusia2302

cenne te twoje uwagi, muszę sie jeszcze wiele nauczyć, tak jak napisałam to moja pierwsza stella, ale na pewno nie ostatnia, w porównaniu z pracą w biurze tu mam o pół nieba lepiej :tanczy:

Nie musisz sie wiele nauczyć bo swoją prace wykonujesz perfekt.... Teraz musisz poprostu obyć sie z tym innym swiatem, a na to trzeba trochę czasu,  a jak sie zwrócisz do naszego forum to coś się zawsze wykrystalizuje... I bardzo cieszę sie, że masz o pół nieba lepiej niz w biurze...
21 stycznia 2017 08:31 / 3 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Nie musisz sie wiele nauczyć bo swoją prace wykonujesz perfekt.... Teraz musisz poprostu obyć sie z tym innym swiatem, a na to trzeba trochę czasu,  a jak sie zwrócisz do naszego forum to coś się zawsze wykrystalizuje... :-) I bardzo cieszę sie, że masz o pół nieba lepiej niz w biurze... :-)

spróbuje wasze wskazówki zastosować w praktycze i pewnie na następnym pobycie powiem =  mam o niebo lepiej niż w biurze
21 stycznia 2017 08:35 / 7 osobom podoba się ten post
ewa59

Ja jak porownuję moja poprzednia pracę ( przepracowałam w niej 33 lata ) i obecną to też wychodzi in plus dla obecnej pomimo różnych niedogodności natury osobistej........:-)

ja też przepracowałam w polsce wiele lat bo 40   i zwolniłam sie 2 lata przed emeryturą,  ale na dobre wyszło, cieszę sie szczególnie ze bedę miała tak duzo wolnego, mam mnóstwo planów na ten czas  oby tyko zdrowia i sił wystarczyła,
21 stycznia 2017 09:26 / 1 osobie podoba się ten post
nusia2302

ja też przepracowałam w polsce wiele lat bo 40   i zwolniłam sie 2 lata przed emeryturą,  ale na dobre wyszło, cieszę sie szczególnie ze bedę miała tak duzo wolnego, mam mnóstwo planów na ten czas  oby tyko zdrowia i sił wystarczyła,

Podziel sie tymi planami na wolny czas ... Ja z tym mam duży problem (czesto jak sliwka w kompot popadam w nudę), więc moze cos zmałpuję...
21 stycznia 2017 11:27 / 8 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Podziel sie tymi planami na wolny czas ... :-) Ja z tym mam duży problem (czesto jak sliwka w kompot popadam w nudę), więc moze cos zmałpuję... :-)

mój syn mieszka niedaleko na wsi, ma konie na hotelu i jednego swojego, mam zamiar w pogodne dni spędzać tam czas , trochę jeżdzić konno, duzo spacerować, jeżdzić na rowerze,   chcę też wyjechać na parę weekendów  do Brennej  i tam wrócić do chodzenia po górkach, mam nadzieję zarazić tym mojego męza który od najbliżdzego wtorku nie bedzie już chodził do pracy, emerytura.  Do tej pory zawsze była wymówka ze nachodzi się w pracy myślę ze go zmobilizuję   przed wyjazdem do DE zaczełam sie uczyc  angielskiego,  córka mieszka w anglii,  to może mi sie przydać,  tu w DE nie mam za bardzo na to czasu, ale w polsce conajmnie godzinę dziennie bedę się uczyła, działa też u nas przy klubie emeryta zespół śpiewaczy zawsze chciałam tam iść pośpiewać dla przyjemnośći ale pracując w biurze było to niemożliwe, zespół ma próby od 13,30 a ja w tymczasie byłam w pracy, teraz już będę mogła do nich przystąpić,  takie moje wielkie plany a ile z tego zrealizuje nie wiem, dobrze będzie choćby połowę,  
21 stycznia 2017 11:49 / 5 osobom podoba się ten post
nusia2302

