Życie polskich opiekunek w Niemczech - problemy i doświadczenia

13 lutego 2017 17:22 / 14 osobom podoba się ten post
I tak przez Wase złośliwe prześmiewstwo/nie ma takiego słowa bo mi na czerwono korektor podkreślił:):):):)/ niczego się już od koleżanki Sandy nie dowiem:(Mogliście poczekać aż odpowie:( Niemniej jednak pozwolę sobie nasza młodą studentkę nieco oświecić w materii opiekunkowej bo mam wrażenie ,że niewiele ona o niewiele wie.Otóż moja droga Sandy zasadniczo to jest tak ,że to my,opiekunki i opiekunowie jesteśmy tym wsparciem społecznym bo jako urodzeni społecznicy z Polski świadczymy na rzecz naszych niemieckich podopiecznych swoiste pracy społeczne ,taki powiedziałabym specyficzny wolontariat za pieniądze,za które żadna niemiecka opiekunka nie kiwnęłaby najmniejszym paluszkiem w bucie.I jako społecznicy wspieramy się wzajemnie w naszych pracach społecznych-tak ja widzę odpowiedź na pytanie ,które zadałaś:)A jakie jest Twoje widzenie w/w tematu-wszak planujesz zostać socjologiem ,a ten zawód to dla naukowca kopalnia wiedzy o człowieku:):):):)
13 lutego 2017 17:27 / 14 osobom podoba się ten post
sandy1234

Dzien dobry,mam na imię (usunięte na prośbę autora), mieszkam w Niemczech i studiuje pracę socjalną. Piszę pracę licencjacką o życiu polskich opiekunek w Niemczech. Chciałabym przeprowadić Interwiew z polskimi opiekunkami, które pracują w Niemczech (blisko Aachen, Köln albo Dortmund, Unna) aby dowiedzieć się jake problemy opiekunki mają w niemczech i jak praca społeczna może wspierać opiekunki. Byłabym bardzo wdzięczna, gdy by może którąś z pań postanowiła by porozmawiać ze mną prszy kawie na ten temat. Proszę napisać mi maila:
(usunięte na prośbę autora)

Jak praca spoleczna moze wspierac opiekunki? A co my prace spoleczne wykonujemy? hahahahaaha!!! Problemy w Niemczech?? Noz ty chyba tej pracy raczej nie pisz i doradzam ja tobie zmiane tematu na ufo i zjawiska paranormalne. Problemy to ja mam ale w Polsce a w Niemczech to ja mam obowiazki,za ktorych wykonanie mi placa i to sowicie jak na moj wiek haha! Problemy w pracy moze mialas na mysli? Ano problemow w pracy to mam sporo, dla przykladu z pampersami, o ktore trzeba sie prosic by nie lapac gowien w powietrzu. Mam problem czasami tez z wyproznianiem sie podopiecznej. Czasami tez musze sie prosic o pieniadze na zakupy. Moje wolne juz kilka razy zostalo zastapione bezplatnymi, awaryjnymi nadgodzinami, za ktore dodatkowego wolnego nie dostalam! Jako opiekunka siedze czesciej na walizkach niz na wlasnym lozku za ktorym tesknie bo obecne w pracy tak trzeszczy, ze strach sie na drugi bok obrocic z obawy, ze podopieczna sie obudzi hahaha! A jak sie obudzi to nie chce spac i ja rano chodze jak zombi, a ona wtedy sobie odsypia bo moze a ja nie moge bom przeciez w pracy! Sandy napisz mmi jak zyc? Co nam radzisz zrobic?
13 lutego 2017 18:20 / 9 osobom podoba się ten post
kasia63

