Życie polskich opiekunek w Niemczech - problemy i doświadczenia

13 lutego 2017 14:13 / 2 osobom podoba się ten post
Dzien dobry,mam na imię (usunięte na prośbę autora), mieszkam w Niemczech i studiuje pracę socjalną. Piszę pracę licencjacką o życiu polskich opiekunek w Niemczech. Chciałabym przeprowadić Interwiew z polskimi opiekunkami, które pracują w Niemczech (blisko Aachen, Köln albo Dortmund, Unna) aby dowiedzieć się jake problemy opiekunki mają w niemczech i jak praca społeczna może wspierać opiekunki. Byłabym bardzo wdzięczna, gdy by może którąś z pań postanowiła by porozmawiać ze mną prszy kawie na ten temat. Proszę napisać mi maila:
(usunięte na prośbę autora)
13 lutego 2017 14:51 / 11 osobom podoba się ten post
Zaintrygowała mnie ta "praca społeczna mająca wspierać opiekunki"-co miałaś na myśli koleżanko Sandy?Uprzejmie proszę o wyjaśnienie:)
13 lutego 2017 15:00 / 15 osobom podoba się ten post
Paolo ja mieć prośba do Ciebia . Ja terozki siedzieć na doopsko na szychta jedna , gdyż Andrea pauzuje na szczycie , czy szczytuje na pauza ...kto ją tam wiedzieć . Przechodzić tera do meritum jak to mi nakazuje w/w A. ....ja nie mogę śmiać się głośno to nasze PDP-ne czujnie spać . Proszę nie rozśmieszać mi , bo ja udusić mogę się .
13 lutego 2017 15:51 / 7 osobom podoba się ten post
Sandy wszystko już wie po wyczerpującym wpisie Paolo a ja się udusiłam
13 lutego 2017 15:56 / 10 osobom podoba się ten post
Paolito,ciebie to całkiem pogrzało takie cos montować przed kawą z pdp? Oplułam jego,oplułam siebie,o zaksztuszeniu nie wspomnę...Tera choć o sprzontaj...
13 lutego 2017 16:06 / 10 osobom podoba się ten post
Ten mój narzeczony jest niemozliwy, jaki ja los sobie zgotowalam 
13 lutego 2017 16:18 / 7 osobom podoba się ten post
Malina

Sandy wszystko już wie po wyczerpującym wpisie Paolo a ja się udusiłam

Eeetam, chyba jeszcze dychasz?
13 lutego 2017 16:21 / 8 osobom podoba się ten post
Kraj Kwitnącej Demencji- no nie mogę....
13 lutego 2017 16:26 / 15 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Paolito,ciebie to całkiem pogrzało takie cos montować przed kawą z pdp? Oplułam jego,oplułam siebie,o zaksztuszeniu nie wspomnę...Tera choć o sprzontaj...:lol3:

Ivanila ... Pierwsze logowanie masz w 2013,  ponad 15 tys. postów napisanych, ktore są kropką w morzu postów przeczytanych i Ty nie masz jeszcze wyrobionych własciwych odruchów  Ja też przeczytalam posta Paolo i juz miałam zasłonić usta, ale okazało się, że mam już zasłonięte Moja reka zaczyna działać jak powieka...
13 lutego 2017 16:29 / 11 osobom podoba się ten post
nowadanuta

:smiech3: Ivanila ... :-) Pierwsze logowanie masz w 2013,  ponad 15 tys. postów napisanych, ktore są kropką w morzu postów przeczytanych i Ty nie masz jeszcze wyrobionych własciwych odruchów  :lol3: Ja też przeczytalam posta Paolo i juz miałam zasłonić usta, ale okazało się, że mam już zasłonięte :smiech3: Moja reka zaczyna działać jak powieka... :lol1:

Jako osoba o pesymistycznym nastawieniu do wszystkiego,otwierając posta zakładam,że będzie to post normalny w obejściu i żadne wybuchy śmiechu mi nie grożą...Niestety nie wyciągam wniosków ...
13 lutego 2017 16:55 / 6 osobom podoba się ten post
Barbara48

Ten mój narzeczony jest niemozliwy, jaki ja los sobie zgotowalam :placze1:

Nie martw sie Basiu, zawsze bedziesz miała w nas wsparcie 
13 lutego 2017 17:00 / 10 osobom podoba się ten post
Ja, to już trzeci raz szczytuję i za każdym razem  mam w tym przyjemność i nie tłumię jej  w sobie  
13 lutego 2017 17:01 / 10 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Jako osoba o pesymistycznym nastawieniu do wszystkiego,otwierając posta zakładam,że będzie to post normalny w obejściu i żadne wybuchy śmiechu mi nie grożą...Niestety nie wyciągam wniosków ...:-)

Jeszcze tylko następne 15000 postów i będziesz reagować prawidłowo  , a może i nawet wnioski zaczniesz wyciagać..a co..
13 lutego 2017 17:02 / 6 osobom podoba się ten post
scarlet

Jeszcze tylko następne 15000 postów i będziesz reagować prawidłowo  :skacze3:, a może i nawet wnioski zaczniesz wyciagać..a co..

Nie wiem Scarlet,urodziłam się optymistką,a pesymizm mam nabyty,chyba już tak mi zostanie.
13 lutego 2017 17:05 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Nie wiem Scarlet,urodziłam się optymistką,a pesymizm mam nabyty,chyba już tak mi zostanie.

Nigdy nie mów nigdy....