mój syn mieszka niedaleko na wsi, ma konie na hotelu i jednego swojego, mam zamiar w pogodne dni spędzać tam czas , trochę jeżdzić konno, duzo spacerować, jeżdzić na rowerze,   chcę też wyjechać na parę weekendów  do Brennej  i tam wrócić do chodzenia po górkach, mam nadzieję zarazić tym mojego męza który od najbliżdzego wtorku nie bedzie już chodził do pracy, emerytura.  Do tej pory zawsze była wymówka ze nachodzi się w pracy :-) myślę ze go zmobilizuję :strzela z bicza:  przed wyjazdem do DE zaczełam sie uczyc  angielskiego,  córka mieszka w anglii,  to może mi sie przydać,  tu w DE nie mam za bardzo na to czasu, ale w polsce conajmnie godzinę dziennie bedę się uczyła, działa też u nas przy klubie emeryta zespół śpiewaczy zawsze chciałam tam iść pośpiewać dla przyjemnośći ale pracując w biurze było to niemożliwe, zespół ma próby od 13,30 a ja w tymczasie byłam w pracy, teraz już będę mogła do nich przystąpić,  takie moje wielkie plany a ile z tego zrealizuje nie wiem, dobrze będzie choćby połowę, :lol2: 

" ma konie na hotelu i jednego swojego " ......kuźwa to przy hotelu stajni nie mają ?.....Nusia , nie tam żebym się czepiała , ale ...." w Anglii ....w Polsce " 
21 stycznia 2017 12:23 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

" ma konie na hotelu i jednego swojego " ......kuźwa to przy hotelu stajni nie mają ?:lol3:.....Nusia , nie tam żebym się czepiała , ale ...." w Anglii ....w Polsce " :przytula:

Barabasiu.... hotel dla koni ma. Tez takie w przyrodzie wystepują 
Wracaj ino prędko do roboty, bo coś Ciebie tutaj mało jest i dużo za mało
21 stycznia 2017 15:53 / 10 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

" ma konie na hotelu i jednego swojego " ......kuźwa to przy hotelu stajni nie mają ?:lol3:.....Nusia , nie tam żebym się czepiała , ale ...." w Anglii ....w Polsce " :przytula:

nie bardzo rozumiem twoje zapytanie, sprecyzuj bo nie wiem co odpowiedzieć      moze powinnam napisać -  prowadzi hotel dla koni, czyli inni oddają mu konie pod opiekę, do jego   stajni,  ma też jednego wałacha swojego na którym czasem jężdzę na padoku     A   wracając do mojego planu dnia,  wczoraj miałam miec wolny dzien tzn od 10 do 16   ale moja pdp nad ranem  kaszlała i rano zrobiła przedstawienie jaka to nie jest chora i ze nie może iść do klubu seniorów, obdzwoniła synów którzy zaraz przylecieli i moje wolne umarło śmiercią nienaturalną ale dzisiaj jest w pełni sił czyli słaba jak w każdy inny dzien, nie kaszle,  pewnie pomógł mój rosół który wczoraj ugotowałam i musiała wypić,  zrobiłam też herbate z imbirem,   mam czarodziejski dar leczenia czy co?    ale jak sobie przypominam to poprzedni piatek też była słaba, ciekawe co wymyśli w następony piatek?  chyba przezornie w czwartek zaaplikuje jej herbatę z imbirem i powiem żeby wypiła bo jutro musi być mocniejsza bo idziemy do klubu ha ha, ciekawe co odpowie
21 stycznia 2017 16:28 / 7 osobom podoba się ten post
21 stycznia 2017 17:03 / 9 osobom podoba się ten post
nusia2302