I tak przez Wase złośliwe prześmiewstwo/nie ma takiego słowa bo mi na czerwono korektor podkreślił:):):):)/ niczego się już od koleżanki Sandy nie dowiem:(Mogliście poczekać aż odpowie:( Niemniej jednak pozwolę sobie nasza młodą studentkę nieco oświecić w materii opiekunkowej bo mam wrażenie ,że niewiele ona o niewiele wie.Otóż moja droga Sandy zasadniczo to jest tak ,że to my,opiekunki i opiekunowie jesteśmy tym wsparciem społecznym bo jako urodzeni społecznicy z Polski świadczymy na rzecz naszych niemieckich podopiecznych swoiste pracy społeczne ,taki powiedziałabym specyficzny wolontariat za pieniądze,za które żadna niemiecka opiekunka nie kiwnęłaby najmniejszym paluszkiem w bucie.I jako społecznicy wspieramy się wzajemnie w naszych pracach społecznych-tak ja widzę odpowiedź na pytanie ,które zadałaś:)A jakie jest Twoje widzenie w/w tematu-wszak planujesz zostać socjologiem ,a ten zawód to dla naukowca kopalnia wiedzy o człowieku:):):):)

Co Ty Kasiu taka niecierpliwa? Poczekaj chwilę, widzisz, dziewczyna studiuje, musi wrócić z uczelni, po drodze może zahaczy ze znajomymi, aby cośna wynos zabrać, by z głodu nie paść, później dojdzie do domu, a w domu wiadomo, może byc tak, że juz impreza się toczy, trzeba karniaka wypić.....no ja Ci mam opowiadać jak to było, zapomniałaś już? 
13 lutego 2017 18:31 / 4 osobom podoba się ten post
Nugatka

Co Ty Kasiu taka niecierpliwa? Poczekaj chwilę, widzisz, dziewczyna studiuje, musi wrócić z uczelni, po drodze może zahaczy ze znajomymi, aby cośna wynos zabrać, by z głodu nie paść, później dojdzie do domu, a w domu wiadomo, może byc tak, że juz impreza się toczy, trzeba karniaka wypić.....no ja Ci mam opowiadać jak to było, zapomniałaś już? :lol2:

Nugatko:):):):)Miałaś forumową operację "pci"::)No,kochana ,teraz to ani ja, ani nikt inny nie zrobi z Ciebie faceta:):):):)
13 lutego 2017 18:35 / 7 osobom podoba się ten post
kasia63

Nugatko:):):):)Miałaś forumową operację "pci"::)No,kochana ,teraz to ani ja, ani nikt inny nie zrobi z Ciebie faceta:):):):)

Dobrze, że się udała  własnie Basi tłumaczę przebieg operacji 
13 lutego 2017 18:40 / 5 osobom podoba się ten post
Nugatka

Co Ty Kasiu taka niecierpliwa? Poczekaj chwilę, widzisz, dziewczyna studiuje, musi wrócić z uczelni, po drodze może zahaczy ze znajomymi, aby cośna wynos zabrać, by z głodu nie paść, później dojdzie do domu, a w domu wiadomo, może byc tak, że juz impreza się toczy, trzeba karniaka wypić.....no ja Ci mam opowiadać jak to było, zapomniałaś już? :lol2:

Ja prosta foka nie studiowałam, to skąd mam wiedzieć jak było?:( Karniaków też mi obce:( Jakaś taka niedzisiejsza byłam i tak mi zostało do dziś:(ha ha ha
13 lutego 2017 18:42 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

Ja prosta foka nie studiowałam, to skąd mam wiedzieć jak było?:( Karniaków też mi obce:( Jakaś taka niedzisiejsza byłam i tak mi zostało do dziś:(ha ha ha

Oj tam od razu prosta  po prostu w młodości stateczna, a nie prosta! 
13 lutego 2017 18:45 / 6 osobom podoba się ten post
Nugatka

Oj tam od razu prosta :bije2: po prostu w młodości stateczna, a nie prosta! 