nie bardzo rozumiem twoje zapytanie, sprecyzuj bo nie wiem co odpowiedzieć :-)     moze powinnam napisać -  prowadzi hotel dla koni, czyli inni oddają mu konie pod opiekę, do jego   stajni,  ma też jednego wałacha swojego na którym czasem jężdzę na padoku     A   wracając do mojego planu dnia,  wczoraj miałam miec wolny dzien tzn od 10 do 16   ale moja pdp nad ranem  kaszlała i rano zrobiła przedstawienie jaka to nie jest chora i ze nie może iść do klubu seniorów, obdzwoniła synów którzy zaraz przylecieli i moje wolne umarło śmiercią nienaturalną :przeklina: ale dzisiaj jest w pełni sił czyli słaba jak w każdy inny dzien, nie kaszle,  pewnie pomógł mój rosół który wczoraj ugotowałam i musiała wypić,  zrobiłam też herbate z imbirem,   mam czarodziejski dar leczenia czy co?    ale jak sobie przypominam to poprzedni piatek też była słaba, ciekawe co wymyśli w następony piatek?  chyba przezornie w czwartek zaaplikuje jej herbatę z imbirem i powiem żeby wypiła bo jutro musi być mocniejsza bo idziemy do klubu ha ha, ciekawe co odpowie

Nusia, nie masz cudownego daru leczenia, tylko Twoja pdp robi cyrk bo masz wolne. Dobra z Ciebie Kobieta, ale ja wzięłabym synów na słowo i powiedziała, że tak być nie może, skoro mam ten dzień wolny, to jak nie dziś, to jutro. Raz może się zdarzyć, ale jak tak przyzwyczaisz, to zapomnij o wolnym. 
21 stycznia 2017 18:53 / 9 osobom podoba się ten post
nusia2302

nie bardzo rozumiem twoje zapytanie, sprecyzuj bo nie wiem co odpowiedzieć :-)     moze powinnam napisać -  prowadzi hotel dla koni, czyli inni oddają mu konie pod opiekę, do jego   stajni,  ma też jednego wałacha swojego na którym czasem jężdzę na padoku     A   wracając do mojego planu dnia,  wczoraj miałam miec wolny dzien tzn od 10 do 16   ale moja pdp nad ranem  kaszlała i rano zrobiła przedstawienie jaka to nie jest chora i ze nie może iść do klubu seniorów, obdzwoniła synów którzy zaraz przylecieli i moje wolne umarło śmiercią nienaturalną :przeklina: ale dzisiaj jest w pełni sił czyli słaba jak w każdy inny dzien, nie kaszle,  pewnie pomógł mój rosół który wczoraj ugotowałam i musiała wypić,  zrobiłam też herbate z imbirem,   mam czarodziejski dar leczenia czy co?    ale jak sobie przypominam to poprzedni piatek też była słaba, ciekawe co wymyśli w następony piatek?  chyba przezornie w czwartek zaaplikuje jej herbatę z imbirem i powiem żeby wypiła bo jutro musi być mocniejsza bo idziemy do klubu ha ha, ciekawe co odpowie

Na drugi raz, jak przyjdą synowie (w Twój dzień wolny) - powiedz, że musisz wyjść swoje sprawunki załatwić i niech zostaną z mamą na ten czas, albo delikatnie wspomnij, że należy Ci się extra zapłata za ten dzień 6 x 8,50 euro/godz.
Gwarantuję, że będzie już zdrowa
21 stycznia 2017 19:03 / 2 osobom podoba się ten post
Malgi

Na drugi raz, jak przyjdą synowie (w Twój dzień wolny) - powiedz, że musisz wyjść swoje sprawunki załatwić i niech zostaną z mamą na ten czas, albo delikatnie wspomnij, że należy Ci się extra zapłata za ten dzień 6 x 8,50 euro/godz.
Gwarantuję, że będzie już zdrowa :-)

A czemu 6x anie 8?
21 stycznia 2017 19:12 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

" ma konie na hotelu i jednego swojego " ......kuźwa to przy hotelu stajni nie mają ?:lol3:.....Nusia , nie tam żebym się czepiała , ale ...." w Anglii ....w Polsce " :przytula:

Niepowtarzalna, nieprzeciętna, niezwykła , ale też z niewyparzonym językiem ... Jak  Cię jakimiś  "dźwiczkami" strzelę to popamiętasz ...
21 stycznia 2017 19:21 / 6 osobom podoba się ten post
nusia2302

nie bardzo rozumiem twoje zapytanie, sprecyzuj bo nie wiem co odpowiedzieć :-)     moze powinnam napisać -  prowadzi hotel dla koni, czyli inni oddają mu konie pod opiekę, do jego   stajni,  ma też jednego wałacha swojego na którym czasem jężdzę na padoku     A   wracając do mojego planu dnia,  wczoraj miałam miec wolny dzien tzn od 10 do 16   ale moja pdp nad ranem  kaszlała i rano zrobiła przedstawienie jaka to nie jest chora i ze nie może iść do klubu seniorów, obdzwoniła synów którzy zaraz przylecieli i moje wolne umarło śmiercią nienaturalną :przeklina: ale dzisiaj jest w pełni sił czyli słaba jak w każdy inny dzien, nie kaszle,  pewnie pomógł mój rosół który wczoraj ugotowałam i musiała wypić,  zrobiłam też herbate z imbirem,   mam czarodziejski dar leczenia czy co?    ale jak sobie przypominam to poprzedni piatek też była słaba, ciekawe co wymyśli w następony piatek?  chyba przezornie w czwartek zaaplikuje jej herbatę z imbirem i powiem żeby wypiła bo jutro musi być mocniejsza bo idziemy do klubu ha ha, ciekawe co odpowie

Moja była pdp - "Herta" z Alzheimerem też takie cyrki odstawiała.
Nieraz zapewniała mnie,że ja mogę sobie wolne wziąć, ona grzecznie cały dzień przeleży w łóżku.
Innym razem proponowała,że wezwie taksówkę i pojedzie do kuzynki (jakieś 100km).
Dzwoniłam wtedy do synowej, zaraz się zjawiała z odsieczą, bo wiedziała,że jej przypadnie wątpliwa przyjemność pozostania przy "Hercie".
Ale tam na rodzinę pdp można było liczyć.
21 stycznia 2017 19:56 / 6 osobom podoba się ten post
nusia2302

nie bardzo rozumiem twoje zapytanie, sprecyzuj bo nie wiem co odpowiedzieć :-)     moze powinnam napisać -  prowadzi hotel dla koni, czyli inni oddają mu konie pod opiekę, do jego   stajni,  ma też jednego wałacha swojego na którym czasem jężdzę na padoku     A   wracając do mojego planu dnia,  wczoraj miałam miec wolny dzien tzn od 10 do 16   ale moja pdp nad ranem  kaszlała i rano zrobiła przedstawienie jaka to nie jest chora i ze nie może iść do klubu seniorów, obdzwoniła synów którzy zaraz przylecieli i moje wolne umarło śmiercią nienaturalną :przeklina: ale dzisiaj jest w pełni sił czyli słaba jak w każdy inny dzien, nie kaszle,  pewnie pomógł mój rosół który wczoraj ugotowałam i musiała wypić,  zrobiłam też herbate z imbirem,   mam czarodziejski dar leczenia czy co?    ale jak sobie przypominam to poprzedni piatek też była słaba, ciekawe co wymyśli w następony piatek?  chyba przezornie w czwartek zaaplikuje jej herbatę z imbirem i powiem żeby wypiła bo jutro musi być mocniejsza bo idziemy do klubu ha ha, ciekawe co odpowie

Też mamy konia, moja bratanica jest włascicielem, a hotel dla takich zwierząt to jej marzenie  Miałam kiedys trudną stelle i babcie, która 10 minut przed moją pauzą potrafiła narobić w pampersa, którego nosiła tylko profilaktycznie bo jej sie zdarzało..., a o 13-tej  zawsze wychodziłam bo o 13-tej dziesięc byłam umowiona z dziewczynami pod sklepem... Tak próbowała mnie zatrzymać w domu i kilka razy jej sie to udało.., ale jak trzy dni pod rząd zrobiła mi kupkę o 12-tej pięćdziesiąt to powiedziałam, że jak to się powtórzy to zostawie ją z ta kupą  i wyjde bo moja pauza to rzecz święta... i kupki się skończyły Ja tam nie miałam jeszcze z kim rozmawiać i prosic o pomoc bo rodzina daleko.  Twoja babcia próbuje Cie zniewolić i teraz kwestia czy się dasz ... Zgłaszaj rodzinie i rób jak dziewczyny mówią...))))