Nie ,no nie ,bez jaj:)Stateczną bym się ani wtedy ani teraz nie nazwała:):)Raczej ,powiedzmy miałam tzw.inne priorytety,hi hi hi
13 lutego 2017 18:47 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

Nie ,no nie ,bez jaj:)Stateczną bym się ani wtedy ani teraz nie nazwała:):)Raczej ,powiedzmy miałam tzw.inne priorytety,hi hi hi

No, to już całkiem, całkiem 
17 lutego 2017 12:05 / 9 osobom podoba się ten post
Paolo,ja Cię kochać od pierwszego przeczytania,jestem tu nowa i mam pytanie,gdzie się chodzi na te  Wasze imrezy,bo u mnie nudy na pudy.
17 lutego 2017 13:17 / 7 osobom podoba się ten post
No to kiepsko ale nadzieja jest:.Fajnie ,że Was znalazłam.Lubię moją pracę ale brakuje mi naszego polskiego humoru.Niemcy są tak strasznie zdynstansowani do wszystkiego,że czasami wydaje mi się,że wogóle mnie nie dostrzegają,a jeżeli już to tylko po to żeby wydać polecenie albo pouczyć.Milo mi ,że trafiłam do Waszej'"bandy".
17 lutego 2017 13:22 / 9 osobom podoba się ten post
Zosia68

No to kiepsko ale nadzieja jest:.Fajnie ,że Was znalazłam.Lubię moją pracę ale brakuje mi naszego polskiego humoru.Niemcy są tak strasznie zdynstansowani do wszystkiego,że czasami wydaje mi się,że wogóle mnie nie dostrzegają,a jeżeli już to tylko po to żeby wydać polecenie albo pouczyć.Milo mi ,że trafiłam do Waszej'"bandy".

Nie daj się Niemcowi Zosiu, nie daj się , a w naszej bandzie jest fajnie i baaaardzo wesoło
Ja jestem szczęsciarą, bo ,,moi " Niemcy mają poczucie humoru, co z kolei długo mnie dziwiło, znając stereotypy
17 lutego 2017 13:30 / 9 osobom podoba się ten post
Zosia68

No to kiepsko ale nadzieja jest:.Fajnie ,że Was znalazłam.Lubię moją pracę ale brakuje mi naszego polskiego humoru.Niemcy są tak strasznie zdynstansowani do wszystkiego,że czasami wydaje mi się,że wogóle mnie nie dostrzegają,a jeżeli już to tylko po to żeby wydać polecenie albo pouczyć.Milo mi ,że trafiłam do Waszej'"bandy".

Zosia i 68 .....( to jest Was dwie ? ) ....Ja Ci oddać 1000 lajków i chodzić Ty z nami na impreza ......Uwać tylko na tyły .Ty .Żeby P. nie zaatakować Ty od doopy strony . Póxniej Ty może kartofelki gubić .....zapytaj Knorr jaki on mieć teraz problemy
17 lutego 2017 13:38 / 7 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Zosia i 68 .....( to jest Was dwie ? ) ....Ja Ci oddać 1000 lajków i chodzić Ty z nami na impreza ......Uwać tylko na tyły .Ty .Żeby P. nie zaatakować Ty od doopy strony . Póxniej Ty może kartofelki gubić .....zapytaj Knorr jaki on mieć teraz problemy :-)

Knorr gubić krewetki.....Barbaro.Ty..., a problemy to mieć, bo nie umieć gotować osmiornic i innych małż....ów też nie umieć i mieć z tego powodu dużo zaparć.
17 lutego 2017 13:50 / 7 osobom podoba się ten post
doda1961

Knorr gubić krewetki.....Barbaro.Ty...:-), a problemy to mieć, bo nie umieć gotować osmiornic i innych małż....ów też nie umieć i mieć z tego powodu dużo zaparć.:-)

Mylisz się Dodusiu .....zaparcia ma Marcia . Knorra to najwyżej krewetki wąsami posmyrają podczas wydalania . Podobnoż rechocze na kibelku okrutnie ....tak go gilgotają . Ino " ujście " ma też mocno rozkalibrowane . Też podobnoż ......albo to plotki